Przeglądałem posty i nie znalazłem takiego posta więc zakładam nowy. Otórz w związku z problemami ogrzewania (jak Bóg dał to było cieplo a jak nie dał to zimno...) rozebrałem elektrozawory do czyszczenia i nie było zbyt wiele osadu... mimo to wszystko dokładnie oczyściłem i poskładałem i tu się zaczął problem... :roll:
Teraz jak silnik nagrzeje się do właściwej temp pracy lekko ciepłe powietrze wieje caly czas mimo ustawienia regulacji full na zimo :? Dodam ze jak ustawię nawet po kawałku na cieplo to od razu reaguje i robi się cieplej i tak do oporu grzeje bardzo dobrze. W powrocie to samo co kawałek ustawienia jest chłodniej ale na końcu niebieskiego zostaje ciepławy powiew (dużo cieplejszy niż z środkowej kratki) i nie wiem co z tym zrobić...
może ktoś miał taki problem po czyszczeniu?
0
[w124] Problem z elektozaworami...
Rozpoczęty przez vietrzyk, sie 18 2008 14:53
13 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 18 sierpnia 2008 - 14:53
#2
Napisano 18 sierpnia 2008 - 21:35
vietrzyk napisał:
może ktoś miał taki problem po czyszczeniu?
Zawór nie domyka i tyle. Często taka sprężynka jest zgnita i nieraz wo góle jej nie ma ;-)
#3
Napisano 18 sierpnia 2008 - 22:42
1. Sprawdz czy na trzpniu zaworu i gnieździe "grzybka" nie ma osadu, nalotu. Wtedy puszcza jak pisał Rob
2. Ustaw grzanie na minimum i podłącz się woltomierzem jedną sądą do środkowego przewodu kostki, drugą sprawdz napięcie dodtykając pozostałych dwóch (na przemian, nie na raz ), powinno być takie same i wynosić tyle ile w danej chwili jest na akumulatorze, z niewielką tolerancją (spadek napięcia na instalacji + 0,7V na elektronice sterującej).
2. Ustaw grzanie na minimum i podłącz się woltomierzem jedną sądą do środkowego przewodu kostki, drugą sprawdz napięcie dodtykając pozostałych dwóch (na przemian, nie na raz ), powinno być takie same i wynosić tyle ile w danej chwili jest na akumulatorze, z niewielką tolerancją (spadek napięcia na instalacji + 0,7V na elektronice sterującej).
#4
Napisano 18 sierpnia 2008 - 22:57
Aż będzie klik oczywiście
#5
Napisano 20 sierpnia 2008 - 06:56
Rob napisał:
Zawór nie domyka i tyle. Często taka sprężynka jest zgnita i nieraz wo góle jej nie ma ;-)
pasiasty napisał:
1. Sprawdź czy na trzpniu zaworu i gnieździe "grzybka" nie ma osadu, nalotu. Wtedy puszcza jak pisał Rob
pasiasty napisał:
2. Ustaw grzanie na minimum i podłącz się woltomierzem jedną sądą do środkowego przewodu kostki, drugą sprawdz napięcie dodtykając pozostałych dwóch (na przemian, nie na raz ), powinno być takie same i wynosić tyle ile w danej chwili jest na akumulatorze, z niewielką tolerancją (spadek napięcia na instalacji + 0,7V na elektronice sterującej).
#6
Napisano 20 sierpnia 2008 - 09:02
Warto jeszcze sprawdzic czy nie zaśniedziało w samym "sterowniku" (to czym ustawiamy temp. grzania) .Być może tam tkwi usterka
pozdr
pozdr
#7
Napisano 20 sierpnia 2008 - 16:55
Maad napisał:
Warto jeszcze sprawdzic czy nie zaśniedziało w samym "sterowniku"
#8
Napisano 20 sierpnia 2008 - 17:12
Zgadza sie,nie doczytałem :oops:
pozdr
pozdr
#9
Napisano 22 sierpnia 2008 - 15:02
Ja właśnie dzisiaj doswiadczyłem tego samego. Niby leciało zimne powietrze przez kratki, ale niewiele to dawało, bo przy pokrętłach i między środkowymi kratkami leciało gorące powietrze które skuteczniej wypełniało wnętrze... Wymieniałem ostatnio nagrzewnicę, która ciekła, pojawiał się przy tym ubytek płynu chłodzącego.
Czyli mam zacząć od elektrozaworu?
Czyli mam zacząć od elektrozaworu?
#10
Napisano 24 sierpnia 2008 - 17:41
Ja zacząłem od elektrozaworów - czyszczenie... nie pomogło więc...
Zająłem się potencjometrami w środku - Przelutowanie lutów na płytce i czyszczenie potencjometrów z pomocą WD-40. Trochę roboty i czasu ale działa gites
Myśle że na następnych kilka lat wystarczy dzięki za podpowiedzi
Zająłem się potencjometrami w środku - Przelutowanie lutów na płytce i czyszczenie potencjometrów z pomocą WD-40. Trochę roboty i czasu ale działa gites
Myśle że na następnych kilka lat wystarczy dzięki za podpowiedzi