Skocz do zawartości




[w124] Naprawa podświetlenia e-klasowego przełącznika lusterek



  • Zamknięty Temat jest zamknięty
Brak odpowiedzi do tego tematu

#1 Offline   m104


  • Postów: 4 488
  • Na forum od: 24 kwi 2012
  • Miejscowość: /dev/null/
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 25 kwietnia 2016 - 18:32

*
Popularny

Dosyć popularna usterka - przełącznik lusterek nie ma podświetlenia. Przyczyną jest przepalona mała żarówka wewnątrz przełącznika.

Co będzie potrzebne:
-cierpliwość i nietelepiące się ręce
-wąski płaski śrubokręt
-małe kombinerki albo małe szczypce morse'a
-flamaster
-nowa żarówka
-pęseta
-dobre oświetlenie miejsca pracy

Dołączona grafika
Przystępujemy do operacji. Najpierw, za pomocą flamastra oznaczamy wzajemne położenie "wnętrzności". Przy składaniu można je obrócić o 180 st, przez co przełącznik nie będzie działał. Da się i bez tego dość prawidłowego położenia przyglądając się mechanizmowi, ale tak jak napisałem będzie łatwiej i szybciej.


Dołączona grafika
Za pomocą śrubokręta podważamy i wyciągamy 4 kołki zabezpieczające. Na foto widoczny zdemontowany kołek.


Dołączona grafika
Podważamy zatrzaski z obu stron i delikatnie rozsuwamy. Uwaga, że środka mogą wypaść małe elementy, więc trzeba być na to przygotowanym.


Dołączona grafika
Demontujemy płytkę z dolnej obudowy i już mamy dostęp do żarówki. Uwaga, także wypadają drobne elementy. Po wlutowaniu nowej żarówki przystępujemy do składania.


Dołączona grafika
Najpierw zajmujemy się górną częścią. Na obrotowej konstrukcji układamy 2 pałeczki krótkie, uprzednio sprawdzając, czy sprężynki siedzą w gniazdach. Delikatnie odkładamy całość na bok i bierzemy się za dolną część


Dołączona grafika
Sprawdzamy, czy w "tacce ślizgowej" siedzą 4 małe sprężynki, po czym układamy na nich pałeczki. Dwie sztuki, długie. Unosimy nieco konstrukcje i wsuwamy płytkę drukowaną. Obracamy całość o 180 st i za pomocą kombinerek lub szczypiec morse'a łapiemy za jeden z pinów. Umożliwi to manipulowanie oraz zapobiegnie wypadnięciu pałeczek.

Dołączona grafika
Drugą ręką delikatnie bierzemy górną część uważając, żeby pałeczki nie spadły ze swoich miejsc. Trzymając dolną część szczypcami, wsuwamy ją wgłąb górnej części, aż usłyszymy kliknięcie. Wkładamy 4 kołki i delikatnie wciskamy je na miejsce. Montujemy przełącznik, sprawdzamy poprawność działania.










Podobne tematy Zwiń