Skocz do zawartości




Pościg bezprawny?


30 odpowiedzi w tym temacie

#1 Offline   Jakub


  • Postów: 867
  • Na forum od: 07 sty 2007
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W201 2.0D - OM601
  • Rocznik:1983
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:LPG
  • Inne auto:Hyundai H100-Daewoo Tico Van

Napisano 05 lutego 2007 - 06:47

Domyślam się, że sporo z was czyta Auto Świat. Jednak ze względu na to co się dzieje na naszych drogach poddaję ten artykuł pod dyskusję. Sam ostatnio widziałem w TVN TURBO, program UWAGA PIRAT. Pokazali jak klientowi wlepili jednorazowo 25 pkt karnych. Tak więc gdzie jest granica uprawinień policji, a gdzie już sami łamią prawo :mrgreen: :D :D


Artykuł napisany przez Piotr Szypulski ukazał sie w wydaniu 5/07 ze strony 32

Czy policjanci, jadąc za piratem drogowym, nie muszą respektować przepisów po to, aby udowodnić, że inni kierowcy je łamią?
Proszę sobie wyobrazić sytuację, kiedy policjanci bezczynnie przyglądają się bójce, czekając do momentu, kiedy ktoś zginie albo przynajmniej zostanie ciężko ranny, i dopiero wtedy interweniują. A robią to nie z pobłażliwości, ale po to, żeby sprawcę ukarać za naprawdę poważne wykroczenie lub przestępstwo. Nie do pomyślenia? A jednak! Przy kontrolach ruchu drogowego to codzienność. Dowodzą tego zarówno relacje czytelników, jak i to, co bez żenady prezentowane jest choćby w telewizyjnych reportażach. Chodzi o coraz częściej używane auta z wideorejestratorami. Zasada działania urządzenia jest prosta.
W nieoznakowanym radiowozie montuje się kamerę sprzężoną z precyzyjnym prędkościomierzem. Policjanci jadą za podejrzanym pojazdem i rejestrują widok z kamery wraz z naniesionymi na niego danymi o prędkości. I tu pojawia się problem - wideorejestrator nie mierzy prędkości ściganego samochodu, ale szybkość, z jaką porusza się radiowóz. Chcąc udokumentować popełnienie wykroczenia, policjanci muszą przez co najmniej kilkusetmetrowy odcinek drogi poruszać się równo z piratem drogowym, zachowując przez cały czas równy dystans. A więc łamią przepisy dokładnie tak samo jak on. Samochód policyjny nie ma w tym przypadku żadnych widocznych atrybutów pojazdu uprzywilejowanego - niebieski "kogut" i syrena policyjna pojawiają się dopiero w momencie zatrzymania ściganego pojazdu! Zamiast jednego, stwarzającego zagrożenie pirata drogowego, mamy dwóch! Co gorsza, na wielu ścigantów widok auta "wiszącego" im ciągle na ogonie działa jak płachta na byka.

Policjanci czekają, aż kierowca się pogrąży
Dla niektórych bardziej bulwersujący od samego faktu stosowania wideorejestratorów jest sposób ich użycia. I tu dochodzimy do problemu wspomnianego na początku. Jeśli policjanci muszą w tak ryzykowny sposób dokumentować wykroczenia, to kiedy powinni przerwać pościg i zatrzymać pojazd sprawcy? Z wielu relacji wynika, że często, zamiast zatrzymać od razu stwarzające zagrożenie auto, policjanci prowadzą "dyskretny"pościg kilometrami, dopisując kolejne punkty do "rachunku". Jeżeli ktoś stwarza zagrożenie lub łamie przepisy, to czy nie powinien zostać zatrzymany od razu?
Postanowiliśmy wyjaśnić nasze wątpliwości u źródła.
W imieniu Czytelnika zadaliśmy takie właśnie, nieco prowokacyjne pytania policji. Czy policjanci, jadąc nieoznakowanym samochodem, mają prawo łamać przepisy? Dlaczego policja czeka, aż dojdzie do "kumulacji" wykroczeń? Czy gdyby doszło do wypadku, policjanci, którzy mogli zatrzymać sprawcę wcześniej, lecz nie zrobili tego, nie powinni zostać uznani za współwinnych?

Dołączona grafika

Powyżej prezentujemy odpowiedź z Wydziału Ruchu Drogowego Stołecznej Policji (do przeczytania też na www.auto-swiat.pl). Wszystko jasne? Dla nas tak! To eufemistyczny sposób przyznania się do tego, że prawodawcy przespali sprawę i nie zadbali o to, żeby ten rodzaj pomiarów ująć w ramy przepisów. A efekt? W zasadzie funkcjonariusz, który nagrywał pirata drogowego, jadąc za nim przez kilka kilometrów, również powinien zostać ukarany! Bo policjant "spełnia swoją powinność" tylko wtedy, gdy rejestruje wykroczenie, a następnie możliwie szybko zapobiega kolejnym wybrykom sprawcy!




Jak jest?
Funkcjonariusze aut z wideorejestratorami często jadą za "klientem" tak długo, aż ten uzbiera "oczko". Dopiero potem wyciągają "koguta" i zatrzymują sprawcę. Część kierowców skarży się wręcz, że auto "wiszące" im na zderzaku prowokuje ich do szybszej jazdy.

Jak powinno być
- Po stwierdzeniu wykroczenia funkcjonariusz nagrywa materiał dowodowy w możliwie krótkim czasie i na jak najkrótszym dystansie.
- Jeśli sprawca swoim zachowaniem bezdyskusyjnie zagraża bezpieczeństwu innych, powinien być zatrzymany natychmiast.
- Najpóźniej po nagraniu pierwszego wykroczenia sprawca powinien być zatrzymany.
- Niedopuszczalna jest długotrwała jazda "na zderzaku" sprawcy wykroczenia i jakiekolwiek prowokowanie go do dalszych wykroczeń! To niebezpieczne! Tak postępując, funkcjonariusz nagrywa dowód również swojego wykroczenia.

A oto wyjaśnienie pani adwokat Karolina Góralska.

Kontratypy
Prawo karne przewiduje instytucję kontratypów, czyli sytuacji,
w których z uwagi na szczególne okoliczności działanie normalnie będące przestępstwem bądź wykroczeniem nim nie jest. Jeżeli chodzi o wykonywanie czynności służbowych przez policjantów, to działają oni w tzw. granicach uprawnień i obowiązków służbowych, z tym zastrzeżeniem, że ich działanie musi być uzasadnione faktycznie i prawnie, a przy jego podejmowaniu nie przekraczają oni zasad wyznaczonych przez prawo. Zasady przeprowadzania kontroli ruchu drogowego określa rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych w sprawie kontroli ruchu drogowego. Nie określa ono jednak szczegółowo momentu,
w jakim czasie po zaobserwowaniu faktu, że kierowca pojazdu narusza zasady bezpieczeństwa w ruchu, policjant powinien zatrzymać taki pojazd. Wydaje się jednak, że opisany przypadek, czyli sytuacja, kiedy do zatrzymania dochodzi dopiero po upływie dłuższego czasu od popełnienia wykroczenia, a nawet po tym, jak radiowóz przez jakiś czas jechał za podejrzanym, obserwując jego dalsze zachowanie, wypacza ideę kontrolowania dróg przez policję. Zadaniem policji jest bowiem czuwanie nad bezpieczeństwem i porządkiem ruchu na drogach, właśnie przez przeprowadzenie kontroli ruchu drogowego. Dopuszczenie do tego, aby osoba naruszająca przepisy złapana de facto na gorącym uczynku dalej poruszała się po drodze i popełniała dalsze wykroczenie godzi w te zasady i jest niewłaściwe.




#2 Offline   Jakub


  • Postów: 867
  • Na forum od: 07 sty 2007
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W201 2.0D - OM601
  • Rocznik:1983
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:LPG
  • Inne auto:Hyundai H100-Daewoo Tico Van

Napisano 05 lutego 2007 - 11:47

KAMILW124, właśnie chodzi o to, że po zarejestrowaniu pierwszego - dowolnego wykroczenia, powinni włączyć sygnał świetlny i dźwiękowy, by nie stwarzać zagrożenia.

KAMILW124 napisał:

widzialem tego pirata ktory zalapal 25 pkt i ciezko bylo im go dogonic nie stwarzajac zagrozenia bo idiota lecial pod prad, na ciaglej, na zakrecie, po pasach i po martwej strefie...
Skoro widziałeś, to chyba przyznasz rację, że po pierwszym wyprzedzaniu na ciągłej, mogli włączyć koguta. NAwet widać było, że ścigany zdążył zjechać przed pojazdem jadącym z przeciwka, a policja musiała już zdrowo się namęczyć - owszem to tylko kadr z kamery, jednak istniało już w tym momencie realne zagrożenie ze strony policji.

#3 Offline   majkel


  • Postów: 1 298
  • Na forum od: 18 sty 2007
  • Miejscowość: Radom
  • Mercedes:W201 2.0 - M102
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG
  • Inne auto:VW Passat 2.8 2002

Napisano 05 lutego 2007 - 11:52

Własnie o to chodzi Kamil. Po popełnionym wykroczeniu powinni odrazu włączyć koguta i Cie zatrzymać, a nie jadą za tobą aby ci sie nazbierało wykroczeń. Co bedzie jak nie zatrzymają od razu i koles np. przejedzie kogos wyprzedzając na przejsciu?? Szwagier kiedys opowiadał, jak jechali kiedys za nim wlasnie takim radiowozem, i zawszelką cenę probowali go podpuscic, on wiedzial ze psy i jechal sobie przepisowo. Ale I tak go zatrzymali i kazali dmuchac w alkomat.

#4 Offline   ksenio


  • Postów: 2 761
  • Na forum od: 24 sty 2007
  • Miejscowość: Szczecin
  • Mercedes:W201 1.8E - M102
  • Rocznik:1991
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:VW GOLF IV Variant 1.9 TDI

Napisano 05 lutego 2007 - 13:27

majkel, wspomniany jegomosc kolejne drogowe przestepstwa popelnial z oczywista premedytacja, to bylo widac...... Gdyby poprzestal tylko na wyprzedzaniu na podwojnej ciaglej to by nie bylo 25 pkt. karnych.... A jak zarejestrowala policyjna kamera, ten wariat zasuwal nie dosc ze za szybko to jeszcze wyprzedzal na pasie wylaczonym z ruchu...

#5 Offline   Jakub


  • Postów: 867
  • Na forum od: 07 sty 2007
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W201 2.0D - OM601
  • Rocznik:1983
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:LPG
  • Inne auto:Hyundai H100-Daewoo Tico Van

Napisano 05 lutego 2007 - 13:37

ksenio napisał:

wspomniany jegomosc kolejne drogowe przestepstwa popelnial z oczywista premedytacja, to bylo widac...

ksenio, a co by było, gdyby od razu nie zatrzymała go policja tylko spowodowałby ten klient groźny w skutkach wypadek ;) Poza tym każdy, kto zostanie zatrzymany przez policję i ukarany mandatem karnym z reguły jedzie ostrożniej. Tak więc, jak by go zatrzymali od razu, też przyniosło by to przewidywalny skutek.

#6 Offline   majkel


  • Postów: 1 298
  • Na forum od: 18 sty 2007
  • Miejscowość: Radom
  • Mercedes:W201 2.0 - M102
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG
  • Inne auto:VW Passat 2.8 2002

Napisano 05 lutego 2007 - 13:46

Własnie, tak jak pisał Kuba. Nie oglądalem tego filmu, tak wiec nie moge dokładnie sie wypowiedzieć, ale jezeli jego jazda zagrażala innym uzytkownikow, to policjanci powinny w chwili stwierdzenia takiego zagrozenia podjąć interwencje w postaci włączenia sygnalów i spowodować zatrzymanie takiego osobnika, a nie czekać na dalszy rozwoj wydarzeń.

#7 Offline   EssiRS


  • Postów: 5 564
  • Na forum od: 07 sty 2007
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W124 5.0E - M119
  • Rocznik:1995
  • Nadwozie:cabrio
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:SL500
  • Inne auto:Mercedes V12 Biturbo

Napisano 05 lutego 2007 - 13:50

ksenio, a czy ciebie nie wkurza gdy ktos ci siedzi na zderzaku? Nie prowokuje cie do szybszej jazdy? Jest wiele takich "kierowcow" co sa w stanie zrobic prawie wszystko tylko zeby sie urwac od takiej prowokujacej sytuacji.

To jest poprostu koljeny dowod na to ze jak policjant sie na ciebie uprze to cie udupi. Tak samo jak nieraz sie spotkalem z tym ze policjant dopisywal do mandatu rzeczy ktorych nie bylo tylko po to zeby dac wiecej punktow i jakiekolwiek wyjasnienia do komendy sa odrzucane jako "bezzasadne".

Zrobiliby autostrady to nikt by nie gonil tak jak na tych video z TVN Turbo, gdzie jadac z jednego konca polski na drugi trzeba sie toczyc za jakims traktorem lub niedzielnym kierowca. To prowokuje do brawury, szczegolnie ze "czas to pieniadz"

Jezlei chodzi jeszcze o te video gdzie koles dostal te 25pkt. to nie wiem czy zwrociliscie uwage, ze policjant siedzacy jako pasazer normalnie sie usmiechal patrzac na to co robil ten "pirat". O czym to swiadczy ;) :roll:

#8 Offline   piotrek_124D


  • Postów: 448
  • Na forum od: 18 sty 2007
  • Miejscowość: Lublin
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:Opel Omega 2,5v6 98 rok pb/lpg

Napisano 05 lutego 2007 - 15:07

według mnie policja powinna odrazu włączać koguta a nie po paru wykroczeniach.

#9 Offline   EssiRS


  • Postów: 5 564
  • Na forum od: 07 sty 2007
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W124 5.0E - M119
  • Rocznik:1995
  • Nadwozie:cabrio
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:SL500
  • Inne auto:Mercedes V12 Biturbo

Napisano 05 lutego 2007 - 22:13

Moim zdaniem dluzszy poscig mialby sens jedynie w sytuacji gdy jakis kierowca zlamal jakis malo istotny przepis a pozniej jedzie zgodnie z przepisami, a smurfy jada by sie upewnic ze nie lamie ich specjalnie i w momencie gdy sie przekonuja ze to byl "wypadek przy pracy" ze zlamal jakis malo istotny przepis szuka innego kierowcy ktory bardziej zasluzy na mandat. To ma sens, ale w polsce na to nie ma co liczyc. Tu kazdy jakby tylko mogl to by komus zabral albo zniszczyl zeby inni nie mieli wiecej od niego... :mlot:

#10 Offline   seriou


  • Postów: 155
  • Na forum od: 22 sty 2007
  • Miejscowość: Lublin

Napisano 07 lutego 2007 - 15:07

Mnie rowniez chcieli sprowokowac...jechalem wg wskazan predkosciomierza 80km/h (biorac pod uwage przeklamanie licznika: 70-75 ----> ograniczenie 70km/h) przykleili sie jadac za mna na swiatlach VectraGTS...zjechac nie moglem bo na prawym pasie ciagnely sie TIRy z taka sama predkoscia. I tak zwalniajac do 70km/h celowo przetrzymalem ich jak najdluzej, nie przekraczajac predkosci dopuszczalnej... :mad: Malo tego, w koncu kiedy wyprzedzilem kolumne, zmienilem pas na prawy robiac im miejsce...ale nieee!!! Powtorzyli moj manewr i wciaz jechali za mna :roll: wlaczylem kierunkowskaz, po heblach na zatoczke. Kierowcy w oplu zrobilo sie chyba cieplo, utrzymywal za mna odleglosc okolo 2metrow :shock: . Zebyscie widzieli ich miny... :cool:








Podobne tematy Zwiń

  Temat Forum Autor Podsumowanie Ostatni post