A może przy montażu nowych tarcz nie oczyściłeś z rdzy starych piast ? Ja tak zrobiłem i hamulce się blokowały.....musiałem bardzo dobrze doczyścić
0
[w201] Nie odpuszczają zaciski hamulcowe.
Rozpoczęty przez astra945, mar 13 2018 18:28
20 odpowiedzi w tym temacie
#11
Napisano 15 marca 2018 - 10:04
#12
Napisano 15 marca 2018 - 15:21
Podnieś auto i sprawdź które koła się blokują,stawiają opór,trudno na odległość stwierdzić,może troche blokować ręczny,szczęki ,są tam też takie chaczyki co ciągną linke mogły przyrdzewieć,panceż w którym jest linka ,lub trza popuścić linke od ręcznego na maxa jak są nowe tarcze,obejrzyj też sprężynę od pedała hamulca,ostatecznie to rozwarstwione wężyki gumowe ,ale to by się grzały koła ale po długiej jeździe
#13
Napisano 11 września 2018 - 18:50
Cześć, podepnę się pod temat, bo mam podobny problem w W124 2,6 benzyna z ABS
Zacznę od początku:
Kiedyś podczas ostrego hamowania wpadł mi pedał w podłogę, po napompowaniu parę razy wszystko wróciło do normy. Po niedługim czasie wybrałem się na przegląd, bo akurat mi się skończył i wyszło, że tylna oś przestała w ogóle hamować. Zdecydowałem, że zrobię generalny remont tylnych hamulców i wymieniłem tarcze, klocki, cały komplet ręcznego, wypolerowałem tłoczki, wymieniłem wszystkie gumki, uszczelki zacisków, wypolerowałem prowadnice klocków i w dodatku wymieniłem przewody sztywne, jak i elastyczne. Przy próbie odpowietrzenia układu okazało się, że pompa w ogóle nie przepycha mi płynu do tylnych kół. Wymieniłem więc pompę na nową. Po tej operacji udało mi się odpowietrzyć cały układ. Jednak po tym wszystkim dzieje się następująca rzecz:
Po przejechaniu paru kilometrów hamulec robi się bardzo twardy, i hamują tylne hamulce (blokują się oba koła). Zdjęcie kół, popuszczenie odpowietrzników i lekkie pchnięcie tłoczków załatwia sprawę (tłoczki chodzą leciutko). Jednak problem po paru kilometrach pojawia się znowu. Zauważyłem, że po zapaleniu silnika pedał nie odpuszcza (walnięte serwo?). Z drugiej strony do głowy przyszła mi myśl, że moża stało się coś z pompą ABS i nie przepuszcza mi płynu z tylnej sekcji z powrotem do pompy.
Co o tym myślicie? Wypięcie elektryczne pompy ABS nic nie zmienia, a do serwa dochodzi dobre podciśnienie (przewód podciśnieniowy szczelny, zaworek drożny).
edit:
Dodam, że hamulce odpowietrzałem na włączonym zapłonie (podobno tak jest lepiej przy ABS(?))
edit:
Czy istnieje w ogóle taka możliwość, aby przez walnięte serwo płyn nie cofał się po odpuszczeniu hamulca?
Zacznę od początku:
Kiedyś podczas ostrego hamowania wpadł mi pedał w podłogę, po napompowaniu parę razy wszystko wróciło do normy. Po niedługim czasie wybrałem się na przegląd, bo akurat mi się skończył i wyszło, że tylna oś przestała w ogóle hamować. Zdecydowałem, że zrobię generalny remont tylnych hamulców i wymieniłem tarcze, klocki, cały komplet ręcznego, wypolerowałem tłoczki, wymieniłem wszystkie gumki, uszczelki zacisków, wypolerowałem prowadnice klocków i w dodatku wymieniłem przewody sztywne, jak i elastyczne. Przy próbie odpowietrzenia układu okazało się, że pompa w ogóle nie przepycha mi płynu do tylnych kół. Wymieniłem więc pompę na nową. Po tej operacji udało mi się odpowietrzyć cały układ. Jednak po tym wszystkim dzieje się następująca rzecz:
Po przejechaniu paru kilometrów hamulec robi się bardzo twardy, i hamują tylne hamulce (blokują się oba koła). Zdjęcie kół, popuszczenie odpowietrzników i lekkie pchnięcie tłoczków załatwia sprawę (tłoczki chodzą leciutko). Jednak problem po paru kilometrach pojawia się znowu. Zauważyłem, że po zapaleniu silnika pedał nie odpuszcza (walnięte serwo?). Z drugiej strony do głowy przyszła mi myśl, że moża stało się coś z pompą ABS i nie przepuszcza mi płynu z tylnej sekcji z powrotem do pompy.
Co o tym myślicie? Wypięcie elektryczne pompy ABS nic nie zmienia, a do serwa dochodzi dobre podciśnienie (przewód podciśnieniowy szczelny, zaworek drożny).
edit:
Dodam, że hamulce odpowietrzałem na włączonym zapłonie (podobno tak jest lepiej przy ABS(?))
edit:
Czy istnieje w ogóle taka możliwość, aby przez walnięte serwo płyn nie cofał się po odpuszczeniu hamulca?
Użytkownik Rafal123 edytował ten post 11 września 2018 - 18:54
#14
Napisano 11 września 2018 - 20:13
A z tym całym mechanizmem "dźwigni" co prowadzą od pedału hamulca do pompki wszystko ok? Może tam coś się blokuje? Patrzyłeś czy da się wcisnąć tylne tłoczki bez popuszczania odpowietrzników? Jeśli nie, to znaczy że płyn się nie może cofnąć jak np. przy rozwarstwionych wewnętrznie przewodach elastycznych (czasem sie tak robi i działają jak zaworek zwrotny). Ale jeśli skoro sa nowe to jest zagwozdka.
#15
Napisano 11 września 2018 - 20:44
Nauczony doświadczeniem (w innym aucie spuchły mi właśnie przewody elastyczne na autostradzie) wymieniłem je odrazu na nowe. Po zablokowaniu kół, tłoczki po jakimś czasie same się cofną, ale potrzeba do tego dłuższego czasu. Bez poluzowania odpowietrznika nie można ich ruszyć. Przy popuszczeniu odpowietrznika płyn strzela z niego pod dużym ciśnieniem, więc na chłopski rozum płyn nie może się cofnąć z powrotem, coś go blokuje. Tylko dlaczego przez pierwsze parę kilometrów można naciskać hamulec po 50 razy i zawsze ładnie odbija, a po przejechaniu pewnego dystansu (niezależnie od krotności wciśnienia hamulca) koła samoczynnie się blokują, a pedał twardnieje?
#16
Napisano 12 września 2018 - 10:02
Rafal123, jak odpowietrzasz hamulce ,to jeden gość siedzi w aucie i naciska na pedał,drugi kręci odpowietrznikami przy kołach ,a trzeci stoji przy aucie z płynem dot4 i dolewa płynu cały czas na ful pod sam korek ,bo tylna sekcja jest wysoko i jak nie dolewasz na maxa to sie zapowietrza zamiast odpowietrzać.
#17
Napisano 14 września 2018 - 21:51
Przewody sztywne te pod maska co ida od pompy do abs i od abd do zaciskow wymieniales?
#18
Napisano 17 września 2018 - 14:43
Problem został wreszcie zdiagnozowany. Otóż nowa pompa hamulcowa, pomimo identycznych wymiarów zewnętrznych różni się około milimetr jeśli chodzi o rozmieszczenie sekcji. Wkładając pompę, trzpień który idzie od pedału hamulca popychał minimalnie tłoczek pompy właśnie o około milimetr, powodując, że hamulec był cały czas minimalnie wciśniety. To wystarczyło, aby płyn miał trudność z przedostaniem się z powrotem do pompy po puszczeniu pedału hamulca. Po minmalnym poluzowaniu pompy (na dwóch śrubach) problem całkowicie zniknął. Teraz czeka mnie regulacja tego trzpienia. Wykonywał to ktoś kiedyś?
Użytkownik Rafal123 edytował ten post 17 września 2018 - 14:44
#19
Napisano 17 września 2018 - 15:25
Dorób podkładki z kartonu i powinno być ok
#20
Napisano 17 września 2018 - 20:22
Problem rozwiązany, okazało się, że trzpień pompy był równo milimetr dłuższy niż oryginialny. Spiłowałem trzpień do oryginalnego rozmiaru i dołożyłem cieńką podkladkę pod samą pompę. Wszystko działa, jak należy. Dzięki serdeczne za pomoc.
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
[w124]przednie zaciski |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | hadrianus |
|
||
[W124] Awaria pompy hamulcowej |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | patrykwarszawa |
|
||
[w201/w124] Klocki hamulcowe - wymiana |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | majkel |
|
|
|
[W124] Zaciski hamulcowe - inne modele mercedesa |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | nomad75 |
|
|
|
[W201] Szczęki hamulcowe ciągle trą o tarczę |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | RMC |
|