19 odpowiedzi w tym temacie

[michal93]

darul, Wydaje mi się że się nie doczekasz ;/

[Gorunda]

Często gaz dość szybko niszczy silnik, więc upewnij się, że stać cię na naprawy motoru

[adhHh4bN]

Mam LPG w 124 TE,przejechałem 65tys.km Stag2L/BRC na silniku 2300 jestem zadowolony,trzeba uważać przy przełączaniu z benzyny na gaz/mam przejście samoczynne po uzyskaniu 2500 obrotów/pozdrawiam!

[michal93]

Gorunda napisał:

Często gaz dość szybko niszczy silnik, więc upewnij się, że stać cię na naprawy motoru

Masz jakieś dowody na to? Fakt silnik szybko padnie jeśli bedzie się oszczędzało na instalacji albo dawce gazu. Mój Mercedes przejechał na gazie ponad 110tys km w tym 80 u mnie. Nie ma większych problemów.

[Mysza]

Moj 230 TE z 89 roku na KE byl zgazowany gdy go kupilem. Jednak jazda na LPG to było pasmo porażek. Przemęczylem się tak tydzień czasu ze spalaniem 24l/100km. Masakra. Ekonomizer ciągle na czerwonym polu, na liczniku 100km/h, pedał w podłogę = strzał, wolne obroty na LPG to 1500-2000 RPM. Parownik byl Lovato super (znienawidzony przeze mnie od ładnych kilku lat), elektronika Bingo S-4 z wywalonym silnikiem krokowym i wstawioną śrubą. Nie reagowało toto zbytnio na regulacje. Stwierdziłem dziś, że dość.

Wyleciał parownik, na jego miejsce trafił OMVL R90. Porządna 3-komorowa konstrukcja.
Wyleciał metalowy filtr powietrza, na jego miejsce wskoczyła gumowa czapka od KE-jet w fordzie która ma wyjście w bok na rurę 70mm. Czapka została nałożona na mikser który siedzi nad klapą, z czapki wyprowadziłem w bok wąż doprowadzający gaz i podpiąłem go do parownika przez zwykły register. Do dużej dziury w czapce podpiąłem kolano, rurę kwasówkę fi70 a na końcu jej zamontowałem okryty filtr powietrza. Przewód od odmy wchodzący w filtr powietrza został zakończony malutkim filterkiem powietrza.
Wyleciał ZBJ, na jego miejsce poszedł register od gazu. Teraz mi zwisa, że opadnięta klapa daje dziwny sygnał z potencjometru na komp i przy zamkniętej przepustnicy sterownik wariuje ZBJtem. Wtyczka od ZBJ leży niepodpięta. Oczywiście "stopki" nie instalowałem. Ustawilem silnik na benzynie korygując wolne obroty registrem i skład mieszanki imbusową śrubą przy klapie.
Następnie wyregulowałem gaz. Registrem oraz śrubą IDLE na parowniku (BYPASS jest wkręcona do końca)

Samochód odżył na gazie i fruwa a nie jedzie. Nie ma praktycznie różnicy między beną a gazem. Nie udało mi się doprowadzić do strzału, ekonomizer ledwo drgnie a auto już przyspiesza, kręci 6 tys obrotów (testowałem na 1, 2 i 3 biegu). Wolne obroty na obu paliwach ok 850, na gazie po wrzuceniu na luz przy 140 km/h nie gaśnie. (nigdy nie wrzucam na luz, to tylko dla testów). Jutro testuje spalanie.
W sumie godzina roboty a auto nie do poznania. Zobaczymy tylko czy niedzielna praca w g... sie nie obraca

[Mysza]

Gorunda napisał:

Często gaz dość szybko niszczy silnik

Tylko tym którzy na nim nie jeżdżą

[Mysza]

Żelaźniak akurat leżał w garażu a czas mnie gonił. Nie taka ciężka znowu. Filtr nie jest z tych za 35 zł z dziurami jak w durszlaku, nie obawiaj się o to To K&N który leżał sobie w garażu. Mikser luźny dość, wiadomo że na benie inna reakcja na pedał, ale jeżdżenie na gazie od czasu tego moda stało się przyjemnością.