33 odpowiedzi w tym temacie

[EssiRS]

spider, im szybciej tym lepiej, a nie ma co z tym czekac bo w skrajnych przypadkach skonczyc sie to moze tym ze kolo cie na trasie wyprzedzi ;-)

Jak bedziesz dlugo jezdzil to znacznie trudniej bedzie wymienic same lozysko.

Lozysko nalezy sprawdzac zarowno tak jak mowi Borat czyli 12-6h oraz 9-3h.

[Borat]

EssiRS napisał:

oraz 9-3h.

w tej plaszczyznie raczej sprawdza sie luzy w ukladzie kierowniczym, lub tulejkach w przypadku tylu

[EssiRS]

Borat, ja tam zawsze sprawdzam i tak i tak. W koncu lozysko ma luzy w kazdej plaszczyznie

darul napisał:

Jeśli będziesz miał luzy "w pionie" to łożysko, możesz popuścić zawleczkę (imbus bodajże 10) i
dokręcić z pół obrotu. Rozwiąże to sprawę na parę tys. km.

Przy zalozeniu ze to jest z przodu, bo z tylu nie ma stozkowego lozyska.

[Borat]

No tak, z tym ze chlopak szarpnie w pionie i nie bedzie luzu, pozniej szarpnie w poziomie i bedzie luz - i niepotrzebnie wymieni lozysko. Lozysko sie sprawdza w pionie obracajac kolem w rozne polozenia, jezeli tu nic nie wyczujemy to znaczy ze jest ok. Luzy w plaszczyznie poziomej wskazuja tak jak wczesniej pisalem na galki lub tuleje, zaleznie co sprawdzamy.

[spider]

No to znów sobotę szlak trafi - zamiast leżeć na Kobiecie to sobie poleżę pod Mietkiem. :-|

[Rob]

spider napisał:

No to znów sobotę szlak trafi - zamiast leżeć na Kobiecie

Jeżeli tylko leżysz to szykuj się że niedługo Cię opuści

[ZaBsI]

Cytat

Jeżeli tylko leżysz to szykuj się że niedługo Cię opuści

moze on lezy ale co ona robi to nie wiadomo

[Rob]

ZaBsI napisał:

moze on lezy ale co ona robi to nie wiadomo

To zależy ile kolega waży, bo moja dużo nie zrobi jak legnę na niej
Wracamy do tematu

[EssiRS]

RobE124 napisał:

Wracamy do tematu

Dobrze mowisz