63 odpowiedzi w tym temacie

[Leon90]

Popieram RobertOs Twoją wypowiedź ale tak to już jest w naszym kraju, że jak handlarzyk bajerant nie zarobi 10-20 tys zł na aucie to nie ma dla niego interesu. Teraz taka moda na Japonię, że niby takie unikaty i fantastyczne niskie przebiegi. Cóż naiwnych nie brakuje a co najciekawsze nikomu nie chce się sprawdzić tego certyfikatu w Japonii. Niektórzy kupując stare Mercedesy z Japonii myślą, że będą piękne i wspaniałe jak telewizory Sony ale niestety rzeczywistość jest często inna. Sam oglądałem kilka sztuk sprowadzonych z Japonii starych Mercedesów jak 124, 140, 126 i ręce opadały a kolana same się uginały. Niestety Polska Za 7-8 tys eur można nabyć w Europie a szczególnie w Niemczech piękny egzemplarz bez potrzeby wyginania się z Japonią.

[tomalsen]

Ja nie wiem czego wy oczekujecie? Nie wystarczy wam, że jest z dżapan, z małym przebiegiem. Japoniec się starał, aby jego "pińcetka" była jedyna w swoim rodzaju, a wy byście chcieli nudną serię, zgodną z VIN i to tylko za 90 tyś.

[Kubasz]

Prawie wszystkie samochody wystawiane na giełdzie klasyków są jakieś podejrzane, a ceny to już w ogóle z kosmosu. Ja nie wiem czy ktoś by chciał kupić 500E za 90tys w którym wyłączając kontrolę trakcji pasażerowi podgrzewa się fotel
Niepasujące drewno jest pewnie dlatego że było popękane od słońca i dodatkowo z tego samego powodu odbarwione i jak się kupi nowe to wtedy w ogóle nie pasuje odcieniem do reszty odbarwionych drewienek. Najlepiej wymienić komplet, a jeszcze lepiej nie ruszać tego w ogóle. W moim byłym 500E z 92 roku i z aktualnie 314 tysiącami km drewno środkowe nie ma ani jednego pęknięcia i nie jest też tak odbarwione od słońca.
Na 500Eboardzie ostatnio pojawił się nowy posiadacz 500E z UK w którym okazało się że siedzi silnik 4.2 .971 z W140. Przykra sprawa.

[Leon90]

Te "japońskie okazje"... Samochody dla ludzi, którzy chyba nie wiedzą, że oprócz Polski są jeszcze inne kraje Europy zachodniej, w których również można kupić ciekawe auta.

[wojtek81]

W końcu mieliśmy być Drugą Japonią^TM, więc to chyba logiczne, że najpierw szukamy w Pierwszej Japonii.