1
[W124]majsterus 200E `93
Rozpoczęty przez majsterus, wrz 30 2012 23:26
56 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 30 września 2012 - 23:26
Ręczy trup czy jak kto chce:)
ja chciałem w124 i nie inny:)
Rejestracja luty `94
przywiozłem sobie zabawkę do kręcenia w listopadzie 2011
silnik 2.0 16V
oczywiście automat
i chyba ma te 240tkm czy 260 już nie pamietam, a jak nie to 300, i o dziwo książke serwisową wypełnianą dość regularnie
elektryka przód, klima - działa, ale nie chłodzi!
miał stłuczkę - drzwi lewy tył
ale
przód i tył bezwypadkowy 100%
Igiełka to nie jest...wiem bo mam porównanie do naszego z 88r.
Cały był odświeżany - malowany czas temu, ale zrobione chyba w serwisie mb bo dość dobrze.
Lekko przetarty boczek fotela
Łyse opony, złamana antena, uszkodzenia klapy,
Antena jest, uszczelki pokrywy zaworów też, "parę" miejsc rdzy - największy problem. Rzekłbym - sama rdza:)
Opłacona już jest bezprawna akcyza, więc celnicy mogą mnie cmoknąć...
Jest już częściowo rozebrany do odnowienia, wyczyszczenia.
Fotki z listopada 2011 po przywiezieniu
obita klapa, rdza gratis
Tak się zimuje auto i na to plandeka.
Tak wyglądał kielich....ale już zaspawałem
silnik przed wymianą uszczelki, no fachowcy na ile wygląda?
fotki chyba z kwietnia?? 2012r.
kielich po remoncie - koszt =0zł
no i sie zaczyna obraz nędzy i rozpaczy i mogę się założyć, ze 80% mercedesów tak wygląda. Ale wszystko zakrywa ładnie listwa:)
i lewa strona
no i zaspawany częściowo
kolejny do zrobienia
i tył...ale błotniki - - rynienki - tylne zdrowiutkie:) nadkole standardowo
i już po naprawie
podwozie...
i dla smaczku boku:)
ja chciałem w124 i nie inny:)
Rejestracja luty `94
przywiozłem sobie zabawkę do kręcenia w listopadzie 2011
silnik 2.0 16V
oczywiście automat
i chyba ma te 240tkm czy 260 już nie pamietam, a jak nie to 300, i o dziwo książke serwisową wypełnianą dość regularnie
elektryka przód, klima - działa, ale nie chłodzi!
miał stłuczkę - drzwi lewy tył
ale
przód i tył bezwypadkowy 100%
Igiełka to nie jest...wiem bo mam porównanie do naszego z 88r.
Cały był odświeżany - malowany czas temu, ale zrobione chyba w serwisie mb bo dość dobrze.
Lekko przetarty boczek fotela
Łyse opony, złamana antena, uszkodzenia klapy,
Antena jest, uszczelki pokrywy zaworów też, "parę" miejsc rdzy - największy problem. Rzekłbym - sama rdza:)
Opłacona już jest bezprawna akcyza, więc celnicy mogą mnie cmoknąć...
Jest już częściowo rozebrany do odnowienia, wyczyszczenia.
Fotki z listopada 2011 po przywiezieniu
obita klapa, rdza gratis
Tak się zimuje auto i na to plandeka.
Tak wyglądał kielich....ale już zaspawałem
silnik przed wymianą uszczelki, no fachowcy na ile wygląda?
fotki chyba z kwietnia?? 2012r.
kielich po remoncie - koszt =0zł
no i sie zaczyna obraz nędzy i rozpaczy i mogę się założyć, ze 80% mercedesów tak wygląda. Ale wszystko zakrywa ładnie listwa:)
i lewa strona
no i zaspawany częściowo
kolejny do zrobienia
i tył...ale błotniki - - rynienki - tylne zdrowiutkie:) nadkole standardowo
i już po naprawie
podwozie...
i dla smaczku boku:)
#2
Napisano 01 października 2012 - 08:32
Powiem ze z zewnątrz lakier jest fajnie dobrany bardzo lubie ten kolor a i niedoskonałości jak widać się robią . Sam to wspawywałeś czy jakiś mechanik bedziesz spawy piaskował czy tak je zamalujesz .
Coś mi się widzi że do grona dołącza natepne dobrze wygłądające autko { oczywiscie po skączeniu } . Dawaj fotki środka . A z tą folią to chyba nie dobry pomysł .
Coś mi się widzi że do grona dołącza natepne dobrze wygłądające autko { oczywiscie po skączeniu } . Dawaj fotki środka . A z tą folią to chyba nie dobry pomysł .
#3
Napisano 01 października 2012 - 09:01
Ładne autko, ale pognite niemiłosiernie. Widać, nie wszystko złoto co się świeci
Działaj, jak zrobisz dobrze te miejsca to parę lat pojeździsz, w międzyczasie wyjdą nowe i tak w kółko...tak to już jest
A z tą folią to popieram poprzednika - niezbyt dobry pomysł. Auto przegnije zupełnie w takim kondonie
Działaj, jak zrobisz dobrze te miejsca to parę lat pojeździsz, w międzyczasie wyjdą nowe i tak w kółko...tak to już jest
A z tą folią to popieram poprzednika - niezbyt dobry pomysł. Auto przegnije zupełnie w takim kondonie
#4 Gość_felix_
#5
Napisano 01 października 2012 - 15:20
Wszystko robię sam w weekendy.
Łatki są wstawione na styk, nie na zakładkę jak to robią blacharze aby zrobić a się nie narobić.
Ofoliowany jest suchy samochód, na wierzch przychodzi plandeka, przewiew pod kolami jest. Po ostatniej zimie nie zauważyłem żeby zaczął rdzewieć bardziej, tam gdzie rdza była jest, nic nie ubyło
Już wcześniej tak zimowałem civica i auto jeździ rdzy nie ma po moich naprawach.
Prezentuje się ładnie, na lakierze nie ma rys, za to są punkty korozji.
Spawy są poplamione korosanem, aby dalej nie rdzewiał, potem wszystko będzie wyczyszczone szczotką na wiertarce i podkład antykorozyjny.
Ta rdza sie pojawiła od stania, stał jakieś minimum 1,5 roku jak nie więcej.
Podwozie mam w 90% skończone.
Potem wrzucę kolejne fotki.
Koła z ostatniej fotki to 16 z SL lub z E500 oryginalne mam 15.
Łatki są wstawione na styk, nie na zakładkę jak to robią blacharze aby zrobić a się nie narobić.
Ofoliowany jest suchy samochód, na wierzch przychodzi plandeka, przewiew pod kolami jest. Po ostatniej zimie nie zauważyłem żeby zaczął rdzewieć bardziej, tam gdzie rdza była jest, nic nie ubyło
Już wcześniej tak zimowałem civica i auto jeździ rdzy nie ma po moich naprawach.
Prezentuje się ładnie, na lakierze nie ma rys, za to są punkty korozji.
Spawy są poplamione korosanem, aby dalej nie rdzewiał, potem wszystko będzie wyczyszczone szczotką na wiertarce i podkład antykorozyjny.
Ta rdza sie pojawiła od stania, stał jakieś minimum 1,5 roku jak nie więcej.
Podwozie mam w 90% skończone.
Potem wrzucę kolejne fotki.
Koła z ostatniej fotki to 16 z SL lub z E500 oryginalne mam 15.
Użytkownik majsterus edytował ten post 01 października 2012 - 15:23
#6
Napisano 01 października 2012 - 17:32
Kolejny, który lubi spawarkę
Bardzo dobrze, popieram takie zabawy w 100%! Do boju!
Bardzo dobrze, popieram takie zabawy w 100%! Do boju!
#7
Napisano 01 października 2012 - 20:21
No to kolejna porcja od fana migomatu
kuferek
wnętrze, niesety nie bawiłem się w pstrykanie, ale był czysty, nawet bardzo czysty w porównani z innymi moimi autami,
teraz wszystko jest wyjęte, została tylko kierownica z deską rozdzielczą i tyle zagłówki i boczki
po wyjęciu dyfra...dwie poduszki tylne wymieniłem, febi..80zł/szt....boli
cały dyfer wyczyściłem ze rdzy, wiertarką i szlifierką, podkład reakcyjny, podkład zwykły i czarna farba.
nie ma sensu wszystkiego rozkręcać, gumy w miarę dobrym stanie, kupiłem nowe tulejki, ale stwierdziłem, że nie ma sensu wymieniać skoro stare trzymają.
i fotka podłogi, również rdza zdarta, podkład reakcyjny, podkład zwykły i baranek,
i po "czaśnięciu" barankiem
i po zamontowaniu dyfra,
dodatkowo założyłem nowe przewody hamulcowe, sztywne (od trójnika)i elastyczne.
to jest sam tył...jeżeli nikt tego nie robił, to nie wie ile to jest pracy w wywaleniem wózka, wyczyszczeniem go, pomalowaniem...i włożeniem, włożenie poszło szybciej niż wymontowanie, może dlatego, że zapomniałem o sprężynach i znów powtórka z rozrywki...
tarcze są tylko tak tryśniete aby nie korodowały
kuferek
wnętrze, niesety nie bawiłem się w pstrykanie, ale był czysty, nawet bardzo czysty w porównani z innymi moimi autami,
teraz wszystko jest wyjęte, została tylko kierownica z deską rozdzielczą i tyle zagłówki i boczki
po wyjęciu dyfra...dwie poduszki tylne wymieniłem, febi..80zł/szt....boli
cały dyfer wyczyściłem ze rdzy, wiertarką i szlifierką, podkład reakcyjny, podkład zwykły i czarna farba.
nie ma sensu wszystkiego rozkręcać, gumy w miarę dobrym stanie, kupiłem nowe tulejki, ale stwierdziłem, że nie ma sensu wymieniać skoro stare trzymają.
i fotka podłogi, również rdza zdarta, podkład reakcyjny, podkład zwykły i baranek,
i po "czaśnięciu" barankiem
i po zamontowaniu dyfra,
dodatkowo założyłem nowe przewody hamulcowe, sztywne (od trójnika)i elastyczne.
to jest sam tył...jeżeli nikt tego nie robił, to nie wie ile to jest pracy w wywaleniem wózka, wyczyszczeniem go, pomalowaniem...i włożeniem, włożenie poszło szybciej niż wymontowanie, może dlatego, że zapomniałem o sprężynach i znów powtórka z rozrywki...
tarcze są tylko tak tryśniete aby nie korodowały
Użytkownik majsterus edytował ten post 01 października 2012 - 20:26
#8
Napisano 02 października 2012 - 17:12
Elegancko, co do tego, że 80% Mercedesów tak wygląda zgadzam się w pełni tylko, że nie wszystkie mają tyle szczęścia co Twój. Powodzenia w dalszych naprawach.
#9
Napisano 02 października 2012 - 18:56
Dobra robota widać że dbasz o swoją gwiazdę . A i dobry pomysł na parking dla kosiarki zamiast dyfra . HAha
pozdrawiam
pozdrawiam
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
Problem z czujnikiem położenia wału W124 m102 200e |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | JACA213 |
|
||
Wymiana skrzyni biegów w 124, 200E |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | FilipeM |
|
||
[w124] znama 200E 1989r. |
Prezentacje - Galeria Mercedesów użytkowników forum | znama |
|
||
W124 92r 200E Niechętnie redukuje w dół, słabo przyspiesza. |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | SwiechU |
|
||
[w124] 200E Wentylator chłodnicy załącza się blisko przy 70stopniach. |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Ifson |
|