Skocz do zawartości




- - - - -

[w124] Woda pod nogami pasażera :-(


92 odpowiedzi w tym temacie

#91 Offline   rzel


  • Postów: 224
  • Na forum od: 07 sty 2017
  • Miejscowość: rzeszowskie
  • Mercedes:W124 2.5D <93r. - OM602
  • Rocznik:1986
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 14 kwietnia 2017 - 16:20

Na rogu szyberdachu masz metalowy wypust na który nasunięty jest wąż gumowy dość cienki idący w słupek karoserii i jego koniec wychodzi gdzieś na zewnątrz na wysokości dolnego zawiasu drzwi. Ten metalowy wypust szyberdachu mógł po prostu skorodować i woda może sączyć się zamiast do węża to pod niego, a potem po tapicerce do środka.

Dołączona grafika

Nr 54 to gumowa rurka idąca od szyberdachu do słupka.

Użytkownik rzel edytował ten post 14 kwietnia 2017 - 16:25




#92 Offline   Sid


  • Postów: 426
  • Na forum od: 28 lip 2013
  • Miejscowość: Piaseczno
  • Mercedes:W124 2.8E - M104
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:LPG

Napisano 28 kwietnia 2017 - 16:05

Ja mam także zdarzenie - problem. Dostająca się woda po dywanik pasażera masakrystycznie w te obecne deszcze, u kierowcy troszkę. Ale tak, zlokalizowałem skąd miejscowo wydostaje się pod dywanik, wychodzi spod dołka śruby mocującej płytę z modułami i komputerem który jest oczywiście pod nogami pasażera. Organoleptycznie stwierdziłem, że dzieje się tak z poziomu wody z rynienek podszybia. Szyberdach wykluczony, wszelkie inne opcje wykluczam. Skupiam sie na tym co widać na załączonych zdjęciach, skąd albo którędy może się dostawać. Tylko proszę o jakieś konkretne już, sprawdzone rozwiązania. Spędziłem z ta przypadłością już trzeci rok, ale jest wkurzające wyciąganie i suszenie pod wycieraczką - oczywiście zabezpieczyłem sobie aby nie nasączyła sie gąbka, bo wysuszenie skuteczne jej to dobre dwa dni w mega ciepły słoneczny dzień - grube gąbki nie wyschną przy grzejniku w jeden dzień, noc. Tylko powierzchniowo ale wilgoć siedzi w środku - przetestowane. Dlatego teraz mam wyłożone pod dywanikami gazety, folia i jeszcze raz gazety i dopiero dywanik, co ratuje mnie przed kolejnym zamoczeniem gąbek.
Ale do rzeczy - proszę o pomysły na to czego szukać i gdzie ?? Muszę dorwać jakiegoś rozebranego Mercedesa 124 na szrocie chyba i podejrzeć żeby zrobić to raz a dobrze. A na razie proszę może o jakieś zdjęcia od strony grodzi, kanałów podszybia. Mam już serdecznie dość tego baseniku.



Dołączona grafika



Dołączona grafika

tutaj właśnie zbiera się woda - widoczny poziom :):) i wycieka pod dywanik. To jest przestrzeń pomiędzy wnętrzem, pod tyn białym okrągłym plastikiem widocznym powyżej pod komputerem na godzinie 5 ej - warstwa jakby elastyczna, pod nią blacha karoseria, i jak tam właśnie może dostawać się woda ????

Dołączona grafika

A może ma ktoś fotki jakieś grodzi, kanałów spod rynienki podszybia albo jakiś schematyczny rysunek jak to wygląda, jest porozmieszczane, po prostu prosze o cokolwiek w tym temacie. Dzięki.

Użytkownik Sid edytował ten post 28 kwietnia 2017 - 16:25


#93 Offline   Sid


  • Postów: 426
  • Na forum od: 28 lip 2013
  • Miejscowość: Piaseczno
  • Mercedes:W124 2.8E - M104
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:LPG

Napisano 16 listopada 2017 - 15:48

Jestem świeżo po tygodniowej walce z korozją i wymianie części poszyć progów - o tam jest całe stado różnych nieodkrytych niespodzianek. Nie sugerować się mastyką ładną na zewnątrz podłogi. Dokładnie sie przyglądać jej stanowi - każdą górkę czy "pęcherzyk" dokładnie zbadać, bo niestety ta mastyka jest fajna ale też mega dobrze maskuje i trzyma idącą nad nią korozja a nawet dziury. Powstawiałem, pokryłem mastyką, zabezpieczyłem dokładnie, i jeszcze gdzieś dziś właśnie zobaczyłem małą stróżkę wody, wrrr :| nie wiem już teraz skąd jeszcze, choć po tej całej przeprawie domniemam co może jeszcze być. Ale już mi ręce opadają, i na myśl, że jeszcze została mi lewa strona - poszycia do poprawki, to :| ale trzeba coś zrobić z tym. Muszę teraz jeszcze dopoprawić ten mały zalążek-pozostałość. Ale na pewno dokładnie oglądać podłogę, mastykę "szturchać" i sprawdzać bo nad nią, jeśli dostała się wilgoć to świetnie tam sobie rośnie o trzyma się korozja a sama mastyka jest sztywna i trzyma dobrze nawet jak jest już brak blachy.








Podobne tematy Zwiń