29 replies to this topic

[Szymcio]

610 - halogeny (od 01.04.1994) Bardzo fajny Mercedesik. Halogeny tłumaczą się tym, że bym na Francję. Musiało to być ciekawe.

[w0jta5]

Użytkownik Szymcio dnia 12 February 2014 - 14:03 napisał

610 - halogeny (od 01.04.1994)

610 from 01.11.1965 to 31.03.1994 HEADLAMPS AND FOG LAMPS AND ADDITIONAL BRIGHT LIGHT WITH AMBER LENSES

[Bruce_Nolan]

Użytkownik Beddie dnia 12 February 2014 - 12:43 napisał

Wiecie może jak to wyglądało technicznie? Czy to były barwione szkła czy barwione odłbyśniki, żarówki czy jeszcze jakiś inny patent?

'
Myślałem, że chodzi o takie coś


...a tak wygląda oryginalny odbłyśnik


Mógłbyś wrzucić foto Twojej lampy z bliska?

Edited by Bruce_Nolan, 12 February 2014 - 18:06.

[Beddie]

Lampy niestety mam zmienione na standartowe Wygląda na to, że to powinno to być tak jak wrzucił Bruce. Teraz powstaje pytanie - jak w bezpieczny i skuteczny sposób zabarwić tak odbłyśnik? Fantachrom boje się, że może nie wytrzymać temperatury, choć z drugiej strony tych świateł nie używa się zbyt dużo.
BTW - jakby ktos chciał to mam w PDFie 'Sam naprawiam' do W201 od WKŁ.

[Bialy1112]

Bardzo ładna sztuka, a co do lamp to może na starych jakichś odbłyśnikach warto by spróbować czegoś typu "smoked" tyle że z żółtym zabarwieniem?

[Wujek-Beton]

Tu jest o modyfikacji lamp na takie z żółtymi przeciwmgłowymi: http://mb201-124.eu/...la-french-w124/

[Finister]

Gratuluję zakupy;) Fajna sztuka!! Jeśli chodzi o antenkę to ja się szarpnąłem parę lat temu i kupiłem w ASO, co jakiś czas smaruję i działa bezawaryjnie przez te lata.

[Bruce_Nolan]

Użytkownik Beddie dnia 13 February 2014 - 12:00 napisał

jak w bezpieczny i skuteczny sposób zabarwić tak odbłyśnik?

Daj sobie spokój z takim rzeźbieniem. Jestem zwolennikiem oryginału, ale nic na siłę! Nie widzę sensu, żeby specjalnie szukać żółtych odbłyśników czy malować. Może się kiedyś trafi i tyle. Masz z pewnością większe zmartwienia.

Osobiście, to te żółtki średnio mi się podobają

[Beddie]

Aktualnie moim największym zmartwieniem jest to, że dostałem ofertę na fajnego barnfinda z Francji - Jaguar XJ6 SI, niestety tylko 2.8 litra, ale stan bardzo rokujący Co do Mercoka - wyregulowałem wolne obroty (chomik! jakie to było proste, nawet prostsze niż w gaźnikowcu!). Zamówiłem sobie lusterko, teraz jeszcze zostanie kwestia kanapy i konsolki sufitowej, żeby mnie nie irytował. Potem będę się rozglądał za nowym zderzakiem, żeby naprawić to co ASO spierdzieliło, tylko tutaj raczej trzeba będzie poczekać na zastrzyk kasy, bo nówka raczej nie będzie kosztowała 150zł i nie będzie od razu w kolorze

[majsterus]

do Mercedesa jesteś w stanie kupić najdrobniejszą śrubkę.....a do dżaga.....no chyba że masz spadek po ciotce....albo wygrałeś w totka...przyznaj się tu zaraz.....