0
Temat jest zamknięty
LINK do watku o ogrzewaniu
Ja w sobote sie wzialem za te elektrozawory i zrobilem
Zrobilem kilka zdjec z tego, moze komus sie przyda.A tak po kolei:
1. Odkrecamy elektrozawory i odpinamy wtyczke (tam jest bodajze 5 srubek do odkrecenia)
2. Wyciagamy elektrozawory i sciagamy uszczelke od spodu
3. Sprawdzamy czy "grzybki" dobrze siedza, moznaby je tez przeczyscic
4. Same elektrozawory maja od spodu takie bolce - najlepiej nimi troche poruszac zeby sie zaczely dobrze ruszac ( u mnie jeden stal w miejscu ) a potem najlepiej je przeczyscic zeby nie bylo rdzy itd.
5. Mozna tez wyciagnac srodek elektrozaworu i tam juz dokladniej wyczyscic
6. Skladamy wszystko tak jak bylo (pamietajmy o uszczelce), nakladamy na grzybki (trzeba trafic w dziurki)
7. Przykrecamy sruby i podlaczamy wtyczke.
I voila, powinno juz chlodzic a nie grzac w naszym aucie
---------------------------------------------------------------------------------------------
DODANO: Wto Lis 04, 2008 18:44
Opis demontazu zamieszczony przez helixwroclaw2005
Dziś zajrzałem do elektrozaworów (wzorem Waszych wskazówek)
Demontaż niczym nie różni się od podanego przez dredka.
Z wkrętami dałem radę (5 dłuższych i 1 krótszy - ten nad wężem).
Uważać należy na podnoszenie obudowy elektrozaworów bo są oddzielne, ale połączone razem cienkimi drucikami (bez izolacji).
Po zdjęciu mamy dwa "zawory" ze sprężynami. Każdy daje się bez problemu wyjąć i włożyć z powrotem. U mnie był jakiś "nagar-osad" coś na wzór kamienia z czajnika. Po oczyszczeniu składamy delikatnie.
Pomiędzy elementem, który podłączony jest do obiegu a zdjętymi obudowami nie ma uszczelki. Funkcję tą spełniają dwa gumowe "oringi" (chyba tak to się nazywa) w gniazdach elektrozaworów.
