Skocz do zawartości




- - - - -

[w124] Sprężyny zawieszenia - dobór



64 odpowiedzi w tym temacie

#11 Gość__


  • Na forum od: --

Napisano 11 kwietnia 2009 - 18:53

Tak -kupiłem auto z tyłem a'la Honker podniesionym przez sprężyny wzmocnione. Nabyłem dobrane do modelu sprężyny Suplex. Sprawdziłem w kilku miejscach czy właściwie dobieram. Najpierw plusy -są normalne więc auto stoi normalnie i nie zawadza klapą bagażnika o sufity w tunelach :mrgreen: . Nic dziwnego się z nimi nie dzieje, były obciążane i jest ok. Czyli spełniają swoje zadanie -nalot niewielki na razie ok.5000 km. Minusy -jak je obejrzałem....każda miała inaczej wywinięty koniec(analogicznie ten sam u obu -dolny). Brałem je w miejscu zalecanym przez wiele osób (w tym na forach niekiedy), o już ugruntowanej renomie. Po oględzinach moich i kilku osób "kumatych" doszliśmy do wniosku, że jest to Suplex. Zdziwiła mnie nieco ta niechlujność ale.....Różnica znikoma, pomijalna lecz niesmak pozostaje. Najważniejsze, że działają ok. Kolega jednak po zobaczeniu ich fotek postawił na Lesjofors'a i chwali -wykonanie i sprawność. Szczerze to mimo dobrej opinii i póki co nienagannej pracy sprężyny Suplex mi nieco "podpadły" ;-) . Zwłaszcza, że stare, wzmocnione o marce "zeszła z lakierem" są jak dwie krople wody....
Kolega mechanik bardzo mi polecał sprężyny CS ale brakło mi już chęci na dalsze poszukiwania i dociekania czy są coś warte....



#12 Offline   Biały


  • Postów: 4 966
  • Na forum od: 09 mar 2007
  • Miejscowość: Chełm
  • Mercedes:W124 2.0E >92r - M111
  • Rocznik:1995
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:Sprinter 515 CDI
  • Trzeci Mercedes:200D...

Napisano 11 kwietnia 2009 - 19:02

ja mam z tyłu nowe springi Lesjofors'a - pupa wypięta ale wygląda to tak samo ja na wszelakiej maści prospektach więc jest ok :mrgreen:

#13 Offline   Biały


  • Postów: 4 966
  • Na forum od: 09 mar 2007
  • Miejscowość: Chełm
  • Mercedes:W124 2.0E >92r - M111
  • Rocznik:1995
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:Sprinter 515 CDI
  • Trzeci Mercedes:200D...

Napisano 12 kwietnia 2009 - 00:05

roxa, szczerze to nie liczyłem :) ale bardzo mi odpowiada taka wysokość gdyż dość często zdarza mi się poruszać po terenach wiejskich a zatem i po drogach gruntowych.

#14 Offline   michelangelo


  • Postów: 1 471
  • Na forum od: 28 lis 2007
  • Miejscowość: Gdańsk
  • Mercedes:W201 1.8E - M102
  • Rocznik:1991
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 12 kwietnia 2009 - 09:54

Ja bym proponował poszukać oryginałów używanych w dobrym stanie od razu auto lepiej stoi i są o niebo lepsze niż jakieś podróby.

#15 Offline   wkliw


  • Postów: 90
  • Na forum od: 08 kwi 2008
  • Miejscowość: Mielec/Kraków

Napisano 12 kwietnia 2009 - 10:05

no ok szukać oryginałów można ale jak rozpoznać czy to oryginał i jak poznać czy nie są w stanie agonalnym. Przydało by się znać przynajmniej długość spoczynkową, może ma ktoś możliwość zmierzenia nowej sprężyny od w124 250D '88

#16 Gość__


  • Na forum od: --

Napisano 12 kwietnia 2009 - 10:09

A jak poznać że sprężyny nie sa wyeksploatowane?? Wszyscy przed sprzedażą używek to je raczej tak odświeżą że wyglądają jak nowe!!!

A co powiecie na temat kąta pochylenia koła??? Czy jest to wina sprężyn czy raczej luzów na każdej z tuleji (bo żadnej z tuleji nie mam wyklepanej ale może efekt kumulacji tj. że każda załóżmy sie wygniotła o milimetr) Mechanik mi jeszcze powiedział ze może być wózek do wymiany ale moja 190 puknieta nie była, wózek nie jest przegnity więc wątpię żeby mógł się rozejść czy żeby było z nim coś nie tak. Czekam na wasze opinie

[ Dodano: Nie Kwi 12, 2009 11:09 ]
widze kolego że odpisaliśmy w tym samym czasie:mrgreen:

#17 Gość__


  • Na forum od: --

Napisano 12 kwietnia 2009 - 11:19

michelangelo napisał:

Ja bym proponował poszukać oryginałów używanych w dobrym stanie od razu auto lepiej stoi i są o niebo lepsze niż jakieś podróby.
A ja stanowczo odradzam -bo to żywcem loteria. Nawet jak używana sprężyna jest dobra teraz to z moment jej wiek, zmęczenie materiału i ogólnie wyeksploatowanie mogą wziąć górę. W końcu sprężyny "siadają" ale też i pękają wskutek zużycia. Nic się nie sprawdzi przy zakupie używek -można tylko zgadywać i liczyć na szczęście. Wszak w strukturę materiału nie zajrzysz. Żadne tam długości spoczynkowe.... Do tego wiele używek ma tak zatarte oznaczenia, że ich markę trzeba sobie wmawiać raczej niż ją odczytać ;-) . Każdy robi jak uważa ale po np.sprężyny, klocki, łożyska czy amorki na szrot nie pójdę :hmm:

#18 Offline   michelangelo


  • Postów: 1 471
  • Na forum od: 28 lis 2007
  • Miejscowość: Gdańsk
  • Mercedes:W201 1.8E - M102
  • Rocznik:1991
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 12 kwietnia 2009 - 12:18

No ja akurat miałem szczęście i kupowałem z dobrego źródła... Numer części był bardzo dobrze widoczny tak jak i malunek twardości także ja się nie boje a w porównaniu do poprzednich podrób, które założył poprzedni właściciel, nie ma porównania. Wiadomo, że nigdy nie można być pewnym co do towaru używanego ale bez przesady nie porównujmy klocków czy tarcz czy amorków do sprężyn...

#19 Offline   markusso77


  • Postów: 942
  • Na forum od: 06 lip 2007
  • Miejscowość: GRCHW
  • Mercedes:W124 2.0D - OM601
  • Rocznik:1991
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 13 kwietnia 2009 - 20:51

Ja na tyle od 1,5 roku mam SUPLEXy i zachowują się świetnie, a jakieś 2 miesiące temu założyłem tej firmy również przednie. Jak robiłem rozeznanie w paru sklepach w Wawie to jedni wycofywali się ze Lesjofors'a, drudzy z Kilena (bo podobno mieli dużo reklamacji), ale zostawali przy SUPLEXACH. Mam paru znajomków jeżdżących :smile: na taxi i wszyscy jeżdżą na SUPLEXACH, więc chyba dają radę. U mnie spisują się dobrze, samochód stoi tak jak fabryka przewidziała i komfort jazdy jest taki jak na sprężynach fabrycznych. Używek :star: nie polecam bo po pewnym czasie pękają, a najmłodsze używane oryginalne sprężyny :smile: możesz kupić z rocznika 95-96 - czyli parenaście latek już pracujących na samochodzie...

michelangelo napisał:

Wiadomo, że nigdy nie można być pewnym co do towaru używanego ale bez przesady nie porównujmy klocków czy tarcz czy amorków do sprężyn...

Ale o czym ty piszesz? Jak najbardziej można porównywać używaną sprężynę do używanych amorków czy nawet klocków bo w każdej chwili może szlak ją trafić! A jak strzeli ci sprężyna w czasie jazdy to masz "pozamiatane", więc jak najbardziej trzeba obawiać się używanych sprężyn,nawet oryginalnych!!! Bo tak naprawdę nie wiesz jak używana sprężyna była eksploatowana i jaki ma przebieg. Kolega roxa, miał dużo szczęścia że sprężyna pękła mu na postoju a nie w czasie jazdy...

#20 Offline   Maniak124


  • Postów: 198
  • Na forum od: 23 lip 2008
  • Miejscowość: Biłgoraj

Napisano 14 kwietnia 2009 - 09:48

roxa napisał:

a jednak, ponoc spreżyna prawie wcale nie wypada. Mi się trafiło.

Mi też :). Sprężyna firmy x przednia wychodzę z domu przód "leży" sobie, całe szczęście ze na podwórku, na postoju kołem nie dało się ruszyć błotniki całe :).
Tył wymieniłem kiedyś sprężyna miała 2 dni dziwnie nisko stał tył jak po wymianie nowych sprężyn miałem reklamować po dwóch dniach ale pękła w czasie jazdy! z dojazdem nie było problemu tył lekki amorek troszkę przytrzymywał. Wywalili mi to "gów..o" i założyli wzmocnione :?: oczywiście gratis!. Ale firmy jakiej nie odpowiem.

Sprężyny służą latami więc warto wydać więcej, ja miałem trochę szczęścia ;-) ale shit'u już nigdy więcej! chyba że dywaniki tanie pod nogi :?:








Podobne tematy Zwiń