Skocz do zawartości




- - - - -

[w210] Palące sie żarówki ksenon


9 odpowiedzi w tym temacie

#1 Offline   tomass


  • Postów: 42
  • Na forum od: 18 wrz 2009
  • Miejscowość: Górowo Iławeckie
  • Mercedes:W201 1.8E - M102
  • Rocznik:1991
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG
  • Drugi Mercedes:w210 2.7 CDI

Napisano 24 października 2009 - 23:13

Witam,

Mam problem że w moim w210 2.7CDI 2000r. Co chwile palą sie żarówki , jak nie jedna to druga , nie wiem czym to jest spowodowane... Prosze o pomoc.

Mam jeszcze jedno pytanie dotyczące żarówek ksenonowych , czy to jest tak że jak sie zamontuje nową żarówke to ona musi sie jakis czas 'rozświecić'?



#2 Offline   piotrek.m5


  • Postów: 5 595
  • Na forum od: 27 paź 2008
  • Mercedes:W124 3.0D turbo - OM603
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 24 października 2009 - 23:20

tomass napisał:

ona musi sie jakis czas 'rozświecić'?
Podobno tak. Nowa żarówka musi się trochę wypalić żeby zyskała taką barwę jak używana

Co do palących sie żarówek to czy sprawdzałeś napięcie ładowania? Może regulator napiecia jest jakiś trefny?

#3 Offline   tomass


  • Postów: 42
  • Na forum od: 18 wrz 2009
  • Miejscowość: Górowo Iławeckie
  • Mercedes:W201 1.8E - M102
  • Rocznik:1991
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG
  • Drugi Mercedes:w210 2.7 CDI

Napisano 24 października 2009 - 23:24

Wszystko z napieciem jest ok sprawdzalem wczesniej..
A żarówki tez nie sa jakiejs byle jakiej firmy tylko oryginalne Philipsa , tak wiec nie powinny sie palic od tak :-|

#4 Offline   michal55yh


  • Postów: 1 333
  • Na forum od: 10 sty 2009
  • Miejscowość: Bolesławiec (jeleniog.)
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:EX Mercedes-Benz W210 E270 CDI
  • Inne auto:Kia Sportage III

Napisano 25 października 2009 - 09:08

A wymieniasz pojedynczo czy kompletem. Wiem, że wymieniając pojedynczo często się palą żarówki naprzemiennie, nie wiem czym to spowodowane jest ale tak jest (sam się o tym przekonałem).

#5 Offline   consol85


  • Postów: 1 040
  • Na forum od: 12 cze 2007
  • Miejscowość: Przyjazń PL, Tingerup DK

Napisano 26 października 2009 - 20:00

Radził bym sprawdzić przetwornice wymiana jednej żarówki nie powoduje żadnych usterek każda lampa jest nie zależna ma własną przetwornice wiec niema znaczenia czy świeci się jedna czy dwie ja wymieniałem jedna rok temu i nic się nie dzieje tylko kolor jest inny i nigdy nie będzie taki sam żeby uzyskać taki sam kolor trzeba wymienić 2 żarówki na raz :cool:

#6 Offline   EssiRS


  • Postów: 5 564
  • Na forum od: 07 sty 2007
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W124 5.0E - M119
  • Rocznik:1995
  • Nadwozie:cabrio
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:SL500
  • Inne auto:Mercedes V12 Biturbo

Napisano 02 listopada 2009 - 13:10

tomass napisał:

Co chwile palą sie żarówki , jak nie jedna to druga , nie wiem czym to jest spowodowane... Prosze o pomoc.
Dlatego się palą, że nie wymieniasz kompletem, tylko pojedynczo. Teoria głosi, że gdy jedna żarówka padnie, to druga działająca dostaje znacznie większe obciążenie i po chwili też "pada", a jak wymieniasz tylko jedną to tworzy się "koło". Wymień dwie na raz i sprawdź czy pomogło.

#7 Offline   piotrek.m5


  • Postów: 5 595
  • Na forum od: 27 paź 2008
  • Mercedes:W124 3.0D turbo - OM603
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 02 listopada 2009 - 20:04

EssiRS napisał:

gdy jedna żarówka padnie, to druga działająca dostaje znacznie większe obciążenie
EssiRS, ta teoria nie ma żadnego sensu wg teorii elektryczności. ;-)
Żarówki są połączone równolegle czyli napięcie na nich jest identyczne a każda z nich pobiera prąd proporcjonalny do swojej mocy.

#8 Offline   michal55yh


  • Postów: 1 333
  • Na forum od: 10 sty 2009
  • Miejscowość: Bolesławiec (jeleniog.)
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:EX Mercedes-Benz W210 E270 CDI
  • Inne auto:Kia Sportage III

Napisano 02 listopada 2009 - 20:51

Ale mimo tych teorii właśnie dzieje się tak, jak EssiRS napisał. Sprawdziłem to i faktycznie, gdy wymieni się jedną żarówkę druga zaraz się pali i tak w kółko, a jak wymienię dwie na raz to mam spokój przynajmniej rok (z reguły jest to kilka lat).

#9 Offline   consol85


  • Postów: 1 040
  • Na forum od: 12 cze 2007
  • Miejscowość: Przyjazń PL, Tingerup DK

Napisano 02 listopada 2009 - 20:55

michal55yh, to czemu u mnie niema żadnych problemów wymieniłem jedna rok temu i nic się nie dzieje a jeżdżę bardzo i zawsze na światłach :roll:

#10 Offline   michal55yh


  • Postów: 1 333
  • Na forum od: 10 sty 2009
  • Miejscowość: Bolesławiec (jeleniog.)
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:EX Mercedes-Benz W210 E270 CDI
  • Inne auto:Kia Sportage III

Napisano 02 listopada 2009 - 21:09

Szczerze to nie wiem... U siebie w MB nie próbowałem ponieważ jeszcze żarówka mi się nie spaliła, jak na razie wymieniłem tylko na lepsze ale w Toledziaku miałem tak, że musiałem wymieniać dwie bo się paliły... może dlatego że starsza instalacja i inne rozwiązania?

Fakt faktem, przypomniałem sobie że jak w ciężarówce spali mi się żarówka to wymieniam tylko jedną, i świecą się obie długo... Czym takie zajście jest spowodowane, że tu pojedynczo wymieniam i jest ok a tam wymieniałem pojedynczo i się paliły...

Wracając do tematu, jedną opcję zniwelowaliśmy, czyli zostaje coś ze złym napięciem, może przetwornica siada, wytwarza zły prąd który pali żarówkę.








Podobne tematy Zwiń