Skocz do zawartości




- - - - -

[w124] Woda pod nogami pasażera :-(


92 odpowiedzi w tym temacie

#71 Offline   marooooo5


  • Postów: 160
  • Na forum od: 14 lis 2009
  • Miejscowość: lodz

Napisano 04 listopada 2010 - 22:20

panowie mowa byla o sciaganiu listew wokol szyby-jak zdjac te ktore ida po slupku????



#72 Offline   Michal_S124


  • Postów: 65
  • Na forum od: 02 lis 2010
  • Miejscowość: Ostrówek
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:Jeep Grand Cherokee WG 4.7

Napisano 05 listopada 2010 - 00:23

Panowie,koledzy,szanowne forum :D

Ja w swojej :D też miałem taki problem,po każdym deszczu lub myciu samochodu pod nogami kierowcy pod dywanikiem pojawiała się woda,okazało się odpływ z szyberdachu był przytkany a na dodatek pęknięty zaraz przy zakończeniu słupka (felerne miejsce ze względu na bliskość elektryki). A co do końców odpływy to znajdują się pod błotnikami w połowie wysokości drzwi (bynajmniej u mnie),nie iem czy jest tak w oryginale czy ktoś to kiedyś skrócił. Ja osobiście je przedłużyłem do samego dołu (szkoda żeby ciekło po karoserii)

Pozdrawiam

#73 Offline   spokoemil


  • Postów: 356
  • Na forum od: 09 kwi 2009
  • Miejscowość: Malbork
  • Mercedes:W124 4.2E - M119
  • Rocznik:1994
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:Passat B4, Skoda Octavia III

Napisano 05 listopada 2010 - 01:17

o ściąganiu listew na przednich słupach jest w tym temacie: plastikowe-oslony-slupkow-przy-przedniej-szybie-jak-zdjac-vt18274.htm . Woda pod nogami pasażera, a właściwie jej źródło, to nie zawsze gumowy odpływ od szybra. U mnie w aucie brakowało zaślepki w tylnym nadkolu. Te pieruńskie H2O potrafiło przelecieć tą dziurą z tylnego nadkola, aż pod dywanik pasażera z przodu! Przy czym tylny dywanik też był mokry wtedy, a szczególnie te dołki od mocowania fotela na śruby (tam wręcz wytworzyły się 2 baseny :D ). Także polecam też sprawdzić nadkola

#74 Offline   wojtek81


  • Postów: 5 934
  • Na forum od: 17 wrz 2009
  • Miejscowość: Wielkopolska
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 05 listopada 2010 - 12:27

Ja widziałem przypadek, że gdy błotnik przedni wygnił na dole od mocowania, i odstawał od progu, to tamtędy woda spod kół waliła wprost do wnętrza pojazdu.

#75 Offline   PIACHU MB124


  • Postów: 65
  • Na forum od: 11 wrz 2007
  • Miejscowość: Węgorzewo
  • Mercedes:W124 2.0D - OM601
  • Rocznik:1991
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:OPEL FRONTERA 2.0 +LPG

Napisano 13 listopada 2010 - 18:46

Witam Szanownych Kolegów

Przestudiowałem dokładnie ww odpowiedzi na zadane na wstępie pytanie ale niestety nie znalazłem odpowiedzi na mój taki sam problem. :smiech2: :drive: :zeby: Ręce mi opadają. Myślę,że próbowałem już wszystkiego. Nie mam szybra więc to odpada, odpływy w progach wyczyszczone . Może jeszcze coś powinienem coś wyczyścić, przepchać :?: :?: :?: :( Raczej woda wpada do środka podczas jazdy podczas opadów deszczu ale na 100% nie wiem. Jak wodę z węża leją to nic się nie dzieje, a przejadę się i nogawki w spodniach mokre. Woda stoi z jednej i drugiej strony.
Myślałem aby zdjąć przednie nadkola i tam sprawdzić. Aha i z tyłu nie mam nadkoli i myślę aby je założyć (po 30zł na allegro).
Jeżeli któryś z kolegów miał podobny przypadek bardzo proszę o pomoc. Szkoda abym w niedługim czasie "hamował" nogami jak Fred Flinston ;)

pozdrawiam i życzę szerokości___________________________piachu

#76 Gość__


  • Na forum od: --

Napisano 13 listopada 2010 - 19:27

PIACHU MB124 napisał:

Przestudiowałem dokładnie ww odpowiedzi na zadane na wstępie pytanie ale niestety nie znalazłem odpowiedzi na mój taki sam problem.
Więc pytasz w jednym z wątków na temat, czyli akurat tutaj -prawidłowo :drive:
Tył suchy? A okolice szyby przód? U mojego kumpla w w124 napchaliśmy pod jej krawędź gdzie się dało...kitu samochodowego(jeszcze mam paczki z FSO 1500 na okładce. Łatwo usunąć, a bywa przydatny) i przestało się lać. Ta prymitywna metoda pokazała jasno, którędy leci i po demontażu szyby wyszło co miało wyjść -korozja.
Też jak jechał długo w deszczu to wilgoci pełno miał z przodu.
Okolice odpływów w podszybiu sprawdź. Przy odrobinie pecha jak są zatkane(a bywają -liśćmi) zatrzymana tam woda może wędrować przepychana pędem powietrza i bezwładnością. Korozja i nieumiejętne w podszybiu dłubanie(przeprowadzanie kabelków "nowymi" otworami) mogą tworzyć dziwne połączenia.
Jakie masz auto(profil!) -jak na szerokiej listwie to zdejmij ją z błotników i z progów osłony. Również przy większym pechu(korozja) możesz liczyć, że gdzieś tam wodę przepchnie...chyba. Ciężko sobie te blachy przypomnieć bez patrzenia na nie :smiech2:

#77 Offline   melfio1


  • Postów: 3 639
  • Na forum od: 02 lis 2008
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W201 1.8E - M102
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:Opel Agila

Napisano 13 listopada 2010 - 22:27

Nie wiem jak w W124 ale w W201 po środku auta, w nogach ,na wyskości przedniej szyby pod dywanikiem tapicerki jest taka spora dziura z 15cm na 10cm w której jest taki gumowy kołnierz :zeby: fartuch służy to chyba do jakieś wentylacji ,nie wiem ,ale jak ten fartuch by spruchniał to mogła by woda tamtedy się dostawać.

#78 Offline   PIACHU MB124


  • Postów: 65
  • Na forum od: 11 wrz 2007
  • Miejscowość: Węgorzewo
  • Mercedes:W124 2.0D - OM601
  • Rocznik:1991
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:OPEL FRONTERA 2.0 +LPG

Napisano 14 listopada 2010 - 07:55

Cytat

Tył suchy? A okolice szyby przód?

Z tyłu jest też bagno :ok: . Kiedyś podczas deszczu wyjąłem dywaniki, te grube z gąbką i nie widziałem aby z pod szyby leciała woda. Czyli moim skromnym zdaniem, wnioskuję,że woda dostaje się do mojego :zeby: podczas jazdy.
Chyba w następnym tygodniu postawię go na kanał i rozbiorę co się da, może natrafię na przyczynę zatapiania auta.

pozdrawiam i życzę szerokości___________piachu

#79 Offline   petressi


  • Postów: 62
  • Na forum od: 07 wrz 2008
  • Miejscowość: Grudziądz

Napisano 14 listopada 2010 - 13:37

PIACHU MB124 sprawdź zgrzewy blachy w podłodze. Ja też miałem z przodu bagno, na postoju ok, w czasie jazdy w deszczu od razu mokro. Wyczyściłem podłogę szczotą drucianą i ... pół dnia łatania podłogi. U mnie skorodowała podłoga na zgrzewach, konserwacja dobrze maskowała dziury, na pierwszy rzut oka było ok. Dwa dni suszyłem dywaniki z gąbką - dużo wody ona może wchłonąć.

#80 Offline   stachu22


  • Postów: 460
  • Na forum od: 01 kwi 2010
  • Miejscowość: Bytom
  • Mercedes:W124 2.3E - M102
  • Rocznik:1990
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:Kangoo 1.5/Vectra C 2.2

Napisano 14 listopada 2010 - 14:01

Możliwe, że w tylnych nadkolach masz przegnite miejsca, gdzie sa koreczki słuzace to konserwacji karoserii. Przez nie leci w progi, no a później do przodu choćby i rynienkami na kable :star:








Podobne tematy Zwiń