Skocz do zawartości




- - - - -

[W124] Wycieraczki lamp


2 odpowiedzi w tym temacie

#1 Offline   Kamilos12


  • Postów: 9
  • Na forum od: 10 paź 2017
  • Miejscowość: Wrocław
  • Mercedes:W124 3.0E-24V - M104
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:coupe
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:4-matic
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 23 lipca 2018 - 21:23

Witam wszystkich forumowiczów!
Zakładam wątek, ponieważ przeszukałem już nasze forum jak i niemieckie oraz angielskie. Wycieraczki lamp doprowadzają mnie już do szału, już łatwiejszy był remont silnika :grinhihi: Mercedes już prawie gotowy, zostały mi tylko te nieszczęsne wycieraczki, więc zwracam się do Was o pomoc, ponieważ już brak mi pomysłów.
Do rzeczy, kupiłem z niesprawnym układem (oryginalny, nie kombinowany). Na stole silniczki działały, więc moje podejrzenie padło na przekaźnik. Po czterech zamówionych "sprawnych" sztukach w końcu znalazłem ten jedyny, który naprawdę działał. W końcu nastał ten przepiękny dzień, gdy zmontowałem cały układ, pełen nadziei ,że w końcu moja udręka się zakończy. Nacisnąłem przycisk czyszczenia szyb. Jedyne co usłyszałem to strzelający bezpiecznik, więc wymieniłem diody które faktycznie były spalone (zastąpiłem je diodami 3-amperowymi). Wszysko pięknie, fajnie, tylko teraz układ działa non-stop. Po przekręceniu świateł w pozycję pierwszą, silniczki zaczynają pracować i nie da się ich zatrzymać, chyba że wyłączę światła. Co więcej , wyjąłem przekaźnik i silnicznki wciąż pracowały. Sprawdziłem napięcia przy masterze. Po włączeniu świateł na czerwono-szarym kablu jest 12 v. Masa jest ( nawet na wszelki wypadek przeszlifowałem). Na czerwonym brak napięcia. Podejrzenie pada na silniczek, aczkolwiek już nie mam pomysłu gdzie szukać przyczyny. Proszę o pomoc.
Pozdrawiam
Kamil ;)



#2 Offline   m104


  • Postów: 4 488
  • Na forum od: 24 kwi 2012
  • Miejscowość: /dev/null/
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 24 lipca 2018 - 18:13

Czerwony to impuls do działania - ruszenia silniczkiem i zwarcia odpowiednich styków wewnątrz mechanizmu. Potem wycieraczki są zasilane z przewodu szaro-czerwonego. Będą pracowały nawet bez przekaźnika, bo ten "obwód" omija przekaźnik. Były dwie wersje tego przekaźnika - zwykły i z podtrzymaniem. Ten drugi wprowadzili, bo szybki "strzał" przełacznikiem powodował, że wycieraczki ruszały lekko, ale za mało, aby zewrzeć wewnątrz odpowiednie styki i wykonać cykl. Potem dali taki, że nawet tknięcie manetki spowoduje, że przekaźnik "podtrzyma" sam z siebie stan załączony odpowiednio długo.

Masz problem w samych silnikach. Nie wyglądają na otwierane? Jeśli na ten moment doprowadzają Cię do szału, to nie radzę Ci ich jednak otwierać. W środku jest mechanizm oparty na kółku zębatym z krzywką rozdzielającą odpowiednie blaszki, który odpowiada załączanie pompki i zatrzymanie we właściwej pozycji, a także mechanizm przeniesienia napędu, podobny do napędu kół w lokomotywach parowych. Jak ktoś tam wsadzi łapki, to albo układ pracuje non stop, albo wycieraczka parkuje w złym miejscu, albo czyści zderzak i listewkę po starcie (ale tylko raz, ramie ulegnie uszkodzeniu). Trzeba cierpliwości mnicha i trochę doświadczenia, żeby to zgrać.

#3 Offline   Kamilos12


  • Postów: 9
  • Na forum od: 10 paź 2017
  • Miejscowość: Wrocław
  • Mercedes:W124 3.0E-24V - M104
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:coupe
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:4-matic
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 24 lipca 2018 - 21:14

Jestem prawie przekonany ,że "nasi już tu byli". Są jakieś konkretne sposoby ustawienia tych silniczków ,czy pozostaje tylko metoda prób i błędów ?








Podobne tematy Zwiń