Skocz do zawartości




Audi A8 nadwozie z alumunium, czy to się sprawdza?


20 odpowiedzi w tym temacie

#11 Offline   mandaryn86


  • Postów: 2 672
  • Na forum od: 10 lip 2008
  • Miejscowość: Piotrków Trybunalski
  • Mercedes:W124 3.0E-24V - M104
  • Rocznik:1991
  • Nadwozie:coupe
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 12 września 2010 - 22:12

FANTAZMA napisał:

Mój brat użytkuje już dość długo audi 80 b4 (fakt nie ma to porównania do a8) ale chodzi mi o to, że na tym aucie grama rdzy nie znajdziesz...

ja wiem to po sobie :( 6 lat temu zaczalem przygodę z tym autem od lakierowania całości (widzi mi się zupełne) i mimo przetartego w wielu miejscach ocynku nic nie rdzewieje, a auto zrobilo od tego czasu grubo ponad 200 kkm :( i jeździ dalej wiernie :D



#12 Offline   FilipW


  • Postów: 1 372
  • Na forum od: 30 lip 2007
  • Miejscowość: świętokrzyskie
  • Mercedes:W124 3.0E - M103
  • Rocznik:1990
  • Nadwozie:coupe
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG
  • Drugi Mercedes:w201 2.0D 1988r
  • Inne auto:Audi 100 c4 2.8

Napisano 12 września 2010 - 22:25

KamillO124 napisał:

bo tak jest dość często, nieraz kupi się za grosze auto w całkiem dobrym stanie, a innym razem szuka się perełki płaci duże pieniądze i wychodzi na to, że to szrot;/ Zależy jak się trafi.

Oczywiscie, ze zalezy jak sie trafi...No ale bez jaj, ze im drozsszy tym gorszy. Tez zdarzalo mi sie widywac drozsze samochody w slabym stanie tylko wezcie pod uwage, ze mowimy o samochodzie najwyzszej klasy... Co za tym idzie jesli kogos naprawde stac na utrzymanie go to wie ile jest warty dobry egzemplarz bo w niego nie raz "ladowal" kase chocby przy zwyklych eksploatacyjnych sprawach. Gorzej jednak jesli ktos kupil, zjezdzil i sprzedaje. Wtedy owszem, mozna kupic tanio taki samochod ale stan...WYjdzie bardzo szybko. Nie ma co porownywac A8 do 80tki, 100tki czy 124 bo to sa samochody, ktore kupuja "zwykli" zjadacze chleba i mozna trafic fajny egzemplarz tanio bo ktos jezdzil, dbal ale nie do konca zna sie na cenach i tak dalej. Tutaj raczej nie ma przypadkowych zakupow... Zwykly Kowalski nie kupi i nie bedzie utrzymywac A8 czy serii 7 bo zejdzie na zawal chocby przy wymianie amorow... Wiedza to np koledzy z forum, ktorzy maja SLa :( sa egzemplarze za 20 i za 50 :P ale te tanie, nawet jesli piekne to musza miec jakis haczyk :(

No i jeszcze jedna sprawa...A8 produkowano od 94 do 2002 roku (mowie o D2) i jesli juz mowimy o "tanio - drogo" to w tych przedzialach cenowych o jakich dyskutujemy - do dwudziestu paru tys. - to raczej wchodza w gre tylko modele przed liftem, z wczesniejszych lat produkcji. Ja rozgladam sie od baaardzo dlugiego czasu za D2 po 99 roku i za taki trzeba juz dac 30 na dzien dobry :D No ale umowmy sie, to sa samochody, ktore jako nowe kosztowaly rownowartosc 300, 400, 500 tys zl...

#13 Offline   KamillO124


  • Postów: 812
  • Na forum od: 18 cze 2010
  • Mercedes:W201 2.0D - OM601
  • Rocznik:1983
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:LPG

Napisano 12 września 2010 - 23:01

FilipW, Oczywiście, że nie ma zasady, że im droższy tym gorszy, ani też takiej że im droższy tym lepszy.
No właśnie te amorki mnie troszkę zastanowiły, czy A8 nie było w wersji ze zwykłymi amorkami? czy tylko Nivo? Bo fakt wymiana amorków to w tym przypadku okołó 4tys zł. Sporo jak na same amorki, choć tanie zamienniki pewnie za 2tys by się znalazły tylko ile to wytrzyma:P Pewnie 1/4tego co dobre amorki:P
Szperając w internecie w poszukiwaniu informacji o A8 to ze słabych stron tych aut to jest właśnie zawieszenie, tzn nie tyle słabych co kosztownych.
Jak się trafi A8 ze zrujnowaną zawiechą to na remont trzeba conajmniej parę tys liczyć.
No i klocki hamulcowe są dość drogie bo kosztują około 300zł za klocki dobrej firmy, za tanioche trzeba dać 120-150zł.
Dokopałem się także do informacji, że gumy na przegubach lubią się przecierać i pękać i trzeba tego pilnować bo przeguby są drogie jak wiadomo, cena takiej manżety na przegub to około 130zł w ASO. Wyposażenie lektryczne o ile było normalnie używane nie sprawia problemów, choć jak w aucie jeździł palacz i do tego flejtuch i popiół dostanie się w przyciski/przełączniki to potrafi je uszkodzić ale to chyba w każdym aucie tak jest.
Ciekawe co jeszcze wyjdzie podczas prześwietlania tego modelu.

#14 Offline   miqolaj


  • Postów: 654
  • Na forum od: 09 sie 2008
  • Miejscowość: Białystok
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 13 września 2010 - 00:04

ocynk dziala nie tylko na zasadzie 'podklau' ale chroni blache stalowa w sposob elektrochemiczny, jest na nizszym stopniu elektroujemnosci i to on w pierszej kolejnosci ulega procesowi korozji.., stad anawet male ubytki ocynku nie sa straszne dla auta. Do dzis dzien nie rozumiem dlaczego mercedes nie mogl cynkowac blach... tak wspaniale auta a gnija w oczach;//
Aluminium za to jest swietnym materialem - pomijam juz aspekt wytzymalosi, lekkosci itp. Jest bardzo odporne na wszelka korozje - zewnetrzna warstwa majaca kontakt z tlenem ulegnie pasuwacji (kilka mikrometrow) tworzac naturalna ochrone dla glebszych warsty - w zasadzie nie koroduje... a gdyby tak robili to z blach anodowanych - bylyby praktycznie niezniszalne i bardzo doporne na mechaniczne uszkodzenia...:czujnik:

#15 Offline   KamillO124


  • Postów: 812
  • Na forum od: 18 cze 2010
  • Mercedes:W201 2.0D - OM601
  • Rocznik:1983
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:LPG

Napisano 13 września 2010 - 00:24

miqolaj, Właśnie to mnie zainteresowało w A8.
Aluminium jest praktycznie nie do ruszenia przez wszelką korozję itp, Dzięki czemu takie 10-15letnie A8 nie ma śladów rdzy i nie ma obawy, że po zimie wyskoczy jakiś wyprysk, a jak robić zaprawkę to porządnie co sporo kosztuje u blacharza, potem do tego żeby to dobrze pomalować żeby nie było widać, że coś było robione to też trzeba zapłacić dobremu lakiernikowi. Ja jak policzyłem wszystkie elementy, które bym chciał pomalować na moim Mercedesie to mi wyszło, że chyba taniej byłoby się dogadać z lakiernikiem na malowanie auta z zewnątrz, w tym samym kolorze co jest. Bo tu maleńki wyprysk rdzy, tam też coś się zaczyna tworzyć i tak mógłbym moją :czujnik: pomalować od progów po dach;/ Co prawda są to malutkie wypryski nieraz mniejsze niż 1groszówka ale jak robić auto na ideał to rdza nawet najmniejza nie może miećmiejsca.

A z racji tego, że o mechanice już trochę wiem przy swoich samochodach wszystko robię sam, i wolę 100x bardziej wydać kasę na droższe części niż taniej kupować części a potem nadrabiać koszty u lakiernika.

No i A8 jest chyba więcej do wyboru, bo W124 w E klasie z silnikami M104 są na sztuki na allegro i większość pewnie w takim stanie, że pożal się boże.
Coraz mniej jest naszych poczciwych Mercedesów.

#16 Offline   Charlie9


  • Postów: 7 791
  • Na forum od: 15 sty 2007
  • Miejscowość: Kraków
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 13 września 2010 - 09:11

KamillO124 napisał:

nigdy nie zardzewieje bo aluminium nie rdzewieje.
rdzweiec moze i nie, ale koroduje :czujnik:

#17 Offline   miqolaj


  • Postów: 654
  • Na forum od: 09 sie 2008
  • Miejscowość: Białystok
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 13 września 2010 - 09:51

Charlie9, ale tylko zewnetrzna warstwa ulega pasywacji tworzac bezposrednia ochrone dla glebszych warstw!

#18 Offline   Charlie9


  • Postów: 7 791
  • Na forum od: 15 sty 2007
  • Miejscowość: Kraków
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 13 września 2010 - 09:59

miqolaj, spokojnie bez wykrzyknikow ja wiem o czym pisze :czujnik:. W "naturalnych" warunkach (na wolnym powietrzu) jest to prawda, ale w srodowisku agresywnym (np: solanka) oraz w kontakcie z innymi metalami/stopami (rózny elektropotencjal) juz nie jest tak kolorowo.

#19 Offline   KamillO124


  • Postów: 812
  • Na forum od: 18 cze 2010
  • Mercedes:W201 2.0D - OM601
  • Rocznik:1983
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:LPG

Napisano 13 września 2010 - 14:40

Charlie9, Ale aluminium raczej nie koroduje tak szybko jak stal, może trochę przesadziłem z tym stwierdzeniem, że nigdy nie rdzewieje ale przez te 10-15lat jak widać te auta nie skorodowały i nie jest to jeden egzemplarz z allegro tylko wszystkie nie wykazują oznak korozji (aukcje ze zdjęciami na których można to stwierdzić) więc wychodzi na to, że to skuteczna metoda walki z korozją.
Wiadomo, że aluminium się utlenia/koroduje ale nie aż tak jak blacha np. na naszych Mercedesach, na naszych autach wystarczy mały ubytek lakieru i już ruda się wdziera i zaczyna się rozprzestrzeniać.
Zresztą jakby się uprzeć to wszystko rdzewieje/koroduje/utlenia się i nie da się zrobić materiału wiecznego i niezniszczalnego:P

#20 Offline   Charlie9


  • Postów: 7 791
  • Na forum od: 15 sty 2007
  • Miejscowość: Kraków
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 13 września 2010 - 14:47

Zgoda. Ja tylko chcialem "wyprosowac" haslo - rdzewieje...

Rdza to potoczne okreslenie tlenkow zelaza, a w przypadku stopow Al trudno szukac chocby domieszki Fe, stad napisalem, co napisalem :czujnik:








Podobne tematy Zwiń