Skocz do zawartości




Naprawy z humorem


18 odpowiedzi w tym temacie

#11 Offline   Czarownica


  • Postów: 167
  • Na forum od: 02 wrz 2018
  • Miejscowość: Łowicz
  • Mercedes:W124 2.2E - M111
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG
  • Inne auto:Służbowe Yaris

Napisano 27 sierpnia 2022 - 12:14

Hehe ;)

Współczuje tego grzebania po kabelkach. Dla mnie osobiście nie ma nic gorszego ;)

Z akumulatorem mi się przypomniała sytuacja jak dwa lata temu po przeprowadzce do Łowicza i wyjeździe wakacyjnym (zrobienie około 2tysiecy) miałam przestawić dziadka spod bloku pod wiatę na firmie, bo na podwórku nie było miejsca z reszta lepiej dla dziadka pod wiata niż chmurką ;)

No i idę przecież go postawiłam wczoraj. No i dupa. Kręci i nie pali. Raz drugi trzeci. Myśle nie no znów aku padl. Przyjechał znajomy z prostownikiem pod 230V. Iiiiiii proszę państwa dalej dupa. Myśle pływak mi się zwiesza od poziomu paliwa. Może po prostu wahy nie ma. No to stacja bańka 5 l i leje w bak. Po około 2 godzinach obchodzenia go w kółko. Ładowania aku, dolanie paliwa zapalił. Pojechał pod wiatę. Postał miesiąc. Po miesiącu już zagadać całkiem nie chciał. Po znajomosci podszedł na lawetę i do znajomego na przegląd. Znajomy wymienił aku. Stwierdził, że reszta jest git przestał u niego cała zimę. Wiosna doturlał koła na przegląd. Po przeglądzie postał tydzień. Chciałam jechać do rodzicow. I ciul. Znów nie kręci. Wyjęłam aku i do sklepu. Miły pan sprawdził akumulator (nie miałam jeszcze multimetru) stwierdził, że aku na pewno jest dobry, ale użyczył drugi na podmianę. Umówiłam się na sztywno z mechanikiem (tez znajomym, ale innym tym właśnie od naprawy dwóch baleronow i seca). Nie wiem jak mój to zrobił, że go odpalil, ale pojechałam z Łowicza pod Kutno. Gwiazdeczka stała u niego około 3 miesiące, bo tez za szybko nie mógł dojść, co się dzieje.

Okazało się, że świece padły…

Wymiana po znajomosci 350 pln.

Wiec tak ;)

Podziwiam i tak, że padły dopiero jak wróciłam do domu nie 300 km w wakacje na Mazurach, mało tego pomimo przestania zimy i nie zrobienia tych świec przez znajomego odpalil, żeby podbić przegląd :hahaha: i padł po przeglądzie.



#12 Offline   Grzegorz881


  • Postów: 18
  • Na forum od: 19 maj 2022
  • Miejscowość: Katowice
  • Mercedes:W124 2.5D turbo - OM602
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 29 sierpnia 2022 - 11:30

Wyświetl postUżytkownik Gerri dnia 26 sierpnia 2022 - 19:33 napisał

No dobra - to ja też mam w zanadrzu "naprawę z humorem" - niekoniecznie dla mnie śmieszną.
Kolega przyjechał swoim 124 i opowiada, że nie może wyłączyć lampki sufitowej wewnątrz auta. Na pewno jest gdzieś zwarcie. Alarm był w aucie założony, no to se myślę, że alarmista gdzieś coś spieprzył. Wybraliśmy najbliższą, pogodną sobotę i rozbieramy. Siedzenia out, progi, dywany słupki - wszystko zdemontowane. Sprawdzanie drutów po kolei - zwarcie jest ewidentne, ale nie widać gdzie. Alarm założony "w miarę poprawnie" i nie jest powodem usterki. Spędziliśmy przyjemnie cały dzień na poszukiwaniach (z przerwami na napoje chłodzące) i w końcu przyczyna wyszła na jaw: Wnusio kolegi "Najmądrzejszy na Świecie Wnusio Któremu Wszystko W Aucie Wolno" ze złośliwym rozmysłem nacisnął przycisk załączający oświetlenie tylnej części kabiny umieszczony na desce rozdzielczej. Koniec opowieści. Jest mi wstyd i nie będę się więcej rozwodził nad swoją niedomyślnością. A teraz możecie się śmiać. :)

Ale jaja :D No śmieszne to :D

#13 Offline   Grzegorz881


  • Postów: 18
  • Na forum od: 19 maj 2022
  • Miejscowość: Katowice
  • Mercedes:W124 2.5D turbo - OM602
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 29 sierpnia 2022 - 11:35

To opowiem i ja swoje w takim razie. W zeszłym roku chcąc jechać na zakupy, nagle samochód odmówił mi posłuszeństwa, wszystkie kontrolki sie zapaliły. Okazało się, ze alternator padł. Kumpel mechanik przyjechał, samochód jakoś doczołgaliśmy do warsztatu, w zamian za to żebym miał czym do roboty jeździć, wyciągnął " z krzaków" Swoją Astrę :D auto zostało naprawione. jakieś 2 miesiące później, znowu ten sam problem, akumulator wymieniony. po wymianie jade spokojnie, kontrolka nagle check engine..... Z taką kontrolką, gasnącym samochodzie przy ruszaniu pojechałem przejechałem 430 km, 215 w jedną do moich rodziców i w drugą. Żeby to auto odpalic, to musiało wskoczyć jakieś 2000 obrotów by ruszył. Po przyjeździe i diagnozie wtryski i zawór do wymiany Tak ładnie akurat w grudniu :D

#14 Offline   Czarownica


  • Postów: 167
  • Na forum od: 02 wrz 2018
  • Miejscowość: Łowicz
  • Mercedes:W124 2.2E - M111
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG
  • Inne auto:Służbowe Yaris

Napisano 30 sierpnia 2022 - 08:58

Dołączona grafika

To takie cudo znalezione w sieci :hahaha:

Przypomniało mi, że czeka mnie wymiana tarcz i klocków :hahaha:

#15 Offline   Damian85


  • Postów: 193
  • Na forum od: 15 lip 2014
  • Miejscowość: Rzeszów
  • Mercedes:W124 2.5D <93r. - OM602
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W201

Napisano 30 sierpnia 2022 - 12:18

Czarownica, jak będziesz robiła jazdę próbną, to przypnij się dobrze pasem. Żebyś po takim hamowaniu nie zaczęła latać. Tylko nie na miotle a na resztkach szyby czołowej. :hahaha: :hahaha:

#16 Offline   Czarownica


  • Postów: 167
  • Na forum od: 02 wrz 2018
  • Miejscowość: Łowicz
  • Mercedes:W124 2.2E - M111
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG
  • Inne auto:Służbowe Yaris

Napisano 30 sierpnia 2022 - 13:56

Damian ;)

Dobra miotła nie jest zła :hahaha:

W najgorszym wypadku wylecę na miotle przez przednia szybę :hahaha:

#17 Offline   Czarownica


  • Postów: 167
  • Na forum od: 02 wrz 2018
  • Miejscowość: Łowicz
  • Mercedes:W124 2.2E - M111
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG
  • Inne auto:Służbowe Yaris

Napisano 31 sierpnia 2022 - 09:07

Jestem na etapie robienia wisko u siebie w aucie (w końcu miałam czas wczoraj, żeby ja zdemontować, ale mniejsza o to). W weekend byłam na działce spotkać się z rodzina. I słyszę rozmowę mojej mamy z babcia:

Mama do babci: zobacz to jest wiskoza…

Jak stałam w kuchni tak poleciałam na taras.

Ja do mamy jeszcze z domu nim zobaczyłam o co chodzi: skąd masz wiskoze? Z jakiego samocho…


No i okazało się, że mama daje babci materiał do pomacania, bo babcia będzie szyć sobie spodenki… :hahaha:
Ogólnie matka rzuciła mi tekstem o spaczeniu (czy zboczeniu) stwierdzając, że powinnam sprzedać ten szrot póki złom w cenie :lol:

#18 Offline   Grzegorz881


  • Postów: 18
  • Na forum od: 19 maj 2022
  • Miejscowość: Katowice
  • Mercedes:W124 2.5D turbo - OM602
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 01 września 2022 - 12:18

Wyświetl postUżytkownik Czarownica dnia 30 sierpnia 2022 - 08:58 napisał

Dołączona grafika

To takie cudo znalezione w sieci :hahaha:

Przypomniało mi, że czeka mnie wymiana tarcz i klocków :hahaha:

Ta nokia :D

#19 Offline   Czarownica


  • Postów: 167
  • Na forum od: 02 wrz 2018
  • Miejscowość: Łowicz
  • Mercedes:W124 2.2E - M111
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG
  • Inne auto:Służbowe Yaris

Napisano 10 września 2022 - 22:55

Choć mój humor mocno opadł przez UPG to tak sobie to tu zostawię:

Dołączona grafika

Pasuje do sytuacji jak ulał :hahaha:








Podobne tematy Zwiń