34 odpowiedzi w tym temacie

[carl00s]

Megachrupek. Jest się tam do czego spawać lub kręcić z tylnym wózkiem jeszcze?

Edit:

http://carinfo.kiev....eck?su=9zbekskf

Auto nie jest z 1985 roku. Masz bałagan w papierach, albo szczepana.

[b4k3]

Czuje się jak Szpilka po walce z Jennings'em ...
Zanim coś ruszę jadę do Mercedesa sprawdzić rocznik o ile maja takie info w bazie danych ....
Ehhh ....

[lukaszstas]

Użytkownik b4k3 dnia 20 października 2016 - 11:55 napisał

Czuje się jak Szpilka po walce z Jennings'em ...
Zanim coś ruszę jadę do Mercedesa sprawdzić rocznik o ile maja takie info w bazie danych ....
Ehhh ....

Wystarczy, że zdekodujesz vin.
Według mnie masz model "po lifcie", czyli po 89 roku, tylko ktoś kiedyś w urzędzie wpisał babola w dowód i tak już zostało.
Nie sądzę żeby komuś chciało się przekładać całe wnętrze (łącznie z długą konsolą, która przed 89 nie była dostępna) i zakładać szerokie listwy.

[biszkopt]

E... nie jest tak źle. Nareperujesz i auto będzie jak znalazł.

[Sawyer]

Aby jeździł.
A jak już jeździ, to w zgodzie z własną wolą i pieniędzmi można budować.
To jest 1991.

[carl00s]

Proponuję zastosowac system perski w przypadku tego auta. Decyzje podjete na trzezwo nalezy przemyslec jeszcze raz przy alkoholu, i na odwrot, podjete przy alkoholu przemyslec jeszcze raz na trzezwo.

[majsterus]

Ten system to powtórzył bym ze dwa lub trzy razy

[carl00s]

Koniecznie.

[AiM]

Mnie to wygląda jedynie na pretekst by się napić
Choć przyznam że bardzo dobry to pretekst

[aarmir]

Użytkownik b4k3 dnia 15 października 2016 - 16:05 napisał

Chciałbym go wpisać w rejestr pojazdów zabytkowych i pójść w kierunku youngtimer'a

Ja z kolei nie chciałbym odbierać na początku marzeń, ale mhm...nie ma szans Zresztą sam się wystawiłeś, to chyba wolisz bez kadzenia typu: fajna baza etc..

Użytkownik b4k3 dnia 15 października 2016 - 16:05 napisał

Silnik to raczej najmocniejsza strona tego egzemplarza , który pali od przysłowiowego strzału i " cyka " jak zegarek.

Tutaj być może masz rację i na tym się oprzyj Ta buda nie wytrzyma długo, a Ty z kolei nie wytrzymasz jak zaczniesz odkrywać jej tajemnice...
Jak to się mówi w języku handlowym: " na podłodze ślady powierzchniowej korozji, ale blacha gruba i zdrowa"
Do brzegu: jeśli czujesz miętę do starego Mercedesa, to przez chwilę się nim naciesz, ale w trakcie szukaj w miarę zdrowej budy od benzyny, przełóż motor i co ładniejsze i sprawne graty, a z resztą do huty.
Wtedy ogarniaj-ma to wtedy jakiś sens, a nie skończy się straconym czasem i poza tym wiadomo...górką biletów NBP