Siema. Mam taki problem w zasadzie od momentu zakupu, że mój w124 silnik 3.2 m104 przerywa. Raz jest że idzie równo ale nie ma pełnej mocy, drugim razem może np. do 4 tys. ciągle przerywać i się nie chce wkręcać, a czasem się trafi że idzie tak jak trzeba. Rok 1995, Po podpięciu pod kompa wykazuje 2 błędy, ogrzewacz sondy który podobno nie ma nic do tego, i błąd wtrysku tego całego. Wiem że po odpięciu przepływomierza tu za filtrem powietrza, jest ten sam błąd lecz że jest brak sygnału. Możliwe że są to objawy przepływomierza? z góry dzięki za jakąś odpowiedź bo trochę lipa tak jeździć. Czekam na jakieś propozycję.
3
[m104] 2.8E/3.2E falowanie obrotów, dławienie, przygasanie, brak mocy
Rozpoczęty przez pavixxx, mar 26 2012 09:44
60 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 26 marca 2012 - 09:44
#2
Napisano 26 marca 2012 - 17:55
A mógłbyś napisać numery błędów.
#3
Napisano 15 kwietnia 2012 - 18:26
czy zdaża się, że czasem na biegu jałowym szarpnie?
#4
Napisano 16 kwietnia 2012 - 10:58
Mnie się tak dzieje na niskich obrotach podczas przyspieszania i zalecali wymienić kable wysokiego napięcia. (jeszcze nie wymieniłem)
#5
Napisano 18 kwietnia 2012 - 22:54
A u mnie Panowie obroty głupieją i powiedziano mi że może to być wina instalacji elektrycznej, która jak mi powiedziano od pewnego roku tj jak Mercedesa nazwano E-Cllass to wtedy ta instalacja jest wadliwa ponieważ jej izolacja jest wyprodukowana z jakiś biodegradalnych komponentów nie tak jak stara z prawdziwego,, plastiku,, i efektem tego jest pekanie tej izolacji a dalej to już wiecie co sie może dziać I wyczodzi na to że tsza ją robić lub jak kogoś stać to kupić w ASO NOVĄ ......i po problemie P.S. Raz sobie biedy narobiłem jak pojechałem na myjnie i umyłem silnik Potem z kumplem suszyłem pół dnia wszystko a najgorzej było pod pokrywą przy ( To sa chyba cerwki obok gniazd świec ? ) To tam wyraźnie przewody były aż pokruszone A przewody wysokiego napięcia od świec spoko były u mnie ok.
Użytkownik condoor edytował ten post 18 kwietnia 2012 - 23:01
#6
Napisano 21 kwietnia 2012 - 11:53
u mnie szarpał na PDRN23 szarpał podczas jazdy gasł podczas jazdy działy się cuda nie z tej ziemii np po zgaśnięciu portafiłem odpalić auto na bieegu co w ASB raczej się nie powinno udać. oakazała się padnięta wiązka. Wszystko z nią było ok dopóki jej nie zacząłem ruszać. raz ruszysz i możesz ją wyciągać do regeneracji /wymiany na nową. Błąd grzałki sondy nie powodowałby takich efektów tak samo jak bład samej sondy, ja mam padniętą sonde i grzałke jedyne co sie dzieje to lekko czasem falują obroty. Co do błędów to jak odpinałeś przepływke to i komputer zczytał kolejny błąd. sam się nei skasuje musisz go ręcznie usuąc.
#7
Napisano 05 maja 2012 - 22:29
Witam Panowie.
Ostatnio była ulewa i wjechałem samochodem w kałużę o głębokości około 50cm. Było to pod takim małym mostkiem w Trzebini. Gdy zobaczyłem jak wysoko jest woda, wycofałem na wstecznym i pojechałem dalej. Teraz, gdy włączam samochód to silnik nierówno chodzi (trzęsie się jak w maluchu) na niskich obrotach - gdy włączam D lub R bez dodawania gazu. Przy ruszaniu trzęsie samochodem do około 1800 obrotów, potem przestaje. Przy rozgrzanym silniku gdy dam na N to raczej równo pracuje, ale czasem ma tendencje do nierównej pracy (tak jakby co pewien czas coś go dusiło). Gdzie mogła dostać się ta woda? Wydaję mi się, że nawet jakby dostała się gdzieś do kabli to przez te klika dni + ciepło silnika powinna wyparować. Z przodu od strony pasażera pod głównym dywanikiem była woda, z tyłu z prawej strony pod dywanikiem czuć wilgoć. Teraz jeżdżę z gołą blachą pod nogami z przodu, żeby to wszystko wyparowało. Może wystarczy poczekać jakiś czas i ta wilgoć wyparuje?
Dzięki.
Ostatnio była ulewa i wjechałem samochodem w kałużę o głębokości około 50cm. Było to pod takim małym mostkiem w Trzebini. Gdy zobaczyłem jak wysoko jest woda, wycofałem na wstecznym i pojechałem dalej. Teraz, gdy włączam samochód to silnik nierówno chodzi (trzęsie się jak w maluchu) na niskich obrotach - gdy włączam D lub R bez dodawania gazu. Przy ruszaniu trzęsie samochodem do około 1800 obrotów, potem przestaje. Przy rozgrzanym silniku gdy dam na N to raczej równo pracuje, ale czasem ma tendencje do nierównej pracy (tak jakby co pewien czas coś go dusiło). Gdzie mogła dostać się ta woda? Wydaję mi się, że nawet jakby dostała się gdzieś do kabli to przez te klika dni + ciepło silnika powinna wyparować. Z przodu od strony pasażera pod głównym dywanikiem była woda, z tyłu z prawej strony pod dywanikiem czuć wilgoć. Teraz jeżdżę z gołą blachą pod nogami z przodu, żeby to wszystko wyparowało. Może wystarczy poczekać jakiś czas i ta wilgoć wyparuje?
Dzięki.
#8
Napisano 05 maja 2012 - 22:51
chyba, ze silnik zassal wode. wlot powietrza jest dosc nisko.
#9
Napisano 06 maja 2012 - 07:45
Ok, sprawdzę filtr powietrza czy tam jakiejś wilgoci nie ma. Zauważyłem jeszcze jedną rzecz: gdy włączam po nocy samochód, silnik normalnie chodzi (nawet gdy zejdzie na niższe obrotu po ssaniu), ale po paru minutach równego chodzenia zaczyna nim trząś.
#10
Napisano 06 maja 2012 - 10:20
Sprawdzałem filtr powietrza oraz wlot i wszystko jest suche.
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
[W124]M104 turbo |
Modyfikacje,Tuning | BenzLove |
|
||
[w124] Schemat sterownika silnika m103 2.6 oraz m104 3.0 24v |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Salwi |
|
|
|
[W124] brak wskazań obrotomierza, sygnał jest |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | kuwi |
|
|
|
SL R129 2.8 M104 Komputer ECU |
Mercedes SL, SLK | Kebsik |
|
||
Cykanie/stukanie - M104 3.2 |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | szymon00 |
|