20 odpowiedzi w tym temacie

[pawel14b3]

Z oc sprawcy ubezpieczyciel ma obowiązek przówrócić w 100% pojazd do stanu przed kolizją. Szczerze polecam wstawić auto do serwisu ASO (opcja bezgotówkowa ) i nie szarpać się ze złodziejami.

Bo na zwykłej wycenie nic nie będzie - cena zamiennika minus 30% za użytkowanie czyli za lampę przednią policzą plus minus 100-150 nową

[pabiababan]

Niedawno spotkała mnie przykra sytuacja. Zderzyłem się z innym samochodem przy małej prędkości, ale w ten sposób, że jego "wzmocnienie" trafiło obok mojej poziomicy. Stąd też uszkodzenia są większe, niż można się było spodziewać. Samochód dojechał do mnie o własnych siłach (było niedaleko od mojego domu).
Niestety nie mam pojęcia o naprawach powypadkowych i dlatego nie wiem co z nim zrobić. Sprzedać, naprawić i jeździć, czy naprawić i sprzedać? Ile może mnie kosztować naprawa? Samochód kupiłem w Niemczech około 25 lat temu, domyślacie się ile dla mnie znaczy. Jest to 250d z 87 r. Przebieg 330k, mało nim jeździłem i większość części jest oryginalna. Mechanicznie nie działał perfekcyjnie, ale zawsze odpalał i jeździł. Olej w silniku jest, płynu w chłodnicy nie ma.
Moja żona nie czuje sentymentu do tego samochodu, a OC musimy płacić. Będę wdzięczny za pomoc. Pozdrawiam

PS Grill sam zdjąłem, kasy z OC nie mam bo wina byłą obopólna

[OSTRY2500]

Zawieszenie całe prosto jedzie.

Wysłane z mojego E5823 przy użyciu Tapatalka

[carl00s]

Jeżeli podłużnica jest na swoim miejscu, a to łatwo sprawdzić chociażby najzwyklejszą metrówką, to wystarczy wyciąć zgniecioną przednią część nadkola i wspawać nową. Do tego pas przedni, okular lampy, same lampy, maska, zderzak, chłodnica i plastiki dookoła (choć ja bym tu podchodził bez fanatyzmu, to nie jest showcar) i będzie latał. Kolor biały, więc nawet pomalowane podwórkowo części dadzą radę. Jeśli mechanicznie warto - to warto. Jeśli podłużnica jest przestawiona tylko w osi poziomej, czyli prawo-lewo, też warto, bo naciągnąć ją można "o drzewo". Góra dół to już wyższa szkoła jazdy jednak, ale też można ostatecznie umiejętnie podkładając klocek drewniany i lewarek.

Zmierz podłużnicę, zmierz kielichy amortyzatorów, zdemontuj cały przód łącznie z pasem przednim aż do prawego okularu. Będzie więcej widać.

P. S.
Proponuję nie uskuteczniać prób dyskusji o wyższości naprawy na podwórku nad naprawą na ramie oraz nad możliwością wykonania tej naprawy na własną rękę bez udziału "fachowców".

[inutile]

Na spokojnie jest do odratowania, nawet w ogródku. Podłużnicę fajnie się wyciąga lewarkiem, domyślam się, że jeśli w ogóle poszła, to do wewnątrz.
Ja bym to rzeźbił. Nie sprzedawaj handlarzom za pół darmo! oni naprawią go za Ciebie i sprzedadzą 3x drożej

Użytkownik inutile edytował ten post 19 maja 2017 - 16:15

[Iwona]

Witam,

Jeszcze parę dni temu byłam szczęśliwą posiadaczką zadbanego W 124, 300 D turbo z 1992 r.
Niestety auto uległo częściowemu spaleniu bagażnika w wyniku przypadkowego zwarcia w instalacji
Chciałabym zapytać ile Waszym zdaniem ten model jest wart w tym stanie ?

Pozdr.,Iwona

[w0jta5]

Szkoda auta, współczuję.

Po dwóch zdjęciach auta ciężko określić wartość auta, nie znamy wszystkich uszkodzeń. Nie wiem jak wygląda środek, wersji silnikowej, wyposażenia, zgodności z VINem itd.

BTW. na tylnym błotniku widać odchodzącą szpachlówkę, czy to podkład lakieru?

[Iwona]

Witam ponownie,
Załaczyłam więcej zdjęc.
Auto ma najmocniejszy silnik Diesla 3.0 Turbo 12v, 147 KM, rocznik 1992, przebieg 301 502 km, automatyczna skrzynia 4 - biegowa.
Wyposażenie : automatyczna klimatyzacja, elektryczne szyby,elektryczne lusterka, elektrycznie pompowane i podgrzewane fotele, aluminiowe felgi, lakierowany w zeszłym roku( tak na błotniku jest szpachlówka ). VIN WDB1241331B906148.
Tylna kanapa zalana jest środkiem gaśniczym, podsufitka spalona, przednie fotele sa nienaruszone.
Bedę bardzo wdzięczna z za pomoc w wycenie mercedesa w takim stanie jak obecnie oraz ewentualnych kosztow naprawy.

Z góry dziekuje za pomoc ,
Iwona

Użytkownik Iwona edytował ten post 24 maja 2017 - 09:44

[carl00s]

Tylna prawa ćwiartka, lampa, klapa bagażnika, zderzak kompletny z belką, klapka wlewu paliwa, listwy dookoła szyby, uszczelka szyby, szyba tylna, elementy wlewy paliwa, zbiornik paliwa, osprzęt do zbiornika, elementy plastikowe i wykładziny bagażnika, wiązka elektryczna, podsufitka, kanapa, zagłówki, tylna półka - to z części które widać na zdjęciach. Pi razy oko - okolice 3000 - 5000 za same części. Plus robota - wstawienie ćwiartki to masz gwarantowane 2000, pewnie więcej jeśli chcieć to zrobić porządnie, a nie ulepić ze szpachli, o ile nie będzie problemów z korozją gdzieś głębiej. Lakierowanie minimum 4 elementy plus wnętrze komory bagażnika - lekko 2000, Myślę, że na gotowo w 10000 jest szansa zmieść się z naprawą. Mówimy o normalnej robocie, nie o chałturze z kupy i patyków jaką widać na spalonym błotniku.

Sprzedaż w takim stanie w jakim jest? Za czapkę śliwek dosłownie, może ktoś na graty będzie chciał odkupić, w punkcie kasacji może dostaniesz cenę złomu.
Tutaj rynek może zweryfikować - wystaw jako licytację na allegro i samo się wyceni. Ewentualnie napisz mi na PW swoją propozycję ceny, może byłbym zainteresowany.

[rzel]

na olx są auta za 1500 na części, kupić takiego, wziąść co potrzeba do swojego i resztę oddać na złom.

Użytkownik w0jta5 edytował ten post 24 maja 2017 - 15:28