Skocz do zawartości




- - - - -

Czy Gaz Zamarza ?!;|


11 odpowiedzi w tym temacie

#1 Offline   Prze_Cinek


  • Postów: 290
  • Na forum od: 01 mar 2008
  • Miejscowość: Olsztyn
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:W203 m111.982 + turbo

Napisano 07 stycznia 2009 - 15:12

Witam mam takie pytanie czy gaz zamarza jeśli tak to w jakiej temp i czy są jakieś problemy z gazem w mocny mróz?
kolega mechanik mówi mi że gaz zamarza ja sam tego doświadczyłem (chyba) po zalałem 10 L (gazu) troche pojeździłem i wstaje rano było -21 i odpalam na benzynie zapalił zagrzał się do 50 C więc przelązczyłem na gaz przełączył silnik zaczoł lekko przygasać ale poźniej dobrze chodził to ja 1 i ruszam a tu kicha objawy takie jak by gazu nie było miał tyle siły co trójka dzieci w chodzikach i pytam się bo nie wiem czy warto tankować gaz na zime a młody jestem i mało wiem.
:zeby: :E :/ :E :/ :star: :star: :star:



#2 Offline   Biały


  • Postów: 4 966
  • Na forum od: 09 mar 2007
  • Miejscowość: Chełm
  • Mercedes:W124 2.0E >92r - M111
  • Rocznik:1995
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:Sprinter 515 CDI
  • Trzeci Mercedes:200D...

Napisano 07 stycznia 2009 - 15:28

jak chrzczony to na pewno zamarza :zeby:

#3 Offline   Boss


  • Postów: 2 865
  • Na forum od: 21 sty 2007
  • Miejscowość: Charleroi, Belgia
  • Mercedes:W201 2.0D - OM601
  • Rocznik:1988
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:BMW E46 318 Ci Coupe

Napisano 07 stycznia 2009 - 16:47

Bialy, napisałeś żeby napisać?

Prze_Cinek, słyszałem, że przyczyną może być zamarznięty parownik, a co za tym idzie - zbyt mało płynu chłodniczego gdy ten jest oszroniony.

#4 Offline   Radhezz


  • Postów: 1 526
  • Na forum od: 26 gru 2007
  • Miejscowość: Opole
  • Mercedes:W201 2.0 - M102
  • Rocznik:1987
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG
  • Inne auto:Matrix

Napisano 07 stycznia 2009 - 17:01

Gaz masz w zbiorniku płynny, ale jest to wynikiem działania ciśnienia. Żeby zamarzł potrzeba naprawdę niskiej temperatury. Dokładniej: LPG jest mieszaniną propanu i butanu o temp. zamarzania odpowiednio -187*C i -140*C, czyli -21*C to dla nich betka (propan wrze przy -42*C) :zeby:

To że tak się dzieje jak opisujesz to bardziej problem z parownikiem który może być niedogrzany - tak jak napisał Boss. Sprawdź czy są problemy przy innych temperaturach rozgrzania silnika - być może dzieje się coś grubszego z tym elementem :E

#5 Offline   Charlie9


  • Postów: 7 791
  • Na forum od: 15 sty 2007
  • Miejscowość: Kraków
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 07 stycznia 2009 - 17:22

no i jeszcze reduktor - zmiana cisnienia obniza temperature dosc znacznie :zeby:

#6 Offline   Radhezz


  • Postów: 1 526
  • Na forum od: 26 gru 2007
  • Miejscowość: Opole
  • Mercedes:W201 2.0 - M102
  • Rocznik:1987
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG
  • Inne auto:Matrix

Napisano 07 stycznia 2009 - 17:30

Charlie9, oczywiście zgadzam się z tym co napisałeś, ale reduktor i parownik to jest to samo :zeby:

#7 Gość__


  • Na forum od: --

Napisano 07 stycznia 2009 - 17:57

No właśnie -wskutek rozprężania gazu w parowniku dochodzi do dość mocnego odebrania parownikowi temperatury.Przy obecnych niskich temperaturach nawyk przełączania na LPG po xxxx czasu może wymagać pewnej poprawki.Jak silnik jest niedogrzany, układ chłodzenia zaniedbany/niesprawny to odbija się to na parowniku ,któremu dodatkowo gaz zabiera ciepło.Stąd oszronienia parownika nagłe -membrana sztywniej ,zawory czasem łapią zwiechę("gazolina" je przyłapać może jak zimna ,a czystość LPG to żart....litewski na przykład ;-) ).Kiepsko jest jak na mrozie auto pochodzi moment na LPG i zdechnie -wtedy gazu już wszędzie pełno, temperatura niska i o szron łatwo na parowniku.Jak to poleci dalej w dolot to i na Pb zaczynają się problemy z rozruchem.Obieg cieczy musi być sprawny ,parownik odpowietrzony i dobrze zamontowany żeby szybko dostał ciepła ciecz z obiegu.Archaiczne metody typu "tektura w chłodnicy" mimo niesmacznego wydźwięku skracają czas rozgrzania silnika zimą co jest bardzo istotne przy zasilaniu LPG.Nie przegrzeje się -jest zimno ,a ma termostat ,wentyl...blebleble.Byle nie okręcać chłodnicy jak na składowanie w garażu :zeby:

#8 Offline   Boss


  • Postów: 2 865
  • Na forum od: 21 sty 2007
  • Miejscowość: Charleroi, Belgia
  • Mercedes:W201 2.0D - OM601
  • Rocznik:1988
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:BMW E46 318 Ci Coupe

Napisano 07 stycznia 2009 - 18:08

Artykuł - jak znalazł na dzisiejszy temat

#9 Offline   Charlie9


  • Postów: 7 791
  • Na forum od: 15 sty 2007
  • Miejscowość: Kraków
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 07 stycznia 2009 - 18:59

Radhezz napisał:

reduktor i parownik to jest to samo

Ja tam na cylkonie sie dobrze nie znam. O problemach z reduktorem wiem bo nurek jestem i analogiczne zjawisko wystepuje przy zamarzaniu automatow podczas nurkowan podlodowych (rzadko, ale moze sie przytrafic... a skutki sa powazniejsze niz unieruchomione auto ;)) - to tak na marginesie.

Jesli nomenklatura gazowa okresla, ze parownik i reduktor to jeden pies to OK ;)

#10 Offline   adiLSM


  • Postów: 382
  • Na forum od: 05 sie 2007
  • Miejscowość: Lublin
  • Mercedes:W201 2.6 - M103
  • Rocznik:1990
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG

Napisano 07 stycznia 2009 - 19:07

Ja w te mrozy ustawiłem na manualne przełączanie na gaz dlatego, że jadę na benzynie do momentu aż silnik osiągnie 80 stopni i wszystko pod maską się troszkę ogrzeje od niego. Normalnie gazolina się sama załącza przy jakichś 45 stopniach lecz lepiej w duże mrozy nie ryzykować i nie uszkodzić parownika - także moja rada tankujcie dużo PB do baku i dłuższe grzanie zanim cyklon uaktywnicie bo może być kłopocik ;)








Podobne tematy Zwiń