Skocz do zawartości




- - - - -

[w140] Czy sie opłaca inwestować w odnawianie?


16 odpowiedzi w tym temacie

#1 Offline   blizniak12


  • Postów: 32
  • Na forum od: 07 mar 2009
  • Miejscowość: Poznań

Napisano 28 maja 2009 - 14:50

Witam mam pytanie dotyczace w140 1992r 3,2l

Mianowicie bylem ostatnio ogladac w140 kolo Gorzowa wlkp stan auta zewnatrz dobry- trzeba maske wymienic prawy blotnik i switla przod sa tak jakby wepchniete do srodka o kilka cm;/
Auto ma gaz i sprzedajacy mowi ze odpala tylko na gazie i tylko na gazie jezdzi;/ odpalilismy go itd. Chodzi wentylator z przodu silnka kreci sie ale nie rowno;/ co do srodka stan oceniam na hmm 2+;) wszystko jest przymocowane jakby drugi raz znaczy wszystko sie rusza szyby tyl mechaniz dziala bo slychac ale nie podnosi to samo szyberdach. Drzwi chodza bardzo dziwnie i ciezko ogolnie wygladalo mi to na skladaka;/

i teraz pytanie facet chce 5k ja ogolnie mam 3 miechy wolne i moglbym sobie siedziec w domu i go probowac robic:( cene chcialbym jeszcze zbic wiem ze to smieszna cena ale auto naprawde jest w dziwnym stanie w srodku;/ ma 2 odcienie drzewa na desca itd.

Co polecacie poniewaz chcialem sobie sprawic autko ktore moglbym dopiescic ale tutaj hmm nawet uszczelki miedzy drzwiami a autem sa poszarpane? co o tym myslicie pakowac sie w takie cos?



#2 Offline   ksenio


  • Postów: 2 761
  • Na forum od: 24 sty 2007
  • Miejscowość: Szczecin
  • Mercedes:W201 1.8E - M102
  • Rocznik:1991
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:VW GOLF IV Variant 1.9 TDI

Napisano 28 maja 2009 - 15:47

Ja bym z takiego złoma sie nie wbijal ;)
No chyba ze masz duzo $$$ i czasu ;)

#3 Offline   blizniak12


  • Postów: 32
  • Na forum od: 07 mar 2009
  • Miejscowość: Poznań

Napisano 28 maja 2009 - 15:50

No wlasnie nie wiem czy to wystarczy np rozebrac i poskladac normalnie zeby bylo wszystko okey czy bede musial wiele rzeczy kupic;/?

#4 Offline   rafal mb126


  • Postów: 39
  • Na forum od: 25 lut 2009
  • Miejscowość: Fabianki
  • Inne auto:Vito 108D

Napisano 28 maja 2009 - 19:09

Doprowadzić do stanu W140 to nie jest ''wsiąść na rower i jechac'' , to auto tylko z pozoru jest ''kowadłem'' a ceny niektórych części kładą na łopatki,ja odradzam.

#5 Offline   EssiRS


  • Postów: 5 564
  • Na forum od: 07 sty 2007
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W124 5.0E - M119
  • Rocznik:1995
  • Nadwozie:cabrio
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:SL500
  • Inne auto:Mercedes V12 Biturbo

Napisano 28 maja 2009 - 20:01

blizniak12, również odradzam taki pomysł. W140 w dobrym stanie (nie bardzo dobrym) to rząd wielkości 30tys zł. Chcąc "złoma" doprowadzić do "normalnego" stanu, na 100% przekroczysz tą kwotę. Ceny części potrafią przyśpieszyć akcję serca, a niektóre naprawy wymagają niemalże cudu.

Za takie pieniądze to nawet 190 w dobrym stanie nie kupisz, a co dopiero w140 ;)

#6 Offline   blizniak12


  • Postów: 32
  • Na forum od: 07 mar 2009
  • Miejscowość: Poznań

Napisano 28 maja 2009 - 20:25

No dobra wybiliscie mi z glowy to auto:) w sumie jak pomyslalem to macie racje i mam szybka oferte w126 1988 rok 3l+LPG srebrny facet mowi ze w bdb stanie technicznym i wizualnym w srodku tkanina:(

cena 5k i jeszcze jakies felgi 17 tam ma!
w126 bardzo mi sie podoba ale ta tkanine chcialbym na skore wymienic to zadnego klopotu nie ma?

#7 Gość__


  • Na forum od: --

Napisano 28 maja 2009 - 20:55

blizniak12 napisał:

w126 bardzo mi sie podoba ale ta tkanine chcialbym na skore wymienic to zadnego klopotu nie ma?
Jak to jedyny problem tego auta to nie :roll: . Po prostu poszukasz około pół roku całego kompletu w dobrym stanie(dobrym, a nie super) i wybuliwszy ok.1000 -2000 przełożysz z niewielkimi bólami...
Ale jak sądzę w126 za 5k z 17"kami dalekie jest od stanu "bdb" jak to radośnie reklamuje sprzedawca.
Dołączę się do wypowiedzi EssiRS'a -za taką kasę to jak kupisz niezłą 190ke to wrzuć ją w galerię u nas -jak Ci ja chłopaki obejrzą i poszukają słabych punktów to moment minie Ci ochota na S-klasse za 5k. To nie złośliwość, a ostrzeżenie, gdyż idziesz na straty. W takim np.w140 sama zabawa instalacją ogólnie pojętych "lampek" i "nawiewów" zajmie Ci wymierną część tygodnia....A jak ktoś tam porzeźbił(na co wygląda z opisu) to już możesz się w minę wpakować totalną. Jak sobie przypomnę walkę z instalacją w Golfie II 1.6D zrobioną CAŁOŚĆ brązowym kablem to mnie niemal na sedes życie pcha :old: . A w takim w140 to horror....
W126 model to już w zasadzie pasjonacki/kolekcjonerski. Duże silniki(od 2.6), duże przebiegi.... Bardzo rzadkie są porządne modele za ok 8-10k, a bardzo dobry za 5k to widziałem ale euro i to dość dawno....
Ciężkie sobie brzemię chcesz brać na barki :old: . Trzy miesiące to i dużo i mało zarazem. Jak chcesz "byle się turlał" to da radę(ale zaplecze i umiejętności must sein!), a jak auto ma być "chłopaki z dumą prezentuję moją S-kę" to startując z poziomu 5k nie sądzę.
BTW -mi tez się w126 podoba choć musi być fajny, ciemny kolor i full wypas. Jak S-ka to nie w201 z pakietem z programu dla pracowników MB ;-)

#8 Offline   EssiRS


  • Postów: 5 564
  • Na forum od: 07 sty 2007
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W124 5.0E - M119
  • Rocznik:1995
  • Nadwozie:cabrio
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:SL500
  • Inne auto:Mercedes V12 Biturbo

Napisano 28 maja 2009 - 21:07

kloss72 napisał:

Ale jak sądzę w126 za 5k z 17"kami dalekie jest od stanu "bdb" jak to radośnie reklamuje sprzedawca.
Za 5tys zł to kupisz felgi 17" z nowymi oponami ;-)

Dobrze się zastanów zanim coś kupisz. Skarbonkę bez dna bardzo łatwo jest sobie sprawić. Trudniej potem "wyjść na swoje" przy takim wyzwaniu.

#9 Offline   blizniak12


  • Postów: 32
  • Na forum od: 07 mar 2009
  • Miejscowość: Poznań

Napisano 02 czerwca 2009 - 12:35

hmm no okey to bede szukal:) jakiejs dobrej okazji:)
pozdr i dzieki za info!

[ Dodano: Wto Cze 02, 2009 13:35 ]
Odswiezam temat i prosze o odp

Wiec tak chodzi o silnik w140 facet mowi ze pali na 6cilindrow i mowi ze to wina pompy paliwowej? chodzi o rocznik 1991 silnik 600v12! Rozgladalem sie na allegro uzywki pompy ok 250zl? czy to napewno wina pompy i czy to sie da latwo wymienic poniewaz pan sprzedajacy mowi ze u niego w okolicy nikt sie tego nie chce podjac?

Jak wy to widzicie?

#10 Offline   se7en


  • Postów: 67
  • Na forum od: 27 maj 2009
  • Miejscowość: Warszawa

Napisano 02 czerwca 2009 - 12:41

Raczej problemu bym upatrywał w komputerze, Ale ja się nie znam, z V12 to miałem tylko BMW (koszmar) i Jaguara (rewelacja, cisza i spokój).








Podobne tematy Zwiń