Skocz do zawartości




* * * * * 1 głosy

Friends in Benz - wątek techniczny


72 odpowiedzi w tym temacie

#61 Offline   kazbeg


  • Postów: 56
  • Na forum od: 08 gru 2012
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W124 2.5D <93r. - OM602
  • Rocznik:1990
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:poszukiwany W124 (2,0 lub 2,5D)
  • Inne auto:Volvo S60 T5

Napisano 19 maja 2013 - 12:17

Dojechaliśmy do domów (prawie).

W sobotę około 6 rano dotarlismy do Medyki i poczuliśmy się juz prawie jak u siebie. Niestety po krótkiej przerwie na śniadanie Batumi na niewieliej górce zaczął tracić moc i za chwilę zgasł. po zajrzeniu pod maskę stwierdziliśmy, że chyba zapchany jest filtr paliwa (ten wstępny mały który wygląda jak Filtron PS820).
z pomocą pobliskiego mechanika rozebralismy to (był zapchany czarną mazią) i wymienilsimśy na nowy. wymienislismy także główny filtr, odpaliliśmy z pomocą Plaka (takiego do czyszczenia kokpitu), troche przegazowalismy i pojechalismy dalej. Po paru kilometrach, na kolejnej górce sytuacja się powtórzyła i auto zgasło. kolejna rozbórka przewodów paliwowych - chcielismy sprawdzić czy zasysane jest paliwo ze zbiornika.
okazało się że chyba pozapychany jest przewód ze zbiornika bo nie dało się przedmuchac, dopiero duża pompka od materaca trochę pomogła. filterek tym razem wyglądał na czysty, tylko po skreceniu wszystkiego był nieco zapowietrzony i nie chciał się w 100% napełnić. podwiązalismy stripem ten pragment przewodu w taki sposób, aby maksymalnie dużo paliwa było w filtrze wstępnym, Batumi odpalił (na Plaka) i ruszylismy dalej. Bez większego problemu dojechalismy do Knurowa, gdzie się rozdzielilismy, ale w okolicach Łodzi Batumi znów zgasł i już nie chciał odpalić.. filtr wstępny czysty. Był srodek nocy więc padła decyzja o zostawieniu samochodu na parkingu, a znajomi odwieźli nas do domu.

Naszym zdaniem przyczną tej awarii mogło być zatankowanie jakiegoś świnstwa na ukrainie (pierwsze dwa objawy chwilowego spadku mocy zdarzyły się na Ukraninie ale zostały zignorowane). Zbiornik paliwa był cały czas conajmniej do połowy pełny od momentu zatankowania 600 km przed Polską granicą.

Jak to naprawić (czyszczenie zbiornika, wymiana przewodu paliwowego??)

Poszukujemy fachowca najlepiej w okolicach Bełchatowa/Radomska..


Dzięki i pozdrawiamy...



#62 Offline   kazbeg


  • Postów: 56
  • Na forum od: 08 gru 2012
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W124 2.5D <93r. - OM602
  • Rocznik:1990
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:poszukiwany W124 (2,0 lub 2,5D)
  • Inne auto:Volvo S60 T5

Napisano 19 maja 2013 - 12:21

Aha, jeszcze wlaliśmy zakupiony w polsce na stacji dodatek do diesla, na którym było napisane chyba, że pomaga oczyścic przewody paliwowe i rozrzedzia paliwo)

#63 Offline   wojtek81


  • Postów: 5 934
  • Na forum od: 17 wrz 2009
  • Miejscowość: Wielkopolska
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 19 maja 2013 - 16:04

Na pewno przed wyjazdem nikt nie "zajrzał" do baku.
Po tylu latach znajduje się w nim kilka litrów szlamu, który pobudzony super specyfikiem rozrzedził się i zapchał przewody.

#64 Offline   XM


  • Postów: 2 650
  • Na forum od: 24 lis 2009
  • Miejscowość: Puławy
  • Mercedes:W201 2.0D - OM601
  • Rocznik:1989
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 19 maja 2013 - 16:51

Gratuluję udanej wyprawy :) .

Co do problemu... Teraz zostaje tylko spuścić co się da, wykręcić "smok", wykręcić czujnik poziomu i wyjąć zbiornik aby wymyć go od środka myjką. Dosuszyć albo wlać jakiegoś denaturatu i pomachać nim aby wyzbierał jak najwięcej wody i wylać. Nowy filtr, paliwo i będzie żył. Ewentualnie szczelnie zaślepić przewody idące do zbiornika i tymczasowo zamontować pod maską drugi zbiornik paliwa z butelki 5-litrowej, hehe. Do domu się dojedzie, ale to już "MacGyveryzm stosowany".

W baku masz sitko z czymś takim jak na tych fotkach: http://mb201-124.eu/...post__p__131456
Dostęp do sitka i króćca powrotu jest spod samochodu (wszystko jest dokładnie nad mostem).
Ukraińskie paliwo raczej nie było winne w tym sensie, że zawierało te gluty, tylko widocznie miało coś, co je rozpuszcza. Dodatkowych preparatów nie ma co stosować w inny sposób niż... regularnie od nowości samochodu.

A w ogóle, to ile kilometrów przejechane? Jak oceniacie W124? :) Było kilka usterek, ale... no właśnie... dodatkowa atrakcja, czy zawód? :)

Użytkownik XM edytował ten post 19 maja 2013 - 16:52


#65 Online   szafa


  • Postów: 6 382
  • Na forum od: 04 sty 2007
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W124 4.2E - M119
  • Rocznik:1994
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:Volvo 855 2.3 T-5

Napisano 20 maja 2013 - 07:22

Gratulujemy udanego wyjazdu i szczesliwego powrotu do domow :ok:

Mamy nadzieje ze pomoc zapewniona przez naszych Uzytkownikow spelnila Wasze oczekiwania :)

#66 Offline   kazbeg


  • Postów: 56
  • Na forum od: 08 gru 2012
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W124 2.5D <93r. - OM602
  • Rocznik:1990
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:poszukiwany W124 (2,0 lub 2,5D)
  • Inne auto:Volvo S60 T5

Napisano 20 maja 2013 - 13:50

Hej,
dzieki wszystkim za udzielone slowa wsparcia, rady i trzymane kciuki.
Sukces wielki, auto mega wygodne - kazdy z uczestnikow przyznal to.

Teraz pozostaje kwestia uruchomienia auta, dlatego tez czekamy na jakis namiar na warsztat w okolicach Piotrkowa lub Bełchatowa. Jak pisaliśmy wyżej, jakiś szlam pojawił się, wymieniliśmy filtry w Łańcucie, ale auto odmówiło współpracy pod Łodzią. Filtry wydają się być czyste, rozrusznik kręci, ale silnik nie bardzo chce odpalić.

#67 Offline   XM


  • Postów: 2 650
  • Na forum od: 24 lis 2009
  • Miejscowość: Puławy
  • Mercedes:W201 2.0D - OM601
  • Rocznik:1989
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 20 maja 2013 - 16:40

Filtry mogą być idealne, ale nic nie poradzisz jeśli sitko smoka jest zatkane. Możesz tak jak robiliście, że przedmuchać jakąś pompką, ale to starczy tylko na jakiś czas. W dodatku jak smok jest konkretnie przytkany, to na odcinku bak-pompa robi się w rurkach podciśnienie i będzie zasysać powietrze przez nieszczelności na łączeniach.

Pomyśl nad tym dodatkowym-tymczasowym zbiornikiem pod maską. Normalny kanisterek 5l po oleju czy Borygo + drugi na dolewki. Jeśli byś go stabilnie zamocował aby nie chlupało, to na 100% do domu dojedziesz. Oczywiście wężyk powrotny też trzeba do niego wrzucić.

Co do odpalania, to jak się zapowietrzy, to bywa że i 20 sekund trzeba kręcić z pedałem w podłodze. Najważniejsze jest to, żeby nie przerywać - kręcisz aż zaskoczy, bo tak to znowu 20 sekund. Także akumulator musi być perfekcyjny, żeby coś z tego wyszło. Albo grube kable i od kogoś prądu pożyczyć.

#68 Offline   kazbeg


  • Postów: 56
  • Na forum od: 08 gru 2012
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W124 2.5D <93r. - OM602
  • Rocznik:1990
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:poszukiwany W124 (2,0 lub 2,5D)
  • Inne auto:Volvo S60 T5

Napisano 21 maja 2013 - 08:02

Wyświetl postUżytkownik XM dnia 20 maja 2013 - 16:40 napisał

Filtry mogą być idealne, ale nic nie poradzisz jeśli sitko smoka jest zatkane. Możesz tak jak robiliście, że przedmuchać jakąś pompką, ale to starczy tylko na jakiś czas. W dodatku jak smok jest konkretnie przytkany, to na odcinku bak-pompa robi się w rurkach podciśnienie i będzie zasysać powietrze przez nieszczelności na łączeniach.

Hej,
tak to wygląda jak piszesz. W tym przedwstępnym filterku paliwo jest, ale zasysane są rownież bąbelki powietrza. Znalazłem namiar na warsztat "Goluch Mercedes Service" w Moszczenicy pod Piotrkowem i zamierzam tam auto scholować dziś lub jutro.

#69 Offline   XM


  • Postów: 2 650
  • Na forum od: 24 lis 2009
  • Miejscowość: Puławy
  • Mercedes:W201 2.0D - OM601
  • Rocznik:1989
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 21 maja 2013 - 08:45

Dodam jeszcze, że sama obecność bąbelka powietrza we wstępnym filtrze, nie jest niczym złym. Zależy jaki filterek jest zastosowany (prosty albo kątowy), to trudniej czy łatwiej to powietrze można usunąć, ale ono nie przeszkadza w przepływie. Piszę, bo niektórzy próbowali obsesyjnie z tym walczyć i tylko czas tracili.
Problem jest wtedy, gdy to powietrze tam buzuje, gdy napływają nowe bąbelki i idą dalej w układ - wtedy wiadomo, że smok przytkany -> między pompką a bakiem jest większe niż normalnie podciśnienie -> zasysa powietrze nawet najmniejszą nieszczelnością.

#70 Offline   kazbeg


  • Postów: 56
  • Na forum od: 08 gru 2012
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W124 2.5D <93r. - OM602
  • Rocznik:1990
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:poszukiwany W124 (2,0 lub 2,5D)
  • Inne auto:Volvo S60 T5

Napisano 17 czerwca 2013 - 11:57

Hej,
wyprawę uznajemy oficjalnie za zakończoną, MB dojechał w ostatni czwartek do domu. Skończyło się na czyszczeniu zbiornika paliwa, przewodów paliwowych i podobno pompy (tak twierdzi mechanik).

Zapraszamy do naszej galerii MB na profilu FB, a zainteresowanych poradami praktycznymi w przygotowaniach do wyprawy autem na bloga.

pozdrawiamy,
friends in benz :)








Podobne tematy Zwiń