nieeeeeeeeeeeeee gazuj auta, ja mam instalacje gazowa ale juz na niej nie jezdze
0
Zagazowywać czy nie ?
Rozpoczęty przez ksenio, lut 13 2007 10:28
114 odpowiedzi w tym temacie
#11
Napisano 13 lutego 2007 - 19:25
#12
Napisano 13 lutego 2007 - 20:06
Piotr, argument, który podałeś raczej nie ułatwi decyzji... http://mb201-124.eu/...tyle_emoticons/default/hmm.gif
Odniosę się jeszcze do mitu "gaz zniszczy Ci silnik...", który to przywołał Tomek. Jest to argument mocno naciągany. Owszem, gaz może przyczynić się do szybszego zużycia elementów silnika, ale tylko w przypadku nieumiejętnego z niego korzystania. Mianowicie chodzi o sprawę odpalania na Lpg. Wiemy zapewne, że gaz rozprężając się powoduje znaczne obniżenie temperatury (dlatego też dochodzi czasami do "zamarznięcia" parownika). Więc gdy "palimy na gazie"(silnik zimny), rozprężający się w cylindrze gaz, schładza jego powierzchnię, potem następuje zapłon i gwałtowny wzrost temperatury. I cykl się powtarza. Efekt do przewidzenia, szok termiczny i powolne zmęczenie materiału. Najbardziej może ucierpieć przylgnia zaworowa i sam zawór.
Niektórzy dopatrują się jeszcze szkodliwości w samym zasilaniu gazem (chodzi o instalacje podciśnieniowe), że "napływający" do cylindra gaz powoduje nierówny rozkład temperatur na zaworze ssącym, co prowadzi do miejscowego wypalenia powierzchni zaworu czy też gniazda zaworowego. Przypadłości tej pozbawione są instalacje wtrysku sekwencyjnego.
A czy sekwencja do naszego modelu? Podobno ktoś to ma, chyba kolega Max posiada coś na wzór sekwencji. Niestety nie znam szczegółów. Aczkolwiek "pełnej sekwencji" nie da rady założyć z uwagi na sposób zasilania naszych silników. Przy wtrysku mechanicznym nie ma skąd wziąć impulsu do otwarcia wtryskiwaczy gazu.
Odniosę się jeszcze do mitu "gaz zniszczy Ci silnik...", który to przywołał Tomek. Jest to argument mocno naciągany. Owszem, gaz może przyczynić się do szybszego zużycia elementów silnika, ale tylko w przypadku nieumiejętnego z niego korzystania. Mianowicie chodzi o sprawę odpalania na Lpg. Wiemy zapewne, że gaz rozprężając się powoduje znaczne obniżenie temperatury (dlatego też dochodzi czasami do "zamarznięcia" parownika). Więc gdy "palimy na gazie"(silnik zimny), rozprężający się w cylindrze gaz, schładza jego powierzchnię, potem następuje zapłon i gwałtowny wzrost temperatury. I cykl się powtarza. Efekt do przewidzenia, szok termiczny i powolne zmęczenie materiału. Najbardziej może ucierpieć przylgnia zaworowa i sam zawór.
Niektórzy dopatrują się jeszcze szkodliwości w samym zasilaniu gazem (chodzi o instalacje podciśnieniowe), że "napływający" do cylindra gaz powoduje nierówny rozkład temperatur na zaworze ssącym, co prowadzi do miejscowego wypalenia powierzchni zaworu czy też gniazda zaworowego. Przypadłości tej pozbawione są instalacje wtrysku sekwencyjnego.
A czy sekwencja do naszego modelu? Podobno ktoś to ma, chyba kolega Max posiada coś na wzór sekwencji. Niestety nie znam szczegółów. Aczkolwiek "pełnej sekwencji" nie da rady założyć z uwagi na sposób zasilania naszych silników. Przy wtrysku mechanicznym nie ma skąd wziąć impulsu do otwarcia wtryskiwaczy gazu.
#13
Napisano 13 lutego 2007 - 20:15
pawel63 napisał:
który to przywołał Tomek.
Que ? http://mb201-124.eu/...tyle_emoticons/default/hmm.gif
#14
Napisano 13 lutego 2007 - 20:22
Cytat
..chyba ze znudzil Ci sie b.dobry stan Twojego auta
#15
Napisano 13 lutego 2007 - 20:24
chodzilo mi raczej o problemy typu :strzal, niestabilne obroty itd... i to rozumialem pod pogorszeniem stanu, na co wskazuje pozniejszy dopisek "i chcialbys przy tym podlubac " http://mb201-124.eu/...tyle_emoticons/default/icon_wink.gif
#16
Napisano 13 lutego 2007 - 20:28
A to faktycznie... zwracam honor ;-) , chociaż nie wiem skąd u Ciebie z góry założony pesymizm.
#17
Napisano 13 lutego 2007 - 20:30
pawel63 napisał:
chociaż nie wiem skąd u Ciebie z góry założony pesymizm.
w tym przypadku tak, bo przy takim przebiegu to w ogole nie rozumiem zakladania instalacji. Rozumiem jakby kolega robil 3000 km miesiecznie, wtedy korzysci sa duuzo wieksze i instalka sama zarobi na swoja obsluge, przeglady itd...
#18
Napisano 13 lutego 2007 - 21:46
Tak jak napisał Paweł i Borat, LPG nie wpływa raczej na stan samego silnika. Problemy jakie mogą wyniknąć to strzały, obroty itp. O ojciec w fordzie na LPG zrobił cos kolo 80 tys km, i nie ma z nim najmniejszych problemów. Wiadomo nasze MB mają zupelnie inny układ zasilania i niewielu mechaników wie jak dobrze zalozyc instalacje.
#19
Napisano 13 lutego 2007 - 22:44
Ja powiem tak. Starszy ma w swojej 190 LPG, ale silnik nie jest na wtrysku tylko na gaźniku. Jedyny problem jaki miał z gazownią przez ostatni rok od momentu kupienia auta (a przejechał 40tys km) to jeden z trzech elektrozaworów. Koszt wymiany tego - grosze.
#20
Napisano 14 lutego 2007 - 08:03
powiem tak ja u siebie zauważyłem ze od gazociągu zaczęło mi serwo szwankować ale nie rozumiem co ma piernik do wiatraka, gdyz pompuje hamulec obroty mi wzrastają to sam się dzieje jak trzymam na hamulcu i puszcze nogę z niego. Także myślę ze przyczyna tego może być jedynie gazownia