14 odpowiedzi w tym temacie

[derwu]

Witajcie!

W międzyczasie wymieniłem żarówki świateł drogowych na japońskie, zapowiadałem to już wcześniej. Szczegóły o samych żarówkach widać na zdjęciach. Firma sprawdzona, dlatego użyłem ich produkt. Wymiana oświetlenia obejmuje następujące elementy Mercedesa W124:

- żarówki świateł drogowych

Lista elementów:

2 x H4 MTEC 4,750K Cosmos Blue White

Żarówki MTEC




Przed wymianą



Porównanie



Po lewej normalne żarówki H4, po prawej MTEC.

Po wymianie



Podsumowanie

Widać drogę bardzo ładnie, światło jest naprawdę białe, nie niebieskie.
Zdjęcia przed i po wymianie wykonywałem w jednym trybie aparatu, lecz różnicę dobrze widać tylko na żywo. Polecam!

[jackie01]

Ale to sa 110W. Nie boisz sie o instalacje i odbłysniki :roll:

[derwu]

derwu napisał:

Ale to sa 110W. Nie boisz sie o instalacje i odbłysniki :roll:

Żarówki przeznaczone przez producenta dla instalacji 60/55W, myślę, że instalacja elektryczna i przekaźniki planowane są ze sporym zapasem.

[szymtro]

Cytat

myślę, że instalacja elektryczna i przekaźniki planowane są ze sporym zapasem.

No to jesteś sporym optymistą bo twoje auto nie ma ani jednego przekaźnika w instalacji świateł. Na pewno zmienisz zdanie któregoś razu jak po włączeniu świateł poczujesz palony plastik - a wtedy już będzie za późno.
Odbłyśniki i szkoło też nie będzie wcale zachwycone.

Posłuchaj poprzedników - załóż żarówki normalnej mocy albo prawdziwe HID.

[derwu]

szymtro napisał:

posłuchaj poprzedników - załóż żarówki normalnej mocy albo prawdziwe HID.

Kolego szymtro na przyszłość proponuje czytać/cytować całe moje wypowiedzi!

derwu napisał:

Żarówki przeznaczone przez producenta dla instalacji 60/55W, myślę, że instalacja elektryczna i przekaźniki planowane są ze sporym zapasem.

Koniec tematu żarówek i ich instalacji elektrycznej

[Charlie9]

Moze i sa przeznaczone do takiej instalacji z punktu widzenia zastosowania (np. pasowania w kostki). Tak jak koledzy napisali: U nas nie ma przekaznikow (!) wiec caly prad idzie przez wlacznik. Dwukrotne przeciazenie zrobi swoje... A swoja droga pokaz mi producenta czegokolwiek (poza farmaceutykami) gdzie beda opisane skutki uboczne. Firma chce sprzedac to napisze wszytsko zeby osiagnac cel. Ja uwazam, ze porzadne zarowki 55/60 (takie "z gornej polki" w cenie ok 70-100PLN/kpl) renomowanej firmy (OSRAM, HELLA czy PHILIPS) beda duzo lepsze i beda dzialac dluzej niz takie wynalazki.

P.S. Mialem kiedys 110/130W w Seacie... dzialaly niecaly rok, a w tym czasie dwa razy wymienialem kostki zasilajace w lampach (w wyniku wydzielanego ciepla). Plastik rozsypywal sie - zrobil sie kruchy jak szklo. Dlatego nie wierze, ze akurat te zarowki beda wyjatkowe i bezpieczne dla instalacji w 100%.

[derwu]

Dobra, jeszcze raz.

To są żarówki 55/60W <=> przeznaczone są dla instalacji 55/60W

Z własnego doświadczenia wiem, że są to dobre żarówki i w moim przypadku (w innym samochodzie) działają już kilka lat.

Charlie9 napisał:

Ja uwazam, ze porzadne zarowki 55/60 (takie "z gornej polki" w cenie ok 70-100PLN/kpl) renomowanej firmy (OSRAM, HELLA czy PHILIPS) beda duzo lepsze i beda dzialac dluzej niz takie wynalazki.

Nie rozumiem tylko, dlaczego kolega nazywa je "wynalazkami" - może to wina tego, że nie są dostępne na polskim rynku, co nie koniecznie spisuje je na straty . Według mnie to właśnie te żarówki są porządne, a ich cena zawiera się w 70-100 PLN/kpl.

Nie karzę ich nikomu używać, jeżeli ktoś chce - to proszę bardzo - "OSRAM, HELLA czy PHILIPS"

[jackie01]

derwu, a jakbyś zmierzył prąd pobierany przez te żarówki to rozwiałbyś wszelkie wątpliwości. Zaciekawiły mnie te żarówki ;-)

[Radhezz]

derwu, to ja się zapytam, bo z tych japońskich krzaczków na opakowaniu to nie wynika: jakie oznaczenie mocy jest na kołnierzu żarówki Tam jest podana rzeczywista moc elektryczna, bo to całe 130W może się odnosić do jasności - taki porównawczy chwyt marketingowy i cała afera może być o nic ;-)
Albo tak jak jackie01 mówi - zmierz prąd (i napięcie od razu)

Nawiasem mówiąc mam w domu komplet H4 100W/95W i nie używam z tych powodów o których wcześniej wspominali koledzy, i jeszcze jednego... W Polsce mocniejsze żarówki nie mają homologacji

Oczywiście jakby to kogoś obchodziło... :-P

[derwu]

Radhezz napisał:

derwu, to ja się zapytam, bo z tych japońskich krzaczków na opakowaniu to nie wynika: jakie oznaczenie mocy jest na kołnierzu żarówki Tam jest podana rzeczywista moc elektryczna, bo to całe 130W może się odnosić do jasności - taki porównawczy chwyt marketingowy i cała afera może być o nic ;-)

Nie bez powodu jedno zdjęcie żarówek, jeszcze przed zamontowaniem, zamieściłem w większej rozdzielczości niż pozostałe (ostatnie w pierwszym rzędzie), bo właśnie na nim widać dokładnie napis na kołnierzyku.

Czyli 60/55W.