130 odpowiedzi w tym temacie

[EssiRS]

Charlie9 napisał:

A zamieszczone zdjecia jak mowilem robilem "chybcikiem"

Czyli z przyczajki?? Z nienacka....

Jezeli chodzi o lakierowanie pokrywy to nie lepiej oddac do proszkowego lakierowania?

[Charlie9]

Essi Normalnie nery mi przewialo dzisiaj - dlatego szybko po zlozeniu wszystkiego cyknalem fotki - stad okreslenie "chybcikiem".

A lakier... no coz, jak pamietasz zanabylem specjalny ceramiczny zarowytrzymaly lakier do kolektora i do silnika/pokrywy.

[szafa]

Charlie9 napisał:

lakier do kolektora i do silnika

jakies szczegoly prosze http://mb201-124.eu/...tyle_emoticons/default/icon_wink.gif

[Charlie9]

coprawda troche nie na temat, ale prosze:

Lakier
P.S. Jesli jest pytanie o ZIP code: wpisz np. 94720

Ja mam w kolorze aluminium mat do kolektora i titan mat do pokrywy. Czerwony jest za bardzo "opatrzony" http://mb201-124.eu/...tyle_emoticons/default/jezyk1.gif

[szafa]

a gdzie w pl takie cos dostac?

[Charlie9]

oj tego naprawde nie wiem. Jak sie nie myle kiedys Essi dawal linke do allegro na zarowytrzymaly lakier MOTIP chyba to bylo http://mb201-124.eu/...tyle_emoticons/default/hmm.gif




Wrazenia z dzisiejszej przejazdzki kawalkiem autostrady.

Wszystko spoko, moze trosze glosniej przy ok. 120km/m, ale zastanawia mnie jedna rzecz. Otoz mam wrazenie, ze przy "kick down'ie" silnik dlawi cos (zbyt duzo powietrza?). Oczywiste, ze slychac otwarcie klapy i "bassowy pomruk" sie wydobywa, ale tak jakby czegos brakowalo... mowiac slangiem "nie idzie", taki jakis przytrzymany jest. Dopiero po wejsciu pow. 4500 obr/min czuc przyspieszenie. Macie jakis pomysl co to? Moze trzeba zaingerowac w sklad mieszanki czy cos ?

P.S. wiem, ze "kick down" jest w automacie - latwiej mi bylo w ten sposob opisac nacisniecie gazu do podlogi

[szafa]

mialem ten sam efekt u siebie... regulacja skladu mieszanki pomagala jednak wtedy silnik nierowno pracowal na biegu jalowym, trzeslo nim... Cos za cos... ja wybralem rowna prace silnika.

[Charlie9]

O zesz!!! :coto: i nic o tym wczesniej nie wspomniales

zartuje oczywiscie - pomysle, moze jakis kompromis znajde. A jak nie to coz.... polatam troche, naciesze sie i wroce do oryginalu

[szafa]

pisalem, pisalem... co prawda chyba nie u nas dla mnie to bylo niebezpieczne gdyz uniemozliwialo mi dynamiczne wstrzelenie sie gdzies, ucieczke ze skrzyzowania itp. fakt ze na wysokich ciagnal elegancko ale po miescie jednak czesciej na niskich obrotach smigasz a wtedy wyczuwalny byk mul jakby sie przyczepke ciagbelo i to nie mala

[Rob]

Charlie9 napisał:

(zbyt duzo powietrza?).

Pamiętasz niedawno pisałem że na samym powietrzu to raczej nie pojedzie...