Witam. Możliwe żeby przy temp. -3 przymarzły hamulce? Zostawiłem auto pod pracą na 4,5 godziny, wychodzę, ruszam a tu czuję opór, auto rusza jakbym kogoś holował. Wajcha od ręcznego jest luźna, tzn. chodzą tylko ząbki, nie czuć oporu bo wcześniej ciężko się zaciągał - i było dobrze. Jak po drodze jechałem do chaty otworzyłem okno i słychać było świszczenie. Jak wysiadłem pod domem, śmierdziało, co znaczy że jechałem na hamulcu. Co mam teraz zrobić?
0
[w201] Hamulec ręczny - nie odpuścił
Rozpoczęty przez Boss, sty 22 2007 22:30
32 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 22 stycznia 2007 - 22:30
#2
Napisano 22 stycznia 2007 - 22:35
The Boss napisał:
Wajcha od ręcznego jest luźna,
#3
Napisano 22 stycznia 2007 - 22:40
A jak pojadę do mechaniora to jest szansa żeby mi te hamulce odbił bez konieczności wymiany linki? Bo przyznam szczerze, że wolę jeździć bez ręcznego niż w tej chwili pakować się w koszty, bo po prostu w tej chwili nie mam na to środków.
Nie wiem czy pękła... Wajcha nie jest całkiem luźna, dopiero do połowy. Później czuć lekki opór...
Nie wiem czy pękła... Wajcha nie jest całkiem luźna, dopiero do połowy. Później czuć lekki opór...
#4
Napisano 22 stycznia 2007 - 22:46
z tego co mi sie wydaje to linka powinna byc ok bo gdyby pekla to reczny powinien odpuscic skoro jak sie linke naciaga to reczny lapie to na odwrot puszcza ,z zamarznieciem tez nie wiem bo skoro jechales na recznym troche to od temperatury tarcia powinien byl odpuscic.
Najlepiej zejsc pod auto i obadac co sie tam dzieje
Najlepiej zejsc pod auto i obadac co sie tam dzieje
#5
Napisano 22 stycznia 2007 - 22:50
No dupa, bo nie mam garażu i nie za bardzo mam jak. Rano pojadę do znajomego do warsztatu. Ale nie lubię jak mi coś w aucie nie gra, bo nie mogę się skupić na niczym innym. Myślę sobie, że było mokro i faktycznie mogło przymarznąć. Auto postało, mróz złapał i tyle. Tylko dlaczego nie odpuściło podczas 4km jazdy do domu?
Zapomniałem dodać... bagażnik też mi przymarzł. Tzn. zamek, nie mogę go wcisnąć.
Zapomniałem dodać... bagażnik też mi przymarzł. Tzn. zamek, nie mogę go wcisnąć.
#6
Napisano 22 stycznia 2007 - 22:55
A mi sie wydaje ze to nie jest reczny... okladziny cierne hamulca recznego sa dosyc miekkie i po 4 km juz bys je pieknie ulozyl i starl na tyle, ze nie powinno byc oporow. Raczej sklanialbym sie ku temu, ze ktorys tloczek nie odpuscil i klocki hamulcowe trzymaja. Przejedz sie i podotykaj kol, zobacz ktore bedzie najbardziej cieple - to pozwoli zobaczyc w ktorym kole cos nie gra.
#7
Napisano 22 stycznia 2007 - 23:06
Nie, nie będę jeździł bo już całkiem bębny dowale. I tak na pewno dostały w dupę podczas tej jazdy. Pojade tylko 2km do warsztatu żeby postał w ciepłym z pół godziny to może odpuści.
#8
Napisano 22 stycznia 2007 - 23:33
Dobra Panowie - kryzys zażegnany. Byłem na dole, dałem bieg na luz, popchałem auto w tył i w przód i już chodził normalnie. Dla pewności się przejechałem do okoła i już nie trzymają hamulce. Odpuściły. Dzięki za pomoc
#9
Napisano 24 stycznia 2007 - 10:50
The Boss napisał:
Dobra Panowie - kryzys zażegnany
poczekam az bedzie temp. na plusie moze sie cos zmieni
#10
Napisano 24 stycznia 2007 - 10:56
a wczoraj jeszcze dzialal? jesli tak to prawdopodobnie trafilo linke. jak wczoraj tez srednio dzialal to sprobuje podergulowac...
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
Ręczny szyber dach - regulacja |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | tomkkk |
|
||
[w201/w124] Hamulec ręczny - reaktywacja |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Boss |
|
||
[W124] Słaby hamulec postojowy |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Ychu |
|
||
Hamulec awaryjny - problem z tarczą kotwiczną |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | mc_qtasface |
|
||
[W140] Co potrzebuje, żeby uruchomić hamulec postojowy ? |
Mercedes S, CL i SEC | Arekk |
|