18 odpowiedzi w tym temacie

[kazbeg]

Witam szanownych forumowiczów.
w poniższym wątku chciałbym zaprezentować naszą wakacyjną ideę wyprawy wokół morza Czarnego, która odbędzie się na dniach, a odbędzie się przy aktywnym wykorzystaniu modelu W124.

Wyprodukowany w 1990 roku MB W124 z silnikiem 2,5D został zakupiony w okolicach Wigilii 2012 w Głogowie. Samochód ideałem nie był, ale w cenie poniżej 6000PLN był najlepszym z tych, które mieliśmy okazję obejrzeć. Właścicielem był mechanik samochodowy, który robił w nim nieco dziwnych ewolucji, ale auto było w jego rękach od 1995 roku. W dniu zakupu pojazd posiadał czarne tablice rejestracyjne, oryginalne 13-letnie opony na sezon letni, orygnialną apteczkę samochodową, brudną piaskową, acz dość zadbaną tapicerkę, elektryczny szyberdach, 5-biegową skrzynię manualną oraz oryginalne radio bez kodu.

Decyzja o podjęciu tego wyzwania właśnie w W124 bazowała podstawie wielu wywiadów, setek przejrzanych postów na forach internetowych różnych marek. Początkowo plan zakładał 2 pojazdy (sedan i kombi), ale finalnie do końca dotrwały 4 osoby, które w Batumi1 mają zamiar pokonać trasę około 10.000km w 21 dni.

Startujemy 26 kwietnia 2013 z dwóch lokalizacji, Warszawa i Wrocław, a następnie bez zbędnych przystanków udajemy się bezpośrednio do Edirne w Turcji. Relacje z wyprawy będziecie mogli znaleźć na naszym blogu, którego w miarę możliwości i dostępności sieci będziemy aktualizować. Liczymy na wasze wsparcie merytoryczne w przypadku jakichkolwiek problemów , ale to w dedykowanym wątku technicznym.

pozdrawiamy,
zespół FriendsinBenz

http://friendsinbenz.blogspot.co.uk/

[szafa]

Super inicjatywa! Utowrzylismy osobny watek techniczny w ktorym mozecie omawiac wszelakie tematy zwiazane z problemami technicznymi wyniakajacymi z przygotowania auta jak i pozniejszej jego eksploatacji podczas wyprawy

Friends in Benz - wątek techniczny

[Jazz]

Super pomysł , już nie mogę się doczekać relacji

[WooCash]

zamierzam zrobić podobnie po kapitalnym remoncie mojego W124, ale moja wyprawa będzie jalbliżej za rok jak nie dwa

[kazbeg]

Użytkownik WooCash dnia 11 kwietnia 2013 - 20:59 napisał

zamierzam zrobić podobnie po kapitalnym remoncie mojego W124, ale moja wyprawa będzie jalbliżej za rok jak nie dwa

Służymy radami po naszym powrocie, to nasza 1. tak daleka wyprawa samochodem, ale w pewnością nie ostatnia

Dla zainteresowanych wyborem auta uchylę rąbka tajemnicy. Przygotowując się do tej wyprawy, braliśmy pod uwagę:
1. volvo 245
2. volvo 740
3. volo v40
4. Peugeot 405
5. Peugeot 605
6. Mercedes W124
7. Mercedes Vito
8. Fiat Multipla

Warunkiem, który auto miało spełniać to przede wszystkim popularność na planowanej trasie, w miarę komfortowa podróż, wysoki poziom bezawaryjności, prostota napraw, budżet do 6000PLN. Początkowo planowaliśmy wyprawę w 9 osób, stąd np Vito i Multipla, ale po wielu perypetiach, spotkaniach i dywagacjach, większość forumowiczów, także innych marek poleciłow W124.

Samochód znaleziony na allegro w Głogowie został zakupiony tuż przed rozpoczęciem wielkich opadów śniegu. Droga powrotna do domu zajęła ponad 3 godziny. Śnieg, letnie opony (prawie sportowe - bezbieżnikowe), tylni napęd i sporo zakrętów spowodowało, iż każdy zakręt był pokonywany bokiem, ruszenie graniczyło z cudem... ale udało się pokonać 80km w jednym kawałku i bezawaryjnie

[WooCash]

może kolejna wyprawa bedzie na 2 W124??

[Paul]

dieselkiem idealnie, zobaczcie czy mają tam gaz na stacjach, jeżeli tak to ja się za rok moze wybiorę

Idea świetna, prawie jak złombol, jeżeli kojarzycie

[uzupis]

z odrobiną zazdrości piszę ten post i trzymam kciuki za udaną wyprawę .

[OldPiernik]

Gratulacje za pomysł i powodzenia w realizacji. Ech, też by się pojechało, ale obowiązki nie dają .

[XM]

Ciekawa wyprawa!
Myślę, że wybór samochodu z właśnie takim silnikiem jest idealny. Szkoda, że nie kombiak, dałoby się kimać .
Przejrzałem stronę i... sporo tam o planowaniu podróży, o kwestiach formalnych, a brakuje mi tego, co tygryski lubią najbardziej, czyli informacji o W124 . Trochę tylko jest w informacjach o ekipie http://friendsinbenz....uk/p/ekip.html . Podrzuć VIN, to zobaczymy jaki ma wypas .
Macie jakieś wcześniejsze doświadczenia z Mercami z tych lat? Jeśli nie, to sami go przygotowujecie czy macie kogoś zaufanego? Trochę budzi grozę fakt, że właścicielem był mechanik... Mój też był w rękach mechanika i na dobre mu nie wyszło, hehe.