Skocz do zawartości




- - - - -

[w124] cofniete przednie kolo


22 odpowiedzi w tym temacie

#11 Offline   Rob


  • Postów: 5 137
  • Na forum od: 24 sty 2007
  • Miejscowość: Busko Zdrój i okolice
  • Mercedes:W124 2.6E - M103
  • Rocznik:1988
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:E124 300D 24V
  • Trzeci Mercedes:E211 2.7 CDI
  • Inne auto:Partner 1.6 HDI

Napisano 23 listopada 2009 - 19:22

Cytat

Możesz kogoś polecić?

Każdy to zrobi kto posiada ramę. Nie opłaca się z tym do Buska jechać ;-)



#12 Offline   LoKo


  • Postów: 257
  • Na forum od: 20 wrz 2009
  • Miejscowość: Szczecin
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:w124-SOLD,W201 SOLD
  • Inne auto:BMW E60 530 D

Napisano 23 listopada 2009 - 20:36

Tak jak Ci napisali poprzednicy na 100% wahacz do wymiany. Miałem to samo w lupo. Mi się cofnelo koło do samego blotnika czyli jakies 5cm

#13 Offline   Rob


  • Postów: 5 137
  • Na forum od: 24 sty 2007
  • Miejscowość: Busko Zdrój i okolice
  • Mercedes:W124 2.6E - M103
  • Rocznik:1988
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:E124 300D 24V
  • Trzeci Mercedes:E211 2.7 CDI
  • Inne auto:Partner 1.6 HDI

Napisano 23 listopada 2009 - 22:54

LoKo napisał:

na 100% wahacz do wymiany

Do wymiany nie jest. da radę go naprostować

#14 Offline   LoKo


  • Postów: 257
  • Na forum od: 20 wrz 2009
  • Miejscowość: Szczecin
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:w124-SOLD,W201 SOLD
  • Inne auto:BMW E60 530 D

Napisano 24 listopada 2009 - 15:56

To zależy jak mocno jest pogięty. Ja bym wołał kupić nowy lub sprawny używany niż prostować wahacz. Nie ma pewności ,że po prostowaniu nie osłabi się konstrukcja metalu ( w końcu to ciągle pracuje na jezdni ). A poza tym nie wiadomo czy uda się wyprostować w 100%

#15 Offline   PiotrGo


  • Postów: 253
  • Na forum od: 31 sty 2008
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W124 3.0E - M103
  • Rocznik:1990
  • Nadwozie:coupe
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG

Napisano 24 listopada 2009 - 19:05

Rob napisał:

Czyli musisz wyciągnąć wahacz do przodu. Jedź do gości co mają ramę do prostowania ram i pociągną bez problemu. Miałem podobnie w 124 kiedyś...

Ja bym jednak kupił wahacz używany oryginalny. Na allegro kosztuje grosze. + do tego zestaw naprawczy (tuleje metalowo-gumowe)
Wahacz to nie błotnik że da się wyklepać. Raz się skrzywił przy sile x to następnym razem skrzywi się przy sile x-y (mniejszej)

#16 Offline   markusso77


  • Postów: 942
  • Na forum od: 06 lip 2007
  • Miejscowość: GRCHW
  • Mercedes:W124 2.0D - OM601
  • Rocznik:1991
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 27 listopada 2009 - 07:56

MM, podjedź jeszcze do warsztatu Zbyszka Mianowskiego na Chełmżyńską 10G, kiedyś masowo rozciągał 123. Jeżeli nie będzie miał kiedy tego zrobić to poleci dobry warsztat obok. Poza tym jest to kolega z forum: "zibi", numer 0 602 492 194. Co do Resiaka to niestety poprzednicy mają dużo racji w jego podejściu do napraw i kolejkach. Zdażyło mi się że byłem umówiony na 7.00 a po dojechaniu na miejsce stały juz dwa samochody które zostały wpuszczone bez kolejki.

#17 Gość__


  • Na forum od: --

Napisano 30 listopada 2009 - 09:39

Przykro mi to mówić ale mam złe doświadczenie jeżeli chodzi o Pana Zbigniewa.
Jak przyjechałem po odbiór samochodu to okazało się, że mam wstawioną jakąś używaną, rozklejającą się tylną szybę zamiast mojej oryginalnej (podobno zbiła się podczas naprawy), przednie światła wstawił mi w sposób beznadziejny oraz lewe drzwi nie wiadomo z jakiego powodu nagle zaczeły odstawać (jak by zostały wygięte). Nie wiem co się stało z tym samochodem podczas pobytu w tym warsztacie ale więcej tam już chyba nie pojadę.

Tak czy siak dzięki wszystkim za rady. Dzwonię do Asko i zapytam czy mnie dziś przyjmą.

[ Dodano: Pon Lis 30, 2009 09:39 ]
Jeszcze jedno pytanie, czy uszkodzenie wahacza może powodować wyraźne bicie w kierownicy? Bo właśnie mam też taki objaw.

#18 Offline   markusso77


  • Postów: 942
  • Na forum od: 06 lip 2007
  • Miejscowość: GRCHW
  • Mercedes:W124 2.0D - OM601
  • Rocznik:1991
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 30 listopada 2009 - 09:56

MM napisał:

Jak przyjechałem po odbiór samochodu to okazało się, że mam wstawioną jakąś używaną, rozklejającą się tylną szybę zamiast mojej oryginalnej (podobno zbiła się podczas naprawy), przednie światła wstawił mi w sposób beznadziejny oraz lewe drzwi nie wiadomo z jakiego powodu nagle zaczeły odstawać (jak by zostały wygięte). Nie wiem co się stało z tym samochodem podczas pobytu w tym warsztacie ale więcej tam już chyba nie pojadę.

Słyszałem o twoim przypadku...na szczęście nie pracuje już tam ten "majster-psuj" który uszkodził/zbił twoją szybę. Ja nigdy nie zostawiam samochodu u mechanika, a jak zejdzie się więcej jak jeden dzień to biorę wolne i zawsze jestem przy naprawie. Wtedy wiem jak mam zrobione i czy nikt nic innego nie popsuł przy okazji naprawy. Zbyszka już trochę znam i gwarantuję ci że jeżeli robi osobiście to nie ma mowy o jakichś uszkodzeniach elementów nie związanych z naprawą. Jako jedyny mechanik od czasu kiedy odwiedzam warsztaty robi czysto i od początku do końca. Powodzenia...

#19 Offline   miszcz_g


  • Postów: 21
  • Na forum od: 06 sie 2009
  • Miejscowość: Bydgoszcz

Napisano 30 listopada 2009 - 13:28

u mnie w W124 250D mam to samo. Poprzedni właściciel gdzieś przydzwonił w krawężnik, o czym mnie poinformować nie raczył, a przy zmianie opon z niskoprofilowych na 65 okazało się, że mam przetarte prawe nadkole.

Sprawdziłem podłużnice - proste, wahacz - prosty, napięcie stabilizatora - tu był trochę naciągnięty (było widać na gumach, że są mocno ściśnięte), amortyzator - prosty, poduszka amortyzatora - naderwana.

Więc zrobiłem kompleksowo - wymiana sprężyn, amortyzatorów, poduszek, wszystkich drążków przy okazji i okazało się że jest minimalnie lepiej - minimalną różnicę udało się zniwelować na mimośrodach wahacza.

Teraz jeżdżę i obserwuję czy oponki ścierają się równo i jak na razie jest bajeczka.

Moja rada dla Ciebie - sprawdź jak wyglądają poduszki amortyzatora oraz czy sam amor się na mocowaniu nie zgiął, bo jak tak, to na nic walka z wahaczem.

#20 Gość__


  • Na forum od: --

Napisano 02 grudnia 2009 - 16:58

Dziś odebrałem naprawione w ASKO auto.
Kolesie zrobili na mnie wrażenie.
W 40 minut zrobili geometrię i zdiagnozowali co jest nie tak. Wskazali mi konkretnie jakie elementy zawieszenia są do wymiany. Jeden z elementów wahacza (nie pamiętam jak się nazywa) podobno "wybuchł". Stwierdzili też, że auto należy podnieść bo było przesadnie obniżone. W czasie naprawy zdiagnozowali jeszcze, że amortyzator kierownicy(?) kompletnie utracił swoje właściwości i należy go wymienić. Niestety nie pamiętam dokładnie o jakich elementach mówili, że są uszkodzone ale poniżej załączam fakture, na której jest ich lista oraz ceny.

Następnego dnia odbieram auto - jedzie równo, nic nie stuka, nie obciera.
Szkoda, że Resiak zaklinał się, że z zawieszeniem jest wszystko w porządku i to musi być płyta podłogowa a prawidłowym wynikom pomiaru "nie można ufać". Te pomiary słono mnie kosztowały.


Dołączona grafika

Przy okazji zapytam - wstawiłem sobie jakiś czas temu wycieraczki do przednich reflektorów. Niestety nie działają zbyt dobrze, czasem "nie domykają się" i po wyłączeniu są w dziwnych pozycjach. Gdzie warto z czymś takim podjechać?








Podobne tematy Zwiń