Jak tam prace nad usunięciem rdzy z tylnego lewego błotniczka? Doczepię się jeszcze do braku listewek chromowanych na zderzakach-jeśli ktoś założył szeroką listwę,klamki z chromem,pomalował zderzaki i lusterka to do pełni szczęścia brakuje jeszcze tylko chromów na zderzakach,że o dachowych i wokół szyb już nie wspomnę.Ogólnie całkiem całkiem.
3
[w124] znama 200E 1989r.
Rozpoczęty przez znama, kwi 20 2009 04:46
127 odpowiedzi w tym temacie
#21
Napisano 05 czerwca 2009 - 13:53
#22
Napisano 05 czerwca 2009 - 14:50
kristransmed napisał:
Jak tam prace nad usunięciem rdzy z tylnego lewego błotniczka?
Za błotnik się zabieram i zabrać się nie mogę bo w międzyczasie kilka innych spraw mi wyskoczyło w Przednią szybę musiałem wymienić, bo pękła mi od góry. Z początku była mała kreska, ale od drgań się wydłużyła. Nie chcąc stracić dowodu trzeba było wymienić ją w pierwszej kolejności. Dziś jeszcze jadę do mechanika, bo coś mi z tyłu w zawieszeniu stukać zaczęło. Prawdopodobnie jakiś luz na mocowaniu amortyzatora na dole (o ile dobrze udało mi się zlokalizować te stuki). Błotnik będzie następny w kolejce (jeśli znowu nic innego nie wyskoczy ).
Co do listewek chromowanych na zderzakach to owszem marzą mi się, ale musiałbym w zderzaku dziury robić itd. bo mój jakby nieprzystosowany do chromu Nie pali się. Może kiedyś coś pokombinuję. To samo w kwestii listw dachowych i wokół szyb.
#24
Napisano 05 czerwca 2009 - 16:17
kristransmed, tak wiem mieszek do wymiany, ale myślałem raczej o czymś ze skóry. Ten z linka na jakiś sztuczny, gumowy wygląda Pomyślimy i o tym. To są drobiazgi, na które jeszcze przyjdzie pora.
#26
Napisano 13 lipca 2009 - 16:57
kristransmed wiem, że tak było po wyjechaniu z fabryki. Gdzie się podział oryginalny mieszek nie mam pojęcia. Jest tego do wyboru, do koloru na alledrogo. Może znajdę coś tak skrojonego a la oryginał, tylko z innego materiału. Ten sztuczny mi się jakoś nie podoba. Tym bardziej, że gałeczka drewniana jest
Dodatkowo będę chyba potrzebował tą ramkę, na której mieszek jest osadzony, bo moja jest połamana. Posklejałem to jakoś prowizorycznie, ale na dłuższą metę to nie zda egzaminu
PS. Fajne autka mamy wszyscy na tym forum
[ Dodano: Pon Lip 13, 2009 17:57 ]
No i stało się. Muszę odłożyć naprawę nadgryzionego błotnika na później. Dlaczego? Postanowiłem przyjrzeć się bliżej zawieszeniu i niestety wyszło to i owo. Do wymiany mam amortyzatory. Na przodzie jeden jest wylany i z tyłu jeden tarabani, a ponieważ zaleca się wymianę parami na daną oś, czeka mnie wymiana całego kompletu :mad: Jakby tego było mało, na przodzie występują luzy na wahaczach. Sworznie, tulejki, śruby do wymiany, pierwszy raz od nowości, nawiasem mówiąc. Wiem już, że nie obejdzie się bez kątówki. Inaczej nie poradzę sobie już na samym początku ze śrubami Trochę rozłoży mi się to w czasie ze względu na koszty. Chcę zastosować trochę lepsze części (czyt. droższe), żeby już do tego więcej nie zaglądać. Teraz będę kompletował to co niezbędne i potem do dzieła. Na błotnik przyjdzie jeszcze czas Planuję do zimy uporać się ze wszystkim.
Dodatkowo będę chyba potrzebował tą ramkę, na której mieszek jest osadzony, bo moja jest połamana. Posklejałem to jakoś prowizorycznie, ale na dłuższą metę to nie zda egzaminu
PS. Fajne autka mamy wszyscy na tym forum
[ Dodano: Pon Lip 13, 2009 17:57 ]
No i stało się. Muszę odłożyć naprawę nadgryzionego błotnika na później. Dlaczego? Postanowiłem przyjrzeć się bliżej zawieszeniu i niestety wyszło to i owo. Do wymiany mam amortyzatory. Na przodzie jeden jest wylany i z tyłu jeden tarabani, a ponieważ zaleca się wymianę parami na daną oś, czeka mnie wymiana całego kompletu :mad: Jakby tego było mało, na przodzie występują luzy na wahaczach. Sworznie, tulejki, śruby do wymiany, pierwszy raz od nowości, nawiasem mówiąc. Wiem już, że nie obejdzie się bez kątówki. Inaczej nie poradzę sobie już na samym początku ze śrubami Trochę rozłoży mi się to w czasie ze względu na koszty. Chcę zastosować trochę lepsze części (czyt. droższe), żeby już do tego więcej nie zaglądać. Teraz będę kompletował to co niezbędne i potem do dzieła. Na błotnik przyjdzie jeszcze czas Planuję do zimy uporać się ze wszystkim.
#27
Napisano 13 lipca 2009 - 18:08
To cię niezłe koszta czekają, dużo rzeczy masz do wymiany na raz...
#28
Napisano 03 sierpnia 2009 - 14:00
I jak tam prace?
#29
Napisano 03 września 2009 - 14:46
Dość długo nie zaglądałem na forum i przez ten okres nazbierało się trochę zaległości Powiedzmy, że zrobiłem sobie małe wakacje.
Prace nad moim Mercedesem powoli, ale postępują. Jestem na etapie nabywania wszystkich, niezbędnych do naprawy zawieszenia części. Jak dotąd kupiłem tylko amortyzatory na tył SACHS'a. W tym miesiącu miałem kupować amorki na przód, no i oczywiście sworznie, tulejki i śruby. Miałem, bo czeka mnie inny nie mały wydatek związany z regeneracją głowicy, a dokładniej naprawą gniazda świecy zapłonowej. Komu zdarzyło się ukręcić świecę, ten wie co to za ból Nawiasem mówiąc, ale to badziewie delikatne jest. Nie wiem czy poprzedni właściciel w ogóle zaglądał do świec. Były strasznie mocno dokręcone, do tego zapieczone. Trzy z trudem udało się wykręcić, a czwarta walnęła. Auto stoi teraz w warsztacie, a głowicą zajęli się już fachowcy. Na dniach sprawa powinna się wyjaśnić. Mając już takie niemiłe doświadczenie na koncie, mogę innym poradzić, by ostrożnie obchodzili się z kluczem podczas wymiany świec.
Mimo tych niedogodności, wszystkie wcześniejsze plany zamierzam zrealizować jeszcze przed zimą.
Prace nad moim Mercedesem powoli, ale postępują. Jestem na etapie nabywania wszystkich, niezbędnych do naprawy zawieszenia części. Jak dotąd kupiłem tylko amortyzatory na tył SACHS'a. W tym miesiącu miałem kupować amorki na przód, no i oczywiście sworznie, tulejki i śruby. Miałem, bo czeka mnie inny nie mały wydatek związany z regeneracją głowicy, a dokładniej naprawą gniazda świecy zapłonowej. Komu zdarzyło się ukręcić świecę, ten wie co to za ból Nawiasem mówiąc, ale to badziewie delikatne jest. Nie wiem czy poprzedni właściciel w ogóle zaglądał do świec. Były strasznie mocno dokręcone, do tego zapieczone. Trzy z trudem udało się wykręcić, a czwarta walnęła. Auto stoi teraz w warsztacie, a głowicą zajęli się już fachowcy. Na dniach sprawa powinna się wyjaśnić. Mając już takie niemiłe doświadczenie na koncie, mogę innym poradzić, by ostrożnie obchodzili się z kluczem podczas wymiany świec.
Mimo tych niedogodności, wszystkie wcześniejsze plany zamierzam zrealizować jeszcze przed zimą.
#30
Napisano 03 września 2009 - 15:03
znama, No to życzę powodzenia i wytrwałości , no i bez wakacji informować nas
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
[W201] Lukasz1990Orange 2.0E 1989r. |
Prezentacje - Galeria Mercedesów użytkowników forum | Lukasz1990Orange |
|
||
Problem z czujnikiem położenia wału W124 m102 200e |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | JACA213 |
|
||
Wymiana skrzyni biegów w 124, 200E |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | FilipeM |
|
||
W124 92r 200E Niechętnie redukuje w dół, słabo przyspiesza. |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | SwiechU |
|
||
[w124] 200E Wentylator chłodnicy załącza się blisko przy 70stopniach. |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Ifson |
|