Witam
bardzo proszę o podpowiedź-problem jest następujący:
od jakiegoś czasu w kabinie wyczuwa się zapach spalin - rok temu pękł mi tłumik w okolicy środka auta, został zespawany (obejma rozleciała się i całość została połączona i zespawana) miałem zamiar niebawem wymienić tłumik końcowy i środkowy, ale czy to właśnie stary i wysłużony tłumik może być powodem przedostawania się zapachu spalin do kabiny?
Po przełączeniu na gaz wszystko ok.
auto MB 190 2.3 benzyna+LPG
Jeżeli to jest to co myślę to czy zakup czegoś takiego wystarczy żeby rozwiązać problem?
http://photos04.alle...64/80/714648011
dziękuję za pomoc!
pozdrawiam
0
[w201] Czy to wina dziurawego tłumika?
Rozpoczęty przez CJ Grass, sie 27 2009 01:03
11 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 27 sierpnia 2009 - 01:03
#2
Napisano 27 sierpnia 2009 - 20:53
Jak masz 190E z kejetem to ten zestaw nie pasuje - to do diesla lub auta z gaźnikiem.
U ciebie środkowy tłumik jest po stronie pasażera i dlatego tylny będzie miał taką długą i wygiętą rurę.
Oprócz tego tylny tłumik do 2.3 ma pojedynczą końcówkę wydechu zagiętą bezpośrednio za puszką tłumika do dołu. Sama puszka też jest większa.
U ciebie środkowy tłumik jest po stronie pasażera i dlatego tylny będzie miał taką długą i wygiętą rurę.
Oprócz tego tylny tłumik do 2.3 ma pojedynczą końcówkę wydechu zagiętą bezpośrednio za puszką tłumika do dołu. Sama puszka też jest większa.
#3
Napisano 28 sierpnia 2009 - 15:43
rozumiem, dobrać dobiorą mi tłumi w warsztacie wiec nie chodzi o to czy ten model który podałem będzie na 100% pasował, raczej chodzi mi czy przez nieszczelny i wysłużony tłumik mogą być takie objawy o jakich pisze (czuć spaliny w kabinie-czasem bardziej, czasem mniej - pewnie zależy od wiatru jak zaleci..)
#4 Gość__
Napisano 29 sierpnia 2009 - 08:16
Pewnie, że może być taka przyczyna -przecież to oczywiste*. Jest tylko jedno miejsce, którym biegną spaliny -układ wydechowy, a więc rury, tłumiki, katalizatory, kolektor. Nie słychać może "chrapliwego" wydechu czy wręcz popierdywania? Może silnik po prostu pozornie zmienił tonację? Mogłoby to wyraźniej wskazać na przyczynę tylko...po co? ;-) Wiadomo, że trzeba wejść pod auto i obejrzeć cały wydech, bo to on jest IMO przyczyną. Na LPG może nie poczujesz spalin ale nie znaczy to, że ich nie ma -w zależności od ustawień mieszanka LPG daje mniej lub bardziej charakterystyczny aromat wydechowy. Czasem naprawdę ciężko go wyłowić, gdyż bywa delikatniejszy nawet od wydechowego z auta o sprawnym katalizatorze(uch -uwielbiam ten zapach! ). Natomiast na benie, zwłaszcza bez kata za autem(mam na myśli też MB) w zasadzie chmura ma często zapach "Polonez" .
Możesz wjechać w jakieś "akustyczne" miejsce -np. w wąski przejazd ze ścianami po bokach, tunelik, garaż betonowy itp., na pracującym silniku okna otworzyć i słuchać -może(ale niekoniecznie) usłyszysz szelest wywalanych bokiem spalin i może też go sprecyzujesz co do miejsca.
*skoro nie ma objawów silnikowych(zmiana jakości pracy) to nie podejrzewałbym EGRu, choć wypada nań zerknąć o ile występuje w aucie. Zresztą szczerze to nie wiem na ile by on dawał mocny bukiet zapachowy
Możesz wjechać w jakieś "akustyczne" miejsce -np. w wąski przejazd ze ścianami po bokach, tunelik, garaż betonowy itp., na pracującym silniku okna otworzyć i słuchać -może(ale niekoniecznie) usłyszysz szelest wywalanych bokiem spalin i może też go sprecyzujesz co do miejsca.
*skoro nie ma objawów silnikowych(zmiana jakości pracy) to nie podejrzewałbym EGRu, choć wypada nań zerknąć o ile występuje w aucie. Zresztą szczerze to nie wiem na ile by on dawał mocny bukiet zapachowy
#5
Napisano 31 sierpnia 2009 - 19:26
a co sadzicie o tym co podpowiedział mi znajomy-
"Myślę że możesz mieć rozszczelnienie koło silnika bo to najbliższa droga do układu wentylacji- którą prawdopodobnie spaliny przedostają się do środka" ??
może to jednak nie wina tłumika?
[ Dodano: Pon Sie 31, 2009 20:26 ]
dodam jeszcze, iż auto pracuje stabilnie-silnik pracuje prawidłowo, nie słychać "chrapliwego odgłosu wydechu czy wręcz popierdywania".
"Myślę że możesz mieć rozszczelnienie koło silnika bo to najbliższa droga do układu wentylacji- którą prawdopodobnie spaliny przedostają się do środka" ??
może to jednak nie wina tłumika?
[ Dodano: Pon Sie 31, 2009 20:26 ]
dodam jeszcze, iż auto pracuje stabilnie-silnik pracuje prawidłowo, nie słychać "chrapliwego odgłosu wydechu czy wręcz popierdywania".
#6
Napisano 31 sierpnia 2009 - 20:31
Bardzo możliwe, że uszczelka przy kolektorze jest wydmuchana.
#7
Napisano 01 września 2009 - 09:29
a orientujecie się jakie mogą być koszty nowej uszczelki? i czy wymieniając tłumik można od razu wymienić tą uszczelkę?
#8
Napisano 01 września 2009 - 10:47
Żeby wymienić uszczelkę musisz zdemontować kolektor wydechowy, dodam, żeby zapomnieć o tym już na zawsze to najlepiej oddać kolektor do planowania, a co do wymiany tłumika to rzekłbym raczej, że przy wymianie tej uszczelki można przy okazji wymienić tłumik, bo na odwrót to raczej ciężko
Koszt samej uszczelki nie jest wielki, ale planowanie i robota będzie trochę kosztować.
Koszt samej uszczelki nie jest wielki, ale planowanie i robota będzie trochę kosztować.
#9
Napisano 01 września 2009 - 12:51
Bardzo dziękuję za dobre rady!
znajomy polecał żeby tłumik wymienić w Auto-Mark ul.Pomorska 268 (Łódź)
koszt wymiany całego tłumika ~300zl (ponoć montują tam sensowne tłumiki) - z wymianą uszczelki naprawa pewnie nie będzie to dużo droższa.
pozdrawiam
znajomy polecał żeby tłumik wymienić w Auto-Mark ul.Pomorska 268 (Łódź)
koszt wymiany całego tłumika ~300zl (ponoć montują tam sensowne tłumiki) - z wymianą uszczelki naprawa pewnie nie będzie to dużo droższa.
pozdrawiam
#10
Napisano 25 stycznia 2023 - 19:15
Czołem, odgrzewam temat żeby nie zakładać nowego. Byłem dziś oglądać kolejnego 190e.
Wg VINu wychodzi 2.0 z katem.
Dla ułatwienia nr silnika wg VINu 102962 10 308762
I zauważyłem, że jak na postoju był odpalony to w kabinie było czuć spaliny, po podniesieniu maski przez chwilę nawet widziałem spaliny między filtrem, a grodzią.
I tu pojawia się pytanie wydech do wymiany? (tak przekonywał właściciel) czy jednak wydmuchnięta uszczelka od kolektora? A może ta uszczelka na łączeniu między kolektorem, a wydechem? Jeśli to uszczelka od kolektora to koniecznie trzeba dać do planowania kolektor czy dać nowa uszczelkę i cyt klasyka: "jeździć obserwować"
Wg VINu wychodzi 2.0 z katem.
Dla ułatwienia nr silnika wg VINu 102962 10 308762
I zauważyłem, że jak na postoju był odpalony to w kabinie było czuć spaliny, po podniesieniu maski przez chwilę nawet widziałem spaliny między filtrem, a grodzią.
I tu pojawia się pytanie wydech do wymiany? (tak przekonywał właściciel) czy jednak wydmuchnięta uszczelka od kolektora? A może ta uszczelka na łączeniu między kolektorem, a wydechem? Jeśli to uszczelka od kolektora to koniecznie trzeba dać do planowania kolektor czy dać nowa uszczelkę i cyt klasyka: "jeździć obserwować"
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
[W124] OM605 - Wina wtrysków/zaworów? |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Fah |
|
||
[w124] Bonanza i niedzialajacy obrotomierz czy to wina przekaznika? |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | windlock |
|
||
czy to będzie wina zaworu powietrza dodatkowego? |
LPG i Paliwa Alternatywne | apache |
|
||
Wina wtryskow czy nie? |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | wrobelek |
|