22 odpowiedzi w tym temacie

[XM]

Uff, dzięki, uspokoiliście mnie. Bo póki co, wali jak w składzie opon.
Miesiąc użytkowania... ech... u mnie będzie tak ze 3 miesiące, bo jak wreszcie jest trochę $ na takie rzeczy jak dywaniki, to nie ma kiedy jeździć. Jeszcze raz dzięki :) .

[Mayhem 190d]

XM, Też mam zamiar kuić te dywaniki, mam pytanie, jak sprawują się w eksploatacji i jak wygląda sprawa z dopasowaniem?

[XM]

Powiem tak... Ostatnio bardzo mało jeżdżę, więc i mało wietrzę samochód, ale gumiasty zapach się już uspokoił. To znaczy jeszcze czuć, ale nie straci się już przytomności po wejściu do nagrzanego wozu ;) . Po prostu muszą swoje odleżeć.
Eksploatacja... plus jest taki, że od spodu mają takie wypustki-koleczki, dzięki którym nie przesuwają się. Dopasowanie dobre, jeśli nie bardzo dobre. Ale jest jedna lipa. W dywaniku kierowcy trzeba było wyciąć nożykiem wnętrze dwóch "kwadratów", bo dywanik nie ma dziurek do przełożenia tych obracanych zabezpieczeń umieszczonych w tej fabrycznej wykładzinie (nie wiem jak to lepiej nazwać). Wszystkie dywaniki mają dwie takie niby-dziurki, ale nie są do niczego używane - po prostu nowe dywaniki są spięte do kupy przez te dziurki za pomocą takiego plastikowego wieszaka i tyle. Takie rozwiązanie firmy PETEX.
Na 100% nie musiałem nic więcej wycinać - krawędzie sztywne, pasują dobrze, nic się nie zawija, same nie latają, ale łatwo się je wyjmuje. Wręcz mam lekkie wrażenie, że w pewnych miejscach mogłoby być ich nieco więcej (np. przednie mogłyby być dłuższe) - ale nie mam porównania z oryginałami, więc możliwe, że mi się zdaje.
Jestem tylko ciekaw, czemu te moje były tak tanie. Może ktoś na próbę kupi od innego sprzedawcy i powie, czy też mu tak walą gumą :) .

[Biały]

XM napisał:

ale nie mam porównania z oryginałami

oryginaly są "szyte na miarę" - nic sie nigdzie nie suwa bo nie ma miejsca, są praktycznie wielkości tej wykładziny z podłogi.

[Mayhem 190d]

XM Mogę Cię prosić o foto jak to wygląda w aucie?

[XM]

Ok, ale bede mogl dopiero jutro wieczorem.

[XM]

Tak to wygląda. Fotki nędza, ale robione w parkingowych warunkach w pięć minut. W rzeczywistości dywaniki na pewno tak nie błyszczą. Wizualnie są ładne. Choć jeszcze mało używane :) .




Od razu mówię o jednym szczególe. Mój meś, to lekki zgnilec - nie ma np. gum do podstawiania podnośnika (wyżarte na około) i ogólnie podłoga jest nędzna. Kilka razy ktoś go próbował podnosić podstawiając punktowo żabę albo poduszkę, ale bez podłożenia jakiejkolwiek dechy. Skutek jest taki, że podłoga jest "lekko pofalowana" więc na przednich dywanikach są takie górki-dołki - nie jest to wina dywaników!

W zasadzie, tylko dywanik pasażera jest w jednym miejscu wyraźnie "za mały", a tak ogólnie, to są dość dobrze dopasowane. Zaskoczenie może budzić to, że dywanik kierowcy jest dość krótki. Jednak wcale nie trzeba by był dłuższy - wciskając sprzęgło czy hamulec, noga opiera się tylko na pięcie. Za to dywanik pasażera mógłby być deko dłuższy - jak jeżdżę po prawej stronie, to czasem lubię rozciągnąć nogi.


Biały, czy posiadasz może oryginały chętne do pozowania do zdjęć? :) Jestem ciekaw czy są dużo inne.

[Mayhem 190d]

XM, Dzięki wielkie za foto Po obejrzeniu zdjęć, stwierdzam,że muszę poszukać czegoś innego. Moim zdaniem są naprawdę mocno za krótkie z przodu, moje stary oryginalne sięgały znacznie wyżej, nietety popękały całe ze starości.

[XM]

Cytat

muszę poszukać czegoś innego. Moim zdaniem są naprawdę mocno za krótkie z przodu

Tym bym się akurat nie przejmował - ja Ci mówię: parę razy wsiadałem z błota podczas deszczu (nic się nie cackając) i nic poza dywanik nie skapnęło. Choćbym wdusił sprzęgło do podłogi, to but nie dotyka niczego prócz pedału. Najwyżej pięta stoi na dywaniku. Chyba, że mowa o dywaniku pasażera - on faktycznie jest przykrótki.
Tak czy siak - jeśli jednak znajdziesz coś lepszego, to chętnie zobaczę fotki jak inna firma to rozwiązała. :)

[Mayhem 190d]

XM, Na allegro wszystkie takie krótkie wyglądają, gdzie szukać dalej?