70 odpowiedzi w tym temacie

[Wujek-Beton]

Tak jak napisał Ci Bordino, ile będziesz w danej chwili miał, tyle wyłożysz. Mogę Ci tylko powiedzieć, że wszelkie części tapicerki, wyposażenia wnętrza są sporo droższe niż w wersjach kombi, albo sedan, a do tego trudniej dostępne. A jeżeli wybierzesz kolor tapicerki (myślę tu o skórze, bo sam taką mam) inny niż czarny lub ten jasny, beżowy ? to z dostępnością części na allegro będziesz miał jeszcze gorzej. No ale nie musisz od razu rozbierać środka, można jeździć z takim jaki się kupi...
A co do OC, to masz jeszcze zwyżkę za młodego kierowcę?

Ogólnie to MOIM skromnym zdaniem c124 nie nadaje się do bycia jedynym autem i do tego jeszcze do jazdy na co dzień, wg MNIE te autka potrzebują albo kogoś z grubym portfelem albo kogoś kto będzie lubił i miał czas pogrzebać przy samochodzie. No ale to tylko MOJE zdanie.

Użytkownik Wujek-Beton edytował ten post 05 lutego 2014 - 06:28

[Harry]

Użytkownik Wujek-Beton dnia 05 lutego 2014 - 06:22 napisał

Tak jak napisał Ci Bordino, ile będziesz w danej chwili miał, tyle wyłożysz. Mogę Ci tylko powiedzieć, że wszelkie części tapicerki, wyposażenia wnętrza są sporo droższe niż w wersjach kombi, albo sedan, a do tego trudniej dostępne. A jeżeli wybierzesz kolor tapicerki (myślę tu o skórze, bo sam taką mam) inny niż czarny lub ten jasny, beżowy ? to z dostępnością części na allegro będziesz miał jeszcze gorzej. No ale nie musisz od razu rozbierać środka, można jeździć z takim jaki się kupi...
A co do OC, to masz jeszcze zwyżkę za młodego kierowcę?

Ogólnie to MOIM skromnym zdaniem c124 nie nadaje się do bycia jedynym autem i do tego jeszcze do jazdy na co dzień, wg MNIE te autka potrzebują albo kogoś z grubym portfelem albo kogoś kto będzie lubił i miał czas pogrzebać przy samochodzie. No ale to tylko MOJE zdanie.

Tak, mam zwyżkę za wiek lecz 2 lata bezszkodowej jazdy czyli z tego co się orientuje 20% zniżki. W kalkulatorach wychodziło mi ok. 1700zł rocznie za OC.
Co do reszty.. wiadomo, że każdy chce mieć jak najpiękniejszy i najbardziej zadbany samochód. Ja również, ale bądźmy szczerzy - szukam czegoś co się po prostu nie rozleci po pierwszym przejechanym tysiącu km. Nie musi być najpiękniejszy - bo do tego dojdę z czasem
I wciąż powtarzam że Ja nie szukam idealnej perełki (bo ludzie mi tutaj proponują zbieranie 15 tyś zł.) - tylko jak już napisałem: konkretnej bazy.
Tylko wciąż czytam i staram się dowiedzieć czy będę w stanie to utrzymać.

Użytkownik Harry edytował ten post 06 lutego 2014 - 16:25

[Wujek-Beton]

Gdybym JA, miał swoim c124 jeździć na co dzień do roboty czy gdzie tam jeździsz to nie brałbym 300ce tylko 250d najlepiej w kombi, ale to tylko moje zdanie. Za tą kwotę, w której szukasz powinieneś znaleźć coś co pojeździ trochę, tylko co dalej , bo jeżeli liczysz oszczędzać na samochodzie to może poważnie nie szukaj coupe.

Oczywiście sam wiesz najlepiej ile jesteś w stanie wyłożyć na samochód, więc sam będziesz wiedział najlepiej co Ci pasuje.

[aarmir]

Użytkownik Wujek-Beton dnia 06 lutego 2014 - 17:57 napisał

Gdybym JA, miał swoim c124 jeździć na co dzień do roboty czy gdzie tam jeździsz to nie brałbym 300ce tylko 250d najlepiej w kombi, ale to tylko moje zdanie.

Moje też I tak mam w realu

[Bordino]

Wyszukaj sobie to co ci się podoba i na co cię stać. Wrzuć linka,zdjęcia ,czy co tam będziesz miał i z pewnością koledzy ci napiszą ,czy warto ,czy też nie. Jeśli nawet będzie cię przerastało utrzymanie ,to jak kupisz w deklarowanych pieniądzach ,w konsultacji ze specami od MB,a jest ich tu kilku,co wiedzę niewątpliwie dużą mają ,to zawsze będzie ci go łatwiej sprzedać za te pieniądze co cię kosztował ,niż jak miałbyś wyłożyć naście tys. Chciałbyś się dowiedzieć ,czy dasz radę utrzymać. A skąd mają ludzie wiedzieć ,ile będziesz nim jeździł ,co w nim będziesz robił ,czy zamiast płynu do spryskiwaczy i chłodnicy nalejesz wody .Te wszystkie czynniki sprawiają ,że dokładne obliczenie utrzymania jest niepoliczalne. A jeszcze może coś walnąć ,tania lub droga naprawa i co ? The end . Poza tym każdy wydaje inne pieniądze na swój samochód. Każdy ma inne priorytety i w innym stanie samochód. Każdego auto co innego może boleć. Więc tak jak napisałem na początku. Zdeklaruj się za ile i co? znajdź lub poproś kogoś o poszukanie właściwego twojemu budżetowi samochodu i tyle.

[Harry]

Nie mam rodziny więc samochodem poruszam się tam, w większości jest to tylko dom-praca-dom (razem 30km), czasem jakiś wypad na miasto lub do sklepu. Miesięcznie pokonuje jakieś 1200km Więc muszę liczyć jakieś 600zł na samo paliwo (chyba że byłby gaz to mógłbym zejść do 400zł).. do tego 130zł miesięcznie ubezpieczenie..
Co do utrzymania ogólnie.. liczyłem, że ktoś może będzie chętny podzielić się ile sam wydaje na swoje w124. Mam kilku znajomych blacharzy lakierników, mechaników oraz kumpla zajmującego się auto detailingiem. Więc raczej w każdej kwestii mogę liczyć na jakieś rady i ewentualne zniżki.

Ile kosztuje do tego wymiana tych wszystkich podstawowych rzeczy które trzeba zrobić na początku? Oleje, filtry, kable itp.
Co do silniki to myślałem nad 2.0 lub 2.2.
I jeszcze pytanie, czy jest jakaś znacząca różnica w kosztach utrzymania sedana od coupe?
Co do propozycji użytkownika Wujek-Beton: jakikolwiek kombik odpada. Szukam raczej jakiegoś eleganckiego auta

Użytkownik Harry edytował ten post 07 lutego 2014 - 08:29

[Wujek-Beton]

Sedany są nudne. Silnik 2.2 miałem w poprzednim Mercedesie i w cyklu mieszanym mieściłem się w 10 litrach . Poza częściami typowo do coupe (np. tylna szyba, elementy wnętrza) to chyba nie ma żadnej różnicy w kosztach utrzymania w odniesieniu do sedana.

Nikt nie powie Ci dokładnej foty wydawanej na swoje auto, bo raz, że to ciężko powiedzieć, a dwa każdy wydaje tyle ile uważa za potrzebne. Części to popatrz sobie na allegro po ile chodzą i porównaj z tym autem co miałeś wcześniej, będziesz wiedział czy drogo.

[XM]

Ale co to znaczy "na utrzymanie"? Chodzi o paliwo, olej i płyn do spryskiwaczy? Spalanie z instrukcji obsługi, to masz tutaj: http://www.w114-115....ypy.php?id=1232 - jak widzisz, rozpiętość spora.
Czy może pytasz o jakiś koszt przywracania do życia każdej funkcji samochodu? - tutaj przecież nie ma górnej granicy. A może o koszt napraw? - A musi się psuć każdemu? Większość na forum, jak już odszczurzyła auto i porobiła pewne rzeczy za sporą forsę, to tylko jeździ i jeździ, czasem tylko się zastanawia czy by nie dorzucić jakiegoś wypasu za jeszcze większą forsę. Raczej nikt nie robił długoletnich wyliczeń ile mu wychodzi koszt wymiany klocków hamulcowych przeliczając na miesiąc ) .

Ja bym się raczej Ciebie zapytał, czy lubisz cokolwiek dłubać przy autach? Czy masz narzędzia (i nie mówię tu o jednych kombinerkach)? Czy masz garaż albo kogoś z garażem? Jasne, możesz jeździć do mechaników, ale nawet najlepszy znajomy i tak będzie Cię robił w trąbę. - Bo ani nie będzie wiedział jakie części brać, a jakie omijać, ani nie będzie czuł tematu. Chyba, że sam jest pasjonatem MB.

[Harry]

Przecież części można samemu kupić i zawieźć mechanikowi do montażu tylko
Ale tak.. garaż mam, samemu co nieco porobić też mogę, chociaż za jakiegoś mechanika się nie uważam..

[XM]

Użytkownik Harry dnia 07 lutego 2014 - 12:51 napisał

Przecież części można samemu kupić i zawieźć mechanikowi do montażu tylko

...a on pieprznie młotkiem tak jak akurat mu się uwidziało .
Raz jeden przerabiałem ten wariant. Ale może akurat źle trafiałem.