475 replies to this topic

[Biały]

gdyby ten biały nie mial czerwonej skóry...

[rosssssa]

No dobra cwaniaki

Co mi powiecie na temat tego auta
http://autoauto.pl/show_car.php5?id=133 ... &price_to=

Poza tym że ma spory przebieg

No i takie chyba ładne z CH

http://www.car4you.ch/sea_det.cfm?vehic ... 11,4161127

[EssiRS]

rosssssa napisał:

Co mi powiecie na temat tego auta
http://autoauto.pl/s...from=&price_to=

Z przodu musiał być walony, bo jedynie z przodu ma zderzak od wersji po lifcie, reszta jest z 95r. Brakuje też zaślepki mocowania wycieraczki z prawej strony. Tylna klapa powinna być bez trzeciego światła stopu. Kierownica wydaje się być z innego samochodu, ale tutaj to tylko przypuszczenia.
Z Brabusa, to oprócz znaczka na klapie i nakładek na pedały nie ma nic.
Z tego typu przebiegiem musisz się liczyć. Silniki w tych samochodach bez problemu wytrzymują znacznie większe przebiegi.

rosssssa napisał:

No i takie chyba ładne z CH
http://www.car4you.c...4351011,4161127

Felgi prawie jak u mnie tylko z tyłu węższe bo 9" no i o rozmiar większe bo 18" zamiast 17". Oczywiście to nie są felgi AMG tylko na wzór AMG - RH AAA (jeżeli dobrze pamiętam).
Listwa ze "skrzelami" jest dziwnie pomalowana. Nie powinno być czarnego lakieru między listewkami.
Tak samo grill nie powinien być czarny oraz listewki zderzaka pomiędzy halogenami.
Tylne lampy od wersji po lifcie.
Najprawdopodobniej hardtop jest dokupiony, bo ma innego odcieniu listewki.
Licznik od wersji przed 93 rokiem, więc przebieg nijak się ma do rzeczywistości lub to nie jest egzemplarz z 94 roku.

Chyba jeden z mniej ciekawych na Szwajcarskim rynku, szczególnie, że mało nie kosztuje.


[ Dodano: Sro Sty 20, 2010 23:10 ]


Pojawiło się kilka nowych R129 SL500, które wydają się być warte zainteresowania.

Jako pierwszy, egzemplarz z 1994r przed liftem, z niedużym przebiegiem. Oprócz przyciemnionych szyb w hardtopie to nie ma się do czego przyczepić. Cena też wydaje się być rozsądna.
Nie jestem pewien, ale chyba nie ma ASR. Nie ma zmieniarki w bagażniku, ale za to ma radio z GPS (odbiornik na podszybiu).
Moim zdaniem może się ten samochód okazać jedną z najciekawszych opcji na rynku polskim.
Niestety samochód stoi w Gdańsku. Może ktoś z was ma możliwość sprawdzić czy warto jechać go oglądać?
http://www.otomoto.p...ow&id=C11191162


Dziwi mnie tylko dlaczego ten sam samochód jest wystawiony dwa razy, przez dwie różne osoby i za nieco inne kwoty.
http://www.otomoto.p...ow&id=C11195385


Drugi jest ciekawy z powodu zestawu ospojlerowania Lorinser'a. Samochód jest trochę kombinowany, bo zderzaki nie powinny mieć chromów, a listwy boczne powinny być z wersji przed liftem.
Dodatkowo licznik wskazuje, że nie jest to model z rocznika 1994. Nie mniej jednak może być ciekawą bazą do dalszych prac.
Samochód do obejrzenia w Poznaniu.
http://www.otomoto.p...ow&id=C11245710


Trzeci to SL500 po lifcie. Najprawdopodobniej wersja USA, natomiast wydaje się być zadbany, a przy tym w rozsądnej cenie.
http://www.otomoto.p...ow&id=C11169057


Kolejny to 6.0 AMG, który podobno jest na sprzedaż od ponad roku. Zdjęcia wskazują, że sprzedającemu nie specjalnie zależy na sprzedaży:
http://moto.allegro.pl/item887409595_or ... g_6_l.html


rosssssa, czyżby zapał na kupno R129 ci osłabł?

[sek60]

Te z poznania i te 6.0 stoją u tego samego sprzedawcy sa z Japanu 9stąd byc może aberacja licznikowa).
Poznałem mlodszego czlowieka nie bede pisał po imieniu, bardzo sympatyczny i uprzejmy a co ważne uczciwy.
Co do stanu trzeba sobie samemu oblukać i zastanowić czy w tej cenie i tym stanie nam pasuje.

[R129]

EssiRS napisał:

Trzeci to SL500 po lifcie. Najprawdopodobniej wersja USA, natomiast wydaje się być zadbany, a przy tym w rozsądnej cenie.
http://www.otomoto.p...ow&id=C11169057

podobno sprzedany od razu - pierwszego dnia ogłoszenia. Przód bity.. i żeby tylko :-|

[EssiRS]

sek60 napisał:

Te z poznania i te 6.0 stoją u tego samego sprzedawcy sa z Japanu 9stąd byc może aberacja licznikowa).

Aberracja licznikowa... Ładnie to ująłeś ;-)

sek60, czy od tego sprzedawcy kupiłeś swojego?

R129 napisał:

podobno sprzedany od razu - pierwszego dnia ogłoszenia. Przód bity.. i żeby tylko :-|

Na zdjęciach wygląda, że nawet jeżeli był bity, to został ładnie poskładany. Rzadko kiedy przy odbudowie powypadkowej zakładają ksenonowe lampy. Podejrzewam, skoro został już sprzedany, to ktoś dał się skusić na niską cenę, bo za ten rocznik i za ten przebieg trzeba wyłożyć trochę więcej.
Mówisz, że był bity z przodu... i co jeszcze? ;-)

A ma ktoś jakieś wywiadowcze informacje na temat pierwszego? Moim zdaniem ciekawy samochód i wydaje się być wart tej kasy.

[rosssssa]

EssiRS napisał:

Dziwi mnie tylko dlaczego ten sam samochód jest wystawiony dwa razy, przez dwie różne osoby i za nieco inne kwoty.

Tak i za każdym razem ma inny przebieg 96 i 69 kkm
Faktycznie ciekawa opcja. Będę wybiera się do Gdańska może jakoś w najbliższym czasie to go oblukam.

EssiRS napisał:

rosssssa, czyżby zapał na kupno R129 ci osłabł?

No chwilowo temat umarł. Zrobiło mi się kilka grubszych wydatków i na razie muszę jeszcze trochę poczekać a już tak niewiele mi brakowało
Ale mam nadzieje że dam radę do końca roku

[EssiRS]

rosssssa napisał:

Tak i za każdym razem ma inny przebieg 96 i 69 kkm

To chyba trzeba traktować jako literówkę, bo w tytule jest ok.

rosssssa napisał:

Zrobiło mi się kilka grubszych wydatków i na razie muszę jeszcze trochę poczekać

A już myślałem, że po kilku "porażkach" się zniechęciłeś ;-)

rosssssa napisał:

Ale mam nadzieje że dam radę do końca roku

Na zimę to SL'a nie kupuj, bo będzie tylko w garażu stał ;-) Za to w lato... :mrgreen: :cool:

[Charlie9]

EssiRS napisał:

Na zimę to SL'a nie kupuj, bo będzie tylko w garażu stał

i to jest wlasnie bol . Trzeba miec gdzie go trzymac i miec taradajke jakas, zeby sie poruszac jak SL hibernuje sie w snie zimowym

[EssiRS]

Charlie9 napisał:

Trzeba miec gdzie go trzymac i miec taradajke jakas, zeby sie poruszac jak SL hibernuje sie w snie zimowym

I tak i nie... R129 da się jeździć przez cały rok bez żadnego problemu, ale jakoś tak szkoda go... ta sól, piasek, bród... nie wspominając o rozpaczy, gdyby jakiś niedzielny kierowca zaparkował w nim i uciekł...

Ale jak widzisz, te argumenty które podałem wyżej można podciągnąć pod każdy samochód, który stanowi jakąś wartość dla swojego właściciela ;-)