Rozleciał się na tej tulei gumowej, tzn. wylazła z jednej strony guma. Cała kiwaczka się przekrzywiła i pasek piszczał niemiłosiernie, bo ramię nie trzymało osiwości... Poza tym nie dało się w ogóle paska dociągnąć do końca, bo wtedy to już max skrzywienie.
4
[w124] Napinacz paska wieloklinowego
Rozpoczęty przez marr, lut 09 2008 17:52
63 odpowiedzi w tym temacie
#21
Napisano 12 lutego 2008 - 22:01
#22
Napisano 12 lutego 2008 - 22:56
Mor napisał:
Rozleciał się na tej tulei gumowej, tzn. wylazła z jednej strony guma. Cała kiwaczka się przekrzywiła i pasek piszczał niemiłosiernie, bo ramię nie trzymało osiwości... Poza tym nie dało się w ogóle paska dociągnąć do końca, bo wtedy to już max skrzywienie.
Czyli wada fabryczna albo wyjątkowo słabe wykonanie...
Ja miałem do tej pory raczej oryginał i podejrzewam, że miałbym nadal gdyby nie nieszczęsna wymiana paska dość niedawno, ktoś zadziałał siłowo nie znając tego mechanizmu (ja też wtedy nie znałem) i prawdopodobnie wtedy już "poleciała" kiwaczka i naciągacz, dlatego od czasu wymiany pasek nie był naciągnięty właściwie.... A mogłem go nie zmieniać (lub doczytać i nie brać pomocników), ze starym nie było problemów, poza drobnymi pęknięciami na gumie :roll:
#23
Napisano 13 lutego 2008 - 08:39
Lepiej zmienić pasek w domu, niż pałować się w trasie, nie mówię już o strzelonej kiwaczce. Także nie ma tego złego...
Co do Hans Preis, to firma pakowacz. Wkłada do pudełek różne wyroby. Na kiwaczce był napis Germany, ale pewnie made by PRC. Myślę, że raczej wykonanie spowodowało szybkie zużycie. Na innym forum była dyskusja o tej firmie i raczej wszyscy pisali, że szajs, ja natomiast, że założyłem i jezdzi. Ale jak się okazało, niedługo pojezdziło. Teraz jest oryginał, będzie znów spokój z tym tematem.
Co do Hans Preis, to firma pakowacz. Wkłada do pudełek różne wyroby. Na kiwaczce był napis Germany, ale pewnie made by PRC. Myślę, że raczej wykonanie spowodowało szybkie zużycie. Na innym forum była dyskusja o tej firmie i raczej wszyscy pisali, że szajs, ja natomiast, że założyłem i jezdzi. Ale jak się okazało, niedługo pojezdziło. Teraz jest oryginał, będzie znów spokój z tym tematem.
#24
Napisano 13 lutego 2008 - 17:27
Ja w swoie auto wstawiłem kiwaczkę Ruville/INA - jak narazie jest OK.
#25
Napisano 13 lutego 2008 - 17:32
Mor napisał:
Lepiej zmienić pasek w domu, niż pałować się w trasie, nie mówię już o strzelonej kiwaczce. Także nie ma tego złego...
Racja, pasek zmieniałem (na wszelki wypadek) przed trasą ok 4tyś km, dobrze, że objechałem z uszkodzonym naciągaczem.
BTW Dzisiaj to już z górki... poszło szybciutko, nowa "kiwaczka się kiwa", pasek naciągnięty jak trzeba...
pozdrawiam
#26
Napisano 15 lutego 2008 - 15:05
To łożysko w kiwaczce jest wymienne, kupiłem na alledrogo 70 zł z przesyłką. W sklepach w mojej okolicy wszyscy oferowali całe kiwaczki i mówili ze to łozysko jest nie wymienne.
Ciężko wychodzi ale w godzinę wszystko jest zrobione tylko trzeba to łożysko wyciskać a nie pukać bo pekają obudowy.
I powiem wam jeszcze że zwlekałem z miesiąc z wymiana i wcale dużo kilometrów nie zrobiłem ale od tego chyba pękła podstawa mocowania pompy wspomagania.
Pasek trochę piskał na wolnych obr. ale w środku nie było słychać dopiero gdy wjechałem do garażu podziemnego to usłyszałem te piski i kiwaczka była pod lekkim kątem do paska.
Pękniecie widać że jest świeże, tak że wszystkich ostrzegam aby się w porę tym zainteresować i nie bagatelizować tego problemu.
Ciężko wychodzi ale w godzinę wszystko jest zrobione tylko trzeba to łożysko wyciskać a nie pukać bo pekają obudowy.
I powiem wam jeszcze że zwlekałem z miesiąc z wymiana i wcale dużo kilometrów nie zrobiłem ale od tego chyba pękła podstawa mocowania pompy wspomagania.
Pasek trochę piskał na wolnych obr. ale w środku nie było słychać dopiero gdy wjechałem do garażu podziemnego to usłyszałem te piski i kiwaczka była pod lekkim kątem do paska.
Pękniecie widać że jest świeże, tak że wszystkich ostrzegam aby się w porę tym zainteresować i nie bagatelizować tego problemu.
#27
Napisano 04 stycznia 2009 - 17:11
Witam
Potrzebuje wymienic sam pasek,bo lekko moj sparcial, i nie chce czegos pospsuc,a calego mechanizmu napinajacego nie znam (mam Volvo 740 i tam wszystko na wierzchu dobrze widoczne i wymiana to 5 minut). Jakby ktos mogl objasnic co i jak z wymiana paska i potem dobrym naciagnieciem,to bylbym wdzieczny
Silnik chyba M102 (2.0 na pierburgu).
Pozdrowienia
Potrzebuje wymienic sam pasek,bo lekko moj sparcial, i nie chce czegos pospsuc,a calego mechanizmu napinajacego nie znam (mam Volvo 740 i tam wszystko na wierzchu dobrze widoczne i wymiana to 5 minut). Jakby ktos mogl objasnic co i jak z wymiana paska i potem dobrym naciagnieciem,to bylbym wdzieczny
Silnik chyba M102 (2.0 na pierburgu).
Pozdrowienia
#28
Napisano 23 lipca 2009 - 13:42
Mi też piszczał pasek i to strasznie okazało się ze łożysko w napinaczu + rolka jest do wymiany więc kupiłem nowe łożysko i rolkę i wymieniłem ale problem jest taki ze ktoś wcześniej obrobił gwint w bloku silnika i na śrubie mocującej go też trochę i nie przykręcę go bo lata we wszystkie strony a całego silnika nie będę rozbierał nie wiem co robić dużo kolegów mówi o redukcji jakiejś ale to i tak kiszka bo jak jest gwint w bloku rozklepany to chociaż się będzie wiertarka to i tak zawsze będzie gwintownik skręcał a jest to aluminiowe nie wiem co robić przecież nie będę wymieniał roli co tydzień Bo to duży koszt .
#29
Napisano 31 stycznia 2010 - 14:31
Witam!
Podpinam sie pod temat. Z moim napinaczem paska jest taki problem, że w miarę wzrostu obrotów silnika, proporcjonalnie rośnie takie charakterystyczne rzężenie. Po naciąkgnięciu napinacza breżką denerwujący dźwięk ustaje. Czy oprócz amortyzatorka, łożysk na napinaczu i rolce oraz sprężyny muszę wymieniać sam napinacz, czy da się po prostu przełożyć te części do obecnego? Chodzi oczywiście o silnik om601
Podpinam sie pod temat. Z moim napinaczem paska jest taki problem, że w miarę wzrostu obrotów silnika, proporcjonalnie rośnie takie charakterystyczne rzężenie. Po naciąkgnięciu napinacza breżką denerwujący dźwięk ustaje. Czy oprócz amortyzatorka, łożysk na napinaczu i rolce oraz sprężyny muszę wymieniać sam napinacz, czy da się po prostu przełożyć te części do obecnego? Chodzi oczywiście o silnik om601
#30
Napisano 31 stycznia 2010 - 15:17
lukaszstas napisał:
Chodzi oczywiście o silnik om601
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
[W124]200D przekrzywiona rolka napinacza paska wielorowkowego |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | RoBal |
|
||
M102 - klucz do napinacza łańcucha rozrządu |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | SQ5NAZ |
|
||
[M104] Napinacz paska sprawdzenie czy do wymiany. |
Mercedes S, CL i SEC | cineqm |
|
|
|
[w201] Urwany tłumik napinacza paska |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | kubap |
|
||
[W124 200D] Wymiana paska. |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | endriu12394 |
|