To i ja dopisze coś od siebie do tematu
Trasa : 10 L (optymalna jazda do 130 km/h)
Miasto : 12 L (również optymalna jazda, chociaż jak mocniej się depta pedał itp to spalanie te potrafi wzrosnąć nawet do 14/15 L)
Ogólnie ostatnią wizytę u gazownika miałem na wiosnę (regeneracja reduktora, regulacja itp). Teraz przed zimą planuje kontrolnie sprawdzić u gazownika instalację, chociaż na chwilę obecną problemów nie mam
0
[w124] 14-15 litrów gazu na 100km, czy to dużo?
Rozpoczęty przez ivul, cze 23 2009 11:55
52 odpowiedzi w tym temacie
#41
Napisano 18 września 2009 - 09:38
#42
Napisano 21 września 2009 - 19:31
Panowie, może ecodriving, spalanie spadnie Wam o 2-3 litry na 100 km na każdym nawet zbyt mocno podkręconym silniku, sprawdzcie takie zasady:
1. Zero deptania po gazie, nigdy nie wbijamy gaz w podłogę (chyba że ratujemy tyłek przed zderzeniem), płynnie gazujemy
2. Jak tylko się da ściągamy nogę z gazu
3. Nigdy nie jeździmy na luzie!
4. Dojeżdżając do skrzyżowania wrzucamy bieg 3 lub 2 i toczymy sie na biegu bez gazowania, wtedy spalanie wynosi dokładnie: 0
5. Nigdy nie ruszamy szybko na zimnym silniku wtedy spala najwięcej
6. Zawsze po jeździe parkujemy właściwie auto w kierunku wyjazdu, kręcenie, cofanie na zimnym silniku powoduje duże straty gazu
7. Ruszamy natychmiast po zapaleniu silniku, nie nagrzewamy go i nie czekamy na nikogo
8. Wywalamy z bagażnika wszystko co się da, jeśli jeździmy po mieście - wywalamy koło zapasowe, lewarek hydrauliczny i inne niepotrzebne rzeczy
9. W Szajcarii na każdym dużym skrzyżowaniu w mieście wszyscy wyłączają silniki za wyjatkiem pierwszego i drugiego auta bez względu na klasę auta. Cisza, kierowcy odpoczywają, maszyna nie spala nic. Silnik nagrzany więc w moment odpala i ruszamy. Niemcy zalecają wyłączać na skrzyżowaniach silnik jeśli będziemy czekać na skrzyżowaniach mimium 20 sekund.
10. Z daleka wypatrujemy skrzyżowań i miejsc zwolnienień, przepuszczamy młodych w wozach i facetów z kompleksami małego penis_a, dojedziemy do nich na następnych światłach.
11. Wyłączamy radio jeśli grają byle co i mało nas to interesuje i gasimy światła przeciwmgielne jeśli nie są potrzebne (oszczędność od 0.4-0.8/100km), nie ładujemy telefonów komorkowych w aucie jeśli to możliwe
12. Rozpędzamy się dość szybko ale łagodnie do prędkości którą chcemy jechać i ją utrzymujemy
13. Obowiązkowo pompujemy koła do wymaganej wartości + troszkę więcej. Ciśnienie sprawdzamy na zimnych kołach, na nagrzanych ciśnienie powietrza wzrasta i odczyt zawyżony. Najlepiej raz w miesiącu.
14. Staramy się jeździć na największym biegu jaki możliwy, nigdy nie wkręcamy wozu na wysokie obroty, biegi zmieniamy na zielonym polu obrotomierza jeśli taki posiadamy dla
silników benzynowych to ok. 3000mph)
15. Od prędkości 80 km/h zamykamy okna, jeśli latamy po trasach i nie potrzebujemy bagaznika na dach - ściągamy
Istnieją maniacy którzy walczą o każdą kropelką paliwa, ich auta spalają wiele mniej niż nasze. Przyjadą zaraz po nas na krótkich trasach.
1. Zero deptania po gazie, nigdy nie wbijamy gaz w podłogę (chyba że ratujemy tyłek przed zderzeniem), płynnie gazujemy
2. Jak tylko się da ściągamy nogę z gazu
3. Nigdy nie jeździmy na luzie!
4. Dojeżdżając do skrzyżowania wrzucamy bieg 3 lub 2 i toczymy sie na biegu bez gazowania, wtedy spalanie wynosi dokładnie: 0
5. Nigdy nie ruszamy szybko na zimnym silniku wtedy spala najwięcej
6. Zawsze po jeździe parkujemy właściwie auto w kierunku wyjazdu, kręcenie, cofanie na zimnym silniku powoduje duże straty gazu
7. Ruszamy natychmiast po zapaleniu silniku, nie nagrzewamy go i nie czekamy na nikogo
8. Wywalamy z bagażnika wszystko co się da, jeśli jeździmy po mieście - wywalamy koło zapasowe, lewarek hydrauliczny i inne niepotrzebne rzeczy
9. W Szajcarii na każdym dużym skrzyżowaniu w mieście wszyscy wyłączają silniki za wyjatkiem pierwszego i drugiego auta bez względu na klasę auta. Cisza, kierowcy odpoczywają, maszyna nie spala nic. Silnik nagrzany więc w moment odpala i ruszamy. Niemcy zalecają wyłączać na skrzyżowaniach silnik jeśli będziemy czekać na skrzyżowaniach mimium 20 sekund.
10. Z daleka wypatrujemy skrzyżowań i miejsc zwolnienień, przepuszczamy młodych w wozach i facetów z kompleksami małego penis_a, dojedziemy do nich na następnych światłach.
11. Wyłączamy radio jeśli grają byle co i mało nas to interesuje i gasimy światła przeciwmgielne jeśli nie są potrzebne (oszczędność od 0.4-0.8/100km), nie ładujemy telefonów komorkowych w aucie jeśli to możliwe
12. Rozpędzamy się dość szybko ale łagodnie do prędkości którą chcemy jechać i ją utrzymujemy
13. Obowiązkowo pompujemy koła do wymaganej wartości + troszkę więcej. Ciśnienie sprawdzamy na zimnych kołach, na nagrzanych ciśnienie powietrza wzrasta i odczyt zawyżony. Najlepiej raz w miesiącu.
14. Staramy się jeździć na największym biegu jaki możliwy, nigdy nie wkręcamy wozu na wysokie obroty, biegi zmieniamy na zielonym polu obrotomierza jeśli taki posiadamy dla
silników benzynowych to ok. 3000mph)
15. Od prędkości 80 km/h zamykamy okna, jeśli latamy po trasach i nie potrzebujemy bagaznika na dach - ściągamy
Istnieją maniacy którzy walczą o każdą kropelką paliwa, ich auta spalają wiele mniej niż nasze. Przyjadą zaraz po nas na krótkich trasach.
#43
Napisano 21 września 2009 - 19:57
można jeszcze przesiąść się na komunikację miejską, wtedy spalanie naszego auta wyniesie dokładnie 0 l/100km
#44
Napisano 21 września 2009 - 20:12
Ja sobie zrobiłem test ile mi auto najmniej w mieście spali jeżdżąc na klimatyzacji. Jakiś czas temu pisałem jak to u mnie wygląda. Tyle tylko, że często jeżdżę w 5 osób, a do tego robie krótkie trasy. No i spalanie wyszło mi 13,5l/100km oczywiście gazu. Odjąłem ze stanu licznika to co jeździłem na benzynie bo przełączam na LPG dopiero jak silnik ma minimum 50stopni.
I tak z ciekawości zapytam wszystkich co mają silnik 2.3. Jakie macie reduktory? Chodzi mi o moc. Bo mój jest do 100kW, a silnik ma 97kW. Wydaje mi się, że 3kW zapasu to za mało
I tak z ciekawości zapytam wszystkich co mają silnik 2.3. Jakie macie reduktory? Chodzi mi o moc. Bo mój jest do 100kW, a silnik ma 97kW. Wydaje mi się, że 3kW zapasu to za mało
#45 Gość__
Napisano 21 września 2009 - 21:01
Osobiście założyłbym jednak większy. Pomijam wiarygodność tych "mocy" na obudowie ale parownik w końcu się starzeje, jego parametry ulegają zmianie -zazwyczaj na niekorzyść. Więc wydolność dodatkowo spada. Oczywiście przy założeniu, że regulacja jest prawidłowa i auto może się cieszyć całą gębą z parownika. Bo jak membranę napniemy mocno wstępnie i na registrze przykręcimy gaz to problem przestaje być ważki...
Co do ecodrivingu to ja dziękuję uprzejmie -po to LPG założyłem, aby gaz cisnąć kiedy mi pasuje. Nie raz pisałem i powtórzę -dbam o prawidłową mieszankę dla auta, bo to zdrowe i smaczne...dla mnie też. Auto jest dla mnie, nie ja dla niego. Codziennie trafiam na "oszczędzaczy" -toczą się już na myśl o skrzyżowaniu, potem gmerają próbując odpalić auto na przykręconej instalacji(przykład w temacie LPG), potem rżną jeden-trzy i piątka, znów się toczą. Ich przeniesienie napędu i wibrujący silnik "wrzuć jak najwcześniej jak najwyższy bieg" słychać z daleka(w końcu doń dopłacą -mój kumpel lata temu tenm eco wymyślił...i przetestował ). Radio wyłączyć? :roll: Ekstra.... Co do świateł przeciwmgłowych sprawę w miarę jasno określają przepisy -nie ecodrivingu bynajmniej ;-) . W Szwajcarii.....życie jest nieco inne niż u nas -mogą się bawić w eco, a my musimy po prostu przeżyć http://mb201-124.eu/...tyle_emoticons/default/smiech2.gif
I kij im w oko -otyli żyją krócej lecz pełniej . Jak ktoś kupił rzędową szóstkę i bawi się w eco to mu powinni d...ę na poboczu porządnie wytrzepać na przejaśnienie w bani http://mb201-124.eu/...tyle_emoticons/default/smiech2.gif . Bo mimo LPG, diesli 2000ccm itp. wiekowe MB jakimi jeździmy to auta z założenia nie dla centusi. LPG i ON zmniejszają koszta ale wypada wspomnieć o remoncie zawieszenia tył czy przeniesienia napędu w porównaniu do np. Golfa 3. Moje zdanie o eco -można się w weekend zabawić czasem. A ja wolę się cieszyć nieskrępowaną jazdą...plus te 2-3 litry ;-)
Co do ecodrivingu to ja dziękuję uprzejmie -po to LPG założyłem, aby gaz cisnąć kiedy mi pasuje. Nie raz pisałem i powtórzę -dbam o prawidłową mieszankę dla auta, bo to zdrowe i smaczne...dla mnie też. Auto jest dla mnie, nie ja dla niego. Codziennie trafiam na "oszczędzaczy" -toczą się już na myśl o skrzyżowaniu, potem gmerają próbując odpalić auto na przykręconej instalacji(przykład w temacie LPG), potem rżną jeden-trzy i piątka, znów się toczą. Ich przeniesienie napędu i wibrujący silnik "wrzuć jak najwcześniej jak najwyższy bieg" słychać z daleka(w końcu doń dopłacą -mój kumpel lata temu tenm eco wymyślił...i przetestował ). Radio wyłączyć? :roll: Ekstra.... Co do świateł przeciwmgłowych sprawę w miarę jasno określają przepisy -nie ecodrivingu bynajmniej ;-) . W Szwajcarii.....życie jest nieco inne niż u nas -mogą się bawić w eco, a my musimy po prostu przeżyć http://mb201-124.eu/...tyle_emoticons/default/smiech2.gif
Cytat
Istnieją maniacy którzy walczą o każdą kropelką paliwa, ich auta spalają wiele mniej niż nasze. Przyjadą zaraz po nas na krótkich trasach.
#46
Napisano 21 września 2009 - 21:43
Skoro nikt nie oszczędza paliwa i jeździ normalnie to po co biadolenie że pali 14-15 litrów na 100km? Tak ma być bo na samym powietrzu nie pojedzie. Hahah
Albo deptamy i pije 15 albo jeździmy spokojnie i pali 11 litrów. Jak kolega wyżej zaznaczył, nie po to kupił instalację gazową aby oszczędzać na litrze, dwóch, trzech, czy czterech.
Albo deptamy i pije 15 albo jeździmy spokojnie i pali 11 litrów. Jak kolega wyżej zaznaczył, nie po to kupił instalację gazową aby oszczędzać na litrze, dwóch, trzech, czy czterech.
#47
Napisano 22 września 2009 - 13:15
Macie rację, ale zaznaczę po raz drugi, że robiłem ten test z ciekawości. Chciałem poczuć na własnej skórze czy warto to robić dla 1-2 litrów na setkę. I słusznie kolega powiedział, że auta są dla nas i mamy się nimi cieszyć, a nie przymulać i to popieram ;-)
#48 Gość__
Napisano 22 września 2009 - 17:32
Test nawet wypada zrobić -dowiemy się kto nam dziurę w portfelu wierci: auto czy...my sami ;-) . Dla spokoju proponuję orzec winę obopólną i z miejsca wybaczyć
#49
Napisano 27 września 2009 - 18:06
kloss72 napisał:
Dla spokoju proponuję orzec winę obopólną i z miejsca wybaczyć
Jak depniemy i spali 2 litry więcej to wydaje się to straszne :shock: Ale trzeba sobie wtedy pomyśleć, że to tylko niecałe 4zł na 100km http://mb201-124.eu/...tyle_emoticons/default/hooray.gif
#50
Napisano 09 grudnia 2009 - 22:19
Ostatnio sprawdzałem spalanie,jeżdziłem krótkie trasy,dużo odpalania i rozgrzewania, z wyniku jestem zadowolony 14/100
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
[W124] cięgno gazu i... ? |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Gumisio |
|
||
[w201] Robi się głośno powyżej 100km/h |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | MercPO |
|
||
Linka gazu do OM602 |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | k4mi3n |
|
||
ke-jet, wtrysk gazu. |
LPG i Paliwa Alternatywne | szymtro |
|
||
s124 e320 ASB - gwaltownie rusza do tylu po nacisnieciu lekko gazu |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | kibibyte |
|