Skocz do zawartości




- - - - -

[w124] Demontaż chłodnicy klimatyzacji


2 odpowiedzi w tym temacie

#1 Offline   spider


  • Postów: 81
  • Na forum od: 25 lip 2007
  • Miejscowość: dolnośląskie

Napisano 19 sierpnia 2008 - 09:54

Mam problem:
Spec od klimy znalazł mi nieszczelność w chłodnicy klimatyzacji, na kolanku po prawej stronie, jakoś na dole.
Gość twierdzi, że jest w stanie zaspawać mi tę nanodziurkę pod warunkiem, że mu przyniosę chłodnicę osobno, tj. bez auta i bez wiatraków. I tu pojawia sie moja bezsilność: Jak się wyciąga tę chłodnicę, żeby niczego nie uszkodzić.

1. Jak się demontuje chłodnicę klimatyzacji zgodnie z zaleceniami serwisu?
2. Jak się ją wyciąga najlepiej i najłatwiej?
3. Jak nie należy jej wyjmować?
4. Na co należy uważać?
5. Czy wyjęcie zwykłej chłodnicy jest przy tej okazji nieuniknione?

Czekam na mądrości i przemyślenia ekspertów oraz ekspertów z doświadczeniem :czujnik:



#2 Offline   EssiRS


  • Postów: 5 564
  • Na forum od: 07 sty 2007
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W124 5.0E - M119
  • Rocznik:1995
  • Nadwozie:cabrio
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:SL500
  • Inne auto:Mercedes V12 Biturbo

Napisano 19 sierpnia 2008 - 11:31

spider, po pierwsze to bez sensu jest łatać tę chłodnicę, bo w niej jest spore ciśnienie i zaraz nowa dziura wyjdzie. Przerabiałem już ten temat. Kupiłem nową chłodnicę firmy Nissens (podobno najlepsze chłodnice). Koszt większy, ale zrobisz raz a dobrze, a tak co chwila będziesz musiał nabijać klimę itd...

Wyjmuje się najpierw chłodnicę wody, a potem masz dostęp do chłodnicy klimy. Nie ma tam jakiejś wielkiej filozofii, bo wszystko widać co należy zdemontować. Sama chłodnica jest ma na stałe wentylatory zamontowane, więc trzeba odłączyć kostkę elektryczną, a w chłodnicy są dwa stalowe przewody które trzeba odkręcić.

#3 Offline   molar


  • Postów: 79
  • Na forum od: 25 kwi 2008
  • Miejscowość: Warszawa
  • Drugi Mercedes:124 2.0 m 102
  • Inne auto:subaru impreza sti

Napisano 20 sierpnia 2008 - 19:37

potwierdzam- nie ma sensu latac a nissens jest rzeczywiscie dobrym rozwiazaniem- najgorsza babranina to demontaz, zawsze cos jest zardzewiale , zastale lub zwyczajnie sie stawia. Jak mozesz to znajdz usluge full service niech sie ten co sprzedaje martwi, a jakby cos nie halo to sam od A do Z robil.








Podobne tematy Zwiń