To bedzie opowiesc o wielkiej milosci od pierwszego wejrzenia. Ona byla włoszką - brunetka. Kiedy on ja zobaczyl od razu wiedzial, ze sa sobie przeznaczeni...
Chcialbym mowic powaznie i na temat ale pewnego rodzaju euforia i radosc od wczoraj nie pozwala mi na zachowanie zimnej krwi Skupmy sie zatem na faktach:
300CE rok produkcji 1990.
data dostarczenia: 17.07.1990
kolor nadwozia: metallic blue - black (199)
tapicerka: cloth black (061)
wyp. dodatkowe: 412, 511, 551, 581, 620.
VIN: Nie bede go nawet wklejal - wszystko sie zgadza ale nie wynika z niego wiele niestety - samochodzik to golas - poza klima, el. szyberdachem, 3 swiatlem stop, centralnym+alarm nie posiada nic. Aaaa zapomnialbym o pieknym radyjku Becker Grand Prix Ale to nie jest najwazniejsze. Samochod byl sprowadzony do Polski ponad 2 lata temu z Wloch przy przebiegu 162tys. km. Przez ostatni rok prawie w ogole nie jezdzil, wiecej stal w garazu. Na blacie dzis widac 180 600 km. Czy to autentyczny przebieg? Kto wie... Po bardzo niewielkich sladach zuzycia wnetrza (kierownica nie wytarta prawie nic) czy kolektorze wydechowym prawie calym bialym chcialbym przypuszczac, ze autentyczny. Samochod pieknie wkreca sie na obroty i mimo, ze nie jest to moj wymarzony 3.2 to z manualna skrzynia biegow daje rade prawie tak dobrze jak 3.2 Poprzedni wlasciciel pokusil sie takze o montaz eLPidzi. Byc moze M103 nie znosi gazu, ale mam nadzieje, ze nic zlego sie nie bedzie dziac, tym bardziej, ze przejechane na tej instalacji jest zaledwie ok 9 tys. km.
Wady: Niestety blisko 20 letni samochod nie moze byc idealny. Po sprowadzeniu samochod mial przetarty prawy tylni blotnik no i po lakierowaniu klar zostal polozony tragicznie. Wlasciwie to po prostu nie zostal wypolerowany i wyszlifowany wiec czeka mnie ta robota w najblizszym czasie. Kolejna sprawa jest drewniana galka dla ktorej juz szukam skorzanego zamiennika. Brakuje tez zaslepki w przednim zderzaku ale to kosmetyka.
Plany na przyszlosc: W najblizszym czasie wymiana oleju na Castrol Magnatec polsyntetyk, wszystkich filtrow, plynow w skrzyni i moscie. Ponadto pewnie pokusze sie o wymiane kopulki, przewodow, swiec zeby miec spokoj na LPG. Byc moze pomysle o BLOSie Marzylem sobie, ze jesli kupie w124 przed liftem to bede przerabial na e-classe, jednak teraz nawet o tym nie mysle. Tak bardzo podoba mi sie kwadratowa wersja coupe z tymi kolorowymi swiatlami z tylu, ze nie ma mowy Trzeba bedzie doprowadzic wszystko do stanu tip top i cieszyc sie z klasyka
ps. Zapomnialbym - koniecznie wyladuja w nim moje polerowane IZARY
ZDJECIA:
0
[w124] FilipW 300CE 1990r.
Rozpoczęty przez FilipW, cze 01 2009 15:11
302 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 01 czerwca 2009 - 15:11
#2
Napisano 01 czerwca 2009 - 15:19
wyjątkowy... golas To naprawdę dziwne jak na te pojemność. Trudno powiedzieć coś złego o nim po tych wyretuszowanych zdjęciach . Niezła bestia, jednak mnie coupety przed liftem jakoś nie pociągają...
Oby służyła...
Oby służyła...
#3
Napisano 01 czerwca 2009 - 15:20
matstarling napisał:
Trudno powiedzieć coś złego o nim po tych wyretuszowanych zdjęciach
Ja juz nie wiem jak mam wam robic te zdjecia, zeby nie bylo slowa o retuszu. Poza przeostrzeniem po pomniejszaniu ze zdjeciami zewnatrz nie robilem nic
PS. Co do golasa - owszem, tez nad tym ubolewam :cry: ale bede go doposazal jak tylko bedzie okazja i mozliwosc najwaszniejszy dla mnie byl stan, wyposazenie mozna dokupic sukcesywnie
#4
Napisano 01 czerwca 2009 - 15:24
ale piękny to że kolas to mało ważne widać, że auto mało przejechało :coto: fajny kolor...
ps mam takie same oponki jak Ty :grin:
ps mam takie same oponki jak Ty :grin:
#5
Napisano 01 czerwca 2009 - 15:29
Rura doprowadzająca powietrze do filtra woła o pomste do nieba :roll:
#6
Napisano 01 czerwca 2009 - 15:32
matrix_44 napisał:
Rura doprowadzająca powietrze do filtra woła o pomste do nieba :roll:
Sluszne spostrzezenie. To tez jest jedna z pierwszych spraw do zalatwienia...
#7
Napisano 01 czerwca 2009 - 17:50
Panowie, panowie, panowie.....
Muszę się wypowiedzieć w tym temacie jako człowieczek, który widział to cudo na żywo...
Możecie wierzyć lub nie, ale w rzeczywistości nic nie różni się z tym co jest przedstawione na zdjęciach. Środek prócz 3 pęknięć lakieru na drewienku jest zajebiaszczo utrzymany, czysty, plastik pięknie matowy, sufit jak nowy, kierownica też.
Autko jest przeciche, nic nie stuka, most nie wyje, autko idzie równiutko i naprawdę jest to dobry zakup.
Plus M103 nie jest tak drogi w naprawach/wymianie jak M104.
Niesamowitym plusem jest 100 proc oryginalność tego samochodu, co niektórych miłośników, tak jak np mnie, chwyta za serce.
wiadomo, że ta rura jest do wymiany, gałka itp, ale życzę wszystkim i sobie żeby tylko takie problemy po kupnie tego samochodu mieć.
Jest on golas maksymalny, a VIN zanim się zacznie już się konczy, ale za to nic się nie popsuje A wypas można zawsze dołożyc niekoniecznie wielkim kosztem, plus wybiera się wtedy części w naprawdę dobrym stanie, a nie że trzeba się liczyć z tym co już jest w samochodzie....
Podobało mi się też, że właściciel był naprawdę szczery, porządny człowiek co nie kręci jak jakiś handlarz byle wyrwać parę stów więcej
Tak podsumowując....gdyby nie był Filipa, byłby na 99 % mój
Muszę się wypowiedzieć w tym temacie jako człowieczek, który widział to cudo na żywo...
Możecie wierzyć lub nie, ale w rzeczywistości nic nie różni się z tym co jest przedstawione na zdjęciach. Środek prócz 3 pęknięć lakieru na drewienku jest zajebiaszczo utrzymany, czysty, plastik pięknie matowy, sufit jak nowy, kierownica też.
Autko jest przeciche, nic nie stuka, most nie wyje, autko idzie równiutko i naprawdę jest to dobry zakup.
Plus M103 nie jest tak drogi w naprawach/wymianie jak M104.
Niesamowitym plusem jest 100 proc oryginalność tego samochodu, co niektórych miłośników, tak jak np mnie, chwyta za serce.
wiadomo, że ta rura jest do wymiany, gałka itp, ale życzę wszystkim i sobie żeby tylko takie problemy po kupnie tego samochodu mieć.
Jest on golas maksymalny, a VIN zanim się zacznie już się konczy, ale za to nic się nie popsuje A wypas można zawsze dołożyc niekoniecznie wielkim kosztem, plus wybiera się wtedy części w naprawdę dobrym stanie, a nie że trzeba się liczyć z tym co już jest w samochodzie....
Podobało mi się też, że właściciel był naprawdę szczery, porządny człowiek co nie kręci jak jakiś handlarz byle wyrwać parę stów więcej
Tak podsumowując....gdyby nie był Filipa, byłby na 99 % mój
#8
Napisano 01 czerwca 2009 - 17:56
mandaryn86 napisał:
jakiś handlarz
poza tym autko po prostu śliczne, osobiście gratuluję zakupu :grin:
#9
Napisano 01 czerwca 2009 - 17:57
FilipW, co z Twoja deklaracja - "może Ce przyjade"
Ze zdjęc wygląda na super stan - mam nadzieje w sobote obejrzeć ja na zywo
Ze zdjęc wygląda na super stan - mam nadzieje w sobote obejrzeć ja na zywo
#10
Napisano 01 czerwca 2009 - 18:01
Cytat
że tak pozwolę sobie na OT, trochę generalizujesz...
Czyżby?? Sam sprzedałem trochę w życiu i wiem jak się handluje, oczywiście nie wszyscy handlarze są kręty, ale nie oszukujmy się...każdy chce zarobić....
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
EFI w W124 300CE |
Modyfikacje,Tuning | pokoloruj |
|
|
|
[C124] 300CE 24 - nie odpala |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Szarik |
|
||
Mercedes Hammer 300CE 6.0 AMG |
HydePark | melfio1 |
|
||
Mercedes190E,2,0L,1990r |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | vogel |
|
||
[R129] 500SL 1990r |
Mercedes SL, SLK | Greg |
|
|