ja miałem reparaturki nadkoli 4max i byly takie sobie. bardzo słaby kształt.
2
103 odpowiedzi w tym temacie
#41
Napisano 09 września 2011 - 16:54
#42
Napisano 10 września 2011 - 07:45
Żaden zamiennik nie dorówna oryginałowi.Oglądając w sklepie nigdy nie będziesz wiedział jak będą pasować.Wszystko dopiero na warsztacie i w rękach kowala.
#43
Napisano 04 lipca 2013 - 19:36
Witam. Ja mam taki dylemat. Pospawałem podłogę, strzeliło mi 2x przednie mocowania tylnego zawieszenia i mi db kolega pospawał. Powiedział mi że prędzej samochód w pół się złamie niż tamto strzeli. Żeby zrobić go na cacy muszę wsadzić 1400zł. Juz 4 włożyłem i jest doinwestowany. Mam pytanie czy sprawy te mogą długo wytrzymać? I czy zatrzymać go czy sprzedać. Proszę o odpowiedź. :-)
#44
Napisano 04 lipca 2013 - 20:43
Jeśli wykonane dobrze, to potrzymają długo.
Pytanie, co z blachą wokół spawów - czy jeszcze jest, czy też już nie...
Pytanie, co z blachą wokół spawów - czy jeszcze jest, czy też już nie...
#45
Napisano 04 lipca 2013 - 20:47
95 rok i takie kwiatki ?
jeśli spawy ok to wytrzymają swoje ale w innych miejscach może się szybciej skończyć.
jeśli spawy ok to wytrzymają swoje ale w innych miejscach może się szybciej skończyć.
#46
Napisano 04 lipca 2013 - 21:21
Właśnie planuję wjechać na podnośnik i zrobić porządną konserwację podłogi. Od razu przebadam korozję. Tylko jest problem ze świecami. Nie chcą się odkręcić. Obawiam się ściągania głowicy. Może znacie db mechanika z okolic Lublina?
#47
Napisano 04 lipca 2013 - 22:32
Ja miałem 3.0 DT z 95 rok. Z zewnątrz super, zero rdzy, jedynie błotnik chwytało a pod spodem ola boga. Był po strzale chyba w prawy przód i źle poskładany to ruda tam się zaczynała a kończyła pod dupą pasażera dziurą wielkości pięści nie wspominając, że po drodze zjadła jedno całe mocowanie dolnego wahacza a drugie w połowie ;D
#48
Napisano 08 lipca 2016 - 11:45
Witam wszystkich , na wstępie przeproszę jeśli powielę temat ale myślę że ten jest zupełnie inny
Na wstępie 6 dni temu zakupiłem 2 raz w124 , miałem 200D , Poniżej przedstawię zdjęcia oraz podam vin ponieważ mam zagwozdkę o stan samochodu ,
Vin: WDB1241281B868605 ,
Generalnie po oględzinach zauważyłem że podłużnice są proste i bez ingerencji , jest trochę przyrdzewiały i trochę pogniły , sprawdzaliśmy przyrządem do pomiaru lakieru okazało się że nie ma w nim grama szpachli , lecz niestety są gdzie nie gdzie purchle , chcę drodzy forumowicze o wasze doradztwo , mam zamiar odrestaurować go i nie robię sobie jaj jak już tu widziałem niektóre posty , widziałem z jakiego złoma ludzie stawiali na koła ładne samochody i to mi chodzi , Generalnie Pytanie brzmi czy buda się nadaję
Samochód zakupiłem za 3.200 , turbo słabo działa , ale turbina jest bez luzów , silnik w stanie dobrym , potwierdzone przez mechanika MB
Więc panowie ?
Dodam że przy wymianie klocków hamulcowych zauważyłem że już ktoś dospawał elementy tylnego zawieszenia do budy , więc już coś się tam działo , trzeba by było to porządnie poprawić , pomimo to samochód , jedzie hamuje, nie ściąga go w żadne strony , przy 100km/h można spokojnie puścić kierownicę
Czekam na sugestię i pozdrawiam
Na wstępie 6 dni temu zakupiłem 2 raz w124 , miałem 200D , Poniżej przedstawię zdjęcia oraz podam vin ponieważ mam zagwozdkę o stan samochodu ,
Vin: WDB1241281B868605 ,
Generalnie po oględzinach zauważyłem że podłużnice są proste i bez ingerencji , jest trochę przyrdzewiały i trochę pogniły , sprawdzaliśmy przyrządem do pomiaru lakieru okazało się że nie ma w nim grama szpachli , lecz niestety są gdzie nie gdzie purchle , chcę drodzy forumowicze o wasze doradztwo , mam zamiar odrestaurować go i nie robię sobie jaj jak już tu widziałem niektóre posty , widziałem z jakiego złoma ludzie stawiali na koła ładne samochody i to mi chodzi , Generalnie Pytanie brzmi czy buda się nadaję
Samochód zakupiłem za 3.200 , turbo słabo działa , ale turbina jest bez luzów , silnik w stanie dobrym , potwierdzone przez mechanika MB
Więc panowie ?
Dodam że przy wymianie klocków hamulcowych zauważyłem że już ktoś dospawał elementy tylnego zawieszenia do budy , więc już coś się tam działo , trzeba by było to porządnie poprawić , pomimo to samochód , jedzie hamuje, nie ściąga go w żadne strony , przy 100km/h można spokojnie puścić kierownicę
Czekam na sugestię i pozdrawiam
#49
Napisano 08 lipca 2016 - 20:57
Na drugim zdjęciu widzę że masz do wymiany napinacz oraz pasek ,w sprawie rudej nie wypowiem się .
#50
Napisano 08 lipca 2016 - 21:16
Chyba nie ma sensu. Pol samochodu do przespawania. Co do ingerencji z tylu to jak sie domyslam przednie mocowania wozka - standard.
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
Tylna belka-korozja |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | mhabm |
|
|
|
[w124] Nadwozie - korozja |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | adam 70 |
|