Skocz do zawartości




OT o mechanikach, warsztatach i gwarancji


18 odpowiedzi w tym temacie

#11 Offline   GregJozefow


  • Postów: 67
  • Na forum od: 19 sie 2015
  • Miejscowość: Józefów
  • Mercedes:W124 3.0E-24V - M104
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:coupe
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:Corsiarka

Napisano 06 września 2016 - 21:45

Wyświetl postUżytkownik nicu89 dnia 06 września 2016 - 16:37 napisał

Że co? gwarancja od mechanika ? na co ciekawe? Wykaż listę gdzie wystawiają papier na cokolwiek czy biorą za cokolwiek odpowiedzialność. Za lekarzy się wzieli a za mechaników jakoś nie mogą, czarna strefa, są nietykalni.
Witam,
muszę wtrącić swoje trzy grosze w dyskusję, prowadzę serwis samochodów od ponad 25 lat i moi klienci mają gwarancję na naprawę nie na piśmie ale jeśli coś jest nie tak poprawiam.
Materiały do takiej naprawy to klocki od ok 50 zł do ok 130 zł w zależności od firmy oraz zestaw do regeneracji zacisku od 17 zł do ok 50 zł za zestaw z tłoczkiem oraz płyn hamulcowy plus robocizna która w zależności od miejsca będzie różna.
Reasumując wywód to mechanik musiał się trochę wyszkolić zainwestować w narzędzia opłacić podatki i "chore opłaty ZUS" i masę innych kosztów więc dajcie Nam też pracować i zarabiać godziwe pieniądze. Wy idąc na rozmowę kwalifikacyjną też chcecie otrzymać godziwe wynagrodzenie więc najpierw pomyślcie zanim coś napiszecie.
Jeśli ktoś nie ma pojęcia i nie bardzo wie jak to zrobić to niech zrobi to osoba kompetentna, to w końcu jest układ bezpieczeństwa.



#12 Offline   jaszek7777


  • Postów: 885
  • Na forum od: 01 paź 2013
  • Miejscowość: Ostróda
  • Mercedes:W201 2.5D - OM602
  • Rocznik:1987
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 07 września 2016 - 08:41

Z reguły mechanicy poprawiają, dopóki nie chodzi o coś grubszego. Sąsiad też zawsze wracał do mechanika i ten mu za free wszystko poprawiał. Do czasu, gdy z niewiadomych przyczyn popełnił błąd przy wymianie rozrządu (może pracownik źle zrobił, ale to żadna różnica). Jak skończył samochód można się tylko domyślać. Skończyło się sprawą w sądzie, bo mechanik pierwszy raz uparł się, że zrobił dobrze (chodziło już o tysiące złotych), nie wiem jak się to zakończyło i czy w ogóle. Tak więc sama słowna gwarancja jest niewiele warta, jeśli nie ma paragonu czy gwarancji na papierze. Poprawi jakieś łożysko, czy dokręci śrubkę, ale jak popsuje hamulce i ktoś - odpukać - zginie, powie, że tego samochodu tu nie było.

Co mogę, robię sam. Czego nie potrafię (zwłaszcza jeśli chodzi o strategiczne układy, jak np. hamulce) jadę do mechanika. Z naprawy jestem zadowolony, szanuję zawód mechanika i dałbym za to nawet 250 zł, byle zapomnieć o temacie i nie wracać. Czas jest dla mnie cenniejszy od pieniędzy. Wracanie, nawet jeśli poprawi za darmo, jest uciążliwe i kłopotliwe. Wolałbym dopłacić i nie wracać, czyli żeby mechanik posiedział godzinę dłużej i wszystko dokładniej sprawdził przed oddaniem auta jako "naprawione", a nie traktował sprawę "hurtowo", czyli dokręca ostatnią śrubkę i woła "następny!".

Użytkownik jaszek7777 edytował ten post 07 września 2016 - 08:52


#13 Offline   melfio1


  • Postów: 3 639
  • Na forum od: 02 lis 2008
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W201 1.8E - M102
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:Opel Agila

Napisano 07 września 2016 - 09:31

czyli dokręca ostatnią śrubkę i woła "następny!".

Prawda jest taka ,że jak mechanik by robił wszystko bardzo bardzo dokładnie to by nie zarobił,i on i szef ,dlatego trzeba wszystko robić samemu ,jak coś zepsujesz to potem masz pretensje tylko do siebie.

#14 Offline   jaszek7777


  • Postów: 885
  • Na forum od: 01 paź 2013
  • Miejscowość: Ostróda
  • Mercedes:W201 2.5D - OM602
  • Rocznik:1987
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 07 września 2016 - 09:55

Sorry, ale taki argument (nie zarobi) do mnie nie przemawia. Równie dobrze można powiedzieć "sam sobie wybuduj dom, czy sam sobie wytnij wyrostek robaczkowy". Na pewno nie zarobi, jak spieprzy i nie trafi na jelenia.

Użytkownik jaszek7777 edytował ten post 07 września 2016 - 10:01


#15 Offline   w0jta5


  • Postów: 5 025
  • Na forum od: 14 lis 2008
  • Miejscowość: Karkonosze
  • Mercedes:W201 1.8E - M102
  • Rocznik:1991
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 07 września 2016 - 10:12

Wyświetl postUżytkownik nicu89 dnia 06 września 2016 - 17:17 napisał

Ze uważasz się za lepszego niż np ja? Srasz wyżej niż masz dupę i tyle.
To znaczy, że ty wraz z mechanikiem ustalasz warunki gwarancji, jeśli mechanik stawia niekorzystne dla ciebie warunki to idziesz do innego.

Czyli to co potrafisz wywalczyć to masz. Spisujesz najzwyklejsza umowę cywilną i gotowe. Ty nazywasz to górnolotnym określeniem wprost z toi toi'a, ja nazywam to zabezpieczeniem. I to chyba tyle w temacie.

#16 Offline   nicu89


  • Postów: 773
  • Na forum od: 08 wrz 2013
  • Miejscowość: Olsztyn
  • Mercedes:W201 2.0E - M102
  • Rocznik:1989
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG

Napisano 17 września 2016 - 10:37

Wyświetl postUżytkownik melfio1 dnia 07 września 2016 - 09:31 napisał

Prawda jest taka ,że jak mechanik by robił wszystko bardzo bardzo dokładnie to by nie zarobił,i on i szef ,dlatego trzeba wszystko robić samemu ,jak coś zepsujesz to potem masz pretensje tylko do siebie.
I nic więcej do dodania. Wprowadzić mechanikom kasy fiskalne i wystawianie dokumentów na wykonywane naprawy i szybko się nauczą roboty bo do tej pory to im się tylko wydaję że wykonują pracę mechanika a są kowalami bo bez ciężkiego młotka najlżejsza robota nie idzie u nich.

#17 Offline   michal93


  • Postów: 938
  • Na forum od: 04 mar 2011
  • Miejscowość: Białystok
  • Mercedes:W201 2.0E - M102
  • Rocznik:1987
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG
  • Inne auto:Audi A4 1.9 TDI

Napisano 13 października 2016 - 18:26

JUż dawno trzeba mieć kase fiskalną w warsztacie. Ja też musiałem kupić.

#18 Offline   mars121


  • Postów: 181
  • Na forum od: 28 kwi 2015
  • Miejscowość: Małopolska
  • Mercedes:W124 2.0E <92r - M102
  • Rocznik:1991
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG

Napisano 16 października 2016 - 09:25

Panowie,każde uogólnienia są krzywdzące, nie ma ludzi idealnych,nie ma zawodu w którym nie popełnia się błędów a jeśli ktoś narzeka na mechanika to należy go zmienić. Ja wiele prac robie sam,nie dlatego,że mnie nie stać tylko daje mi to satysfakcję ale jeśli nie ma czasu/chęci/wyst.wiedzy to daję auto fachowcowi. Piekarz niech piecze chleb,lekarz leczy,murarz buduje itd.

#19 Offline   inutile


  • Postów: 1 458
  • Na forum od: 18 kwi 2015
  • Miejscowość: lorem ipsum
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 16 października 2016 - 11:07

Kasy fiskalne w warsztatach są, tylko nikt z nich nie korzysta bo wtedy cena usługi leci w górę.