13 odpowiedzi w tym temacie

[markslew]

Wklejajcie tu co znajdziecie, lepiej się uczyć na cudzych błędach

A to z bardziej brutalnych:

[Goku]

już lepiej takie wstawiać

https://www.youtube....M&feature=share


https://www.youtube....h?v=bvLaTupw-hk

Użytkownik Goku edytował ten post 25 lipca 2014 - 01:21

[wojtek81]

Jeszcze szybciej, jeszcze szybciej!
Na trzeciego!
Może wszyscy się pozabijacie i będzie święty spokój.

[piotrasta]

Nie zgodzę się z przekazem filmu kolegi @goku (tego 2 ) i tym podobnych pojawiających się w mediach kampania 10 mniej itp. Dlaczego piętnowane są osoby jadące za szybko skoro ewidentna wina jest osoby która wymusza pierwszeństwo przecież dojeżdżając do skrzyżowania na którym mamy ustąp pierwszeństwa nie pisze na znaku że na drodze do której dojeżdżamy jest ograniczenie do 60 lub 90? A to że tam zawsze było ograniczenie do 40 nie oznacza że w momencie dojazdu do skrzyżowania tak jest znak mogli wstawić 10 minut temu

[Goku]

piotrasta, nie są piętnowane. W kampaniach chodzi za pewne o to, że każdy popełnia błędy, a Ty jadąc przepisowo masz szansę na to, że w takim przypadku dasz sobie radę, a nie władujesz się w drugie auto "na pełnej....". Moim zdaniem zawsze lepiej jechać normalnie, a często czuję się przy tym jak zawalidroga, jeśli nie zapieprzam tak jak inni byle szybciej.

[markslew]

Użytkownik piotrasta dnia 25 lipca 2014 - 12:12 napisał

Dlaczego piętnowane są osoby jadące za szybko

Dla tego bo jak jedziesz szybciej nie wyhamujesz, a gdybyś jechał normalnie ktoś by przeżył albo nie został kaleką.

[DanielB]

Użytkownik piotrasta dnia 25 lipca 2014 - 12:12 napisał

Dlaczego piętnowane są osoby jadące za szybko skoro ewidentna wina jest osoby która wymusza pierwszeństwo

Może dlatego, że błędna ocena odległości przez osobę wymuszającą pierwszeństwo wynikła po części z tego, że nie spodziewała się kogoś jadącego znacznie powyżej limitu.

Użytkownik piotrasta dnia 25 lipca 2014 - 12:12 napisał

A to że tam zawsze było ograniczenie do 40 nie oznacza że w momencie dojazdu do skrzyżowania tak jest znak mogli wstawić 10 minut temu

Daj spokój, naciągane. Ile znasz przypadków, kiedy limit prędkości został podniesiony w jakimś miejscu nagle, tak sobie bez powodu o kilkadziesiąt km/h?

[piotrasta]

Cytat

Daj spokój, naciągane. Ile znasz przypadków, kiedy limit prędkości został podniesiony w jakimś miejscu nagle, tak sobie bez powodu o kilkadziesiąt km/h?

nie naciągane na twoim znaku nie ma napisane jaka jest dopuszczalna prędkość na drodze na którą się włączasz więc skąd wiesz jakie jest ograniczenie na drodze z pierwszeństwem? Więc jednocześnie nie możesz spodziewać się że ktoś będzie jechać 50km/h gdy jest dopuszczalna prędkość 90km/h.

Cytat

Dla tego bo jak jedziesz szybciej nie wyhamujesz, a gdybyś jechał normalnie ktoś by przeżył albo nie został kaleką.

odwracanie problemu gdyby babcia miała wąsa by była dziadkiem nie masz pewności czy zdążysz nie wyjeżdżasz i tyle lepiej poczekać 30s dłużej niż pozwolić by ktoś cię zabił. Powołujesz się na normalną jazdę a wymuszając pierwszeństwo jak jedziesz?

Niech nikt nie pomyśli że popieram chorą jazdę motocyklistów po 200km/h na jednym kole lub jazdę wąskimi osiedlowymi uliczkami 100km/h bo tak nie jest. Wiem również że ludzie są niepoważni oraz nie można im ufać szczególnie na drodze i wiem ze mogą tyle jechać i nie spodziewam się ze ktoś będzie jechał 30 km/h na wąskiej osiedlowej drodze bo stało rano tam takie ograniczenie (zasada ograniczonego zaufania).

Użytkownik piotrasta edytował ten post 25 lipca 2014 - 16:43

[DanielB]

Użytkownik piotrasta dnia 25 lipca 2014 - 16:28 napisał

nie naciągane na twoim znaku nie ma napisane jaka jest dopuszczalna prędkość na drodze na którą się włączasz więc skąd wiesz jakie jest ograniczenie na drodze z pierwszeństwem?

Mowa o drogach, które się zna. Jak jest się w jakimś miejscu po raz pierwszy to wiadomo, że nikt niczego nie będzie z góry zakładał.

Powiedz, szczerze - czy NIGDY nie przeceniłeś niczyjej odległości na drodze? Ja kilka razy przeceniłem, choć nigdy nie na tyle, żeby kogokolwiek zmuszać do gwałtownego hamowania lub innych dziwnych manewrów. A powodem oczywiście była zawsze nadmierna prędkość tego drugiego oraz błąd z mojej strony. To nie jest odwracanie problemu, po prostu wpadanie na skrzyżowania z nadmierną prędkością zawsze zwiększa szanse na takie sytuacje. Jakby ktoś na mnie wymusił pierwszeństwo jak miałbym przekroczoną prędkość, to jakoś czułbym się za to odpowiedzialny. Bo zrobiłem coś, czego nie dość, ze nie miałem prawa, to w dodatku ktoś faktycznie mógł się tego nie spodziewać.

[markslew]

piotrasta przyjdzie czas że się jeszcze dużo nauczysz czego teraz nie rozumiesz oby nie ze skutkiem ubocznym dla innych