2
103 odpowiedzi w tym temacie
#91
Napisano 30 marca 2017 - 00:33
Jak na progach masz ogniska korozji to koniecznie sprawdź, jak sytuacja wygląda pod listwami progowymi. U mnie tam jest najgorzej.
#92
Napisano 30 marca 2017 - 06:28
Nie jest źle. Ale nie popadaj z kolei w zachwyt!
Owszem, żeby zrobić wszystko to pewnie listwy z góry trzeba zdjąć (żaden kłopot) i możliwe że szybę wyjąć (mooooże). A usuwanie samodzielne do zrobienia, ale żeby było jak to się mówi "jak trzeba" to na pewno nie pod blokiem.
Oczyścisz- a skąd pewność że nie ma dziur? Stukałeś w rude miejsca śrubokrętem? Wtedy dopiero się dowiesz, czy to ruda blacha czy rdzawa miazga. Raczej będzie trzeba pospawać nieco.
Jak już oczyścisz i nałożysz szpachlę- tak jak teraz wyrównasz powierzchnię tak będzie lakier wyglądał. I wiedz, że najmniejszą nierówność, której Twoje oko nie zobaczy- lakier zobaczy. Zwłaszcza że masz ciemny.
Samo lakierowanie to osobny temat. To nie jest kwestia pryśnięcia sprejem po blaszce. Ja bym jeszcze poszukał fachowca z głową.
Owszem, żeby zrobić wszystko to pewnie listwy z góry trzeba zdjąć (żaden kłopot) i możliwe że szybę wyjąć (mooooże). A usuwanie samodzielne do zrobienia, ale żeby było jak to się mówi "jak trzeba" to na pewno nie pod blokiem.
Oczyścisz- a skąd pewność że nie ma dziur? Stukałeś w rude miejsca śrubokrętem? Wtedy dopiero się dowiesz, czy to ruda blacha czy rdzawa miazga. Raczej będzie trzeba pospawać nieco.
Jak już oczyścisz i nałożysz szpachlę- tak jak teraz wyrównasz powierzchnię tak będzie lakier wyglądał. I wiedz, że najmniejszą nierówność, której Twoje oko nie zobaczy- lakier zobaczy. Zwłaszcza że masz ciemny.
Samo lakierowanie to osobny temat. To nie jest kwestia pryśnięcia sprejem po blaszce. Ja bym jeszcze poszukał fachowca z głową.
#93
Napisano 30 marca 2017 - 09:29
Dobrzy lakiernicy biorą 350zł za element.
#94
Napisano 30 marca 2017 - 10:39
W Warszawie DOBRY blacharz/lakiernik bierze 400-450
Oczywiście jak są dziury to nie da się tego zrobić pod blokiem - wtedy potrzebny majster ze sprzętem i kawałem blachy. Jednak jak po oczyszczeniu dziur nie będzie, a patrząc na te purchelki jest na to szansa - część rzeczy można spokojnie zrobić pod chmurką. Potem na malowanie gdzieś podjechać. Kolega raczej nie ma żadnego zacisznego i zadaszonego miejsca, więc bez sensu prosić kogoś o udostępnienie garażu/warsztatu albo płacić za takie fuchy komukolwiek, tym bardziej, że - jak widać - majstrom nie chce się brać takich dłubanin.
Użytkownik Sawyer dnia 30 marca 2017 - 06:28 napisał
Oczyścisz- a skąd pewność że nie ma dziur? Stukałeś w rude miejsca śrubokrętem? Wtedy dopiero się dowiesz, czy to ruda blacha czy rdzawa miazga. Raczej będzie trzeba pospawać nieco.
Użytkownik inutile edytował ten post 30 marca 2017 - 10:42
#95
Napisano 30 marca 2017 - 12:12
E tam się nie da.
Kupujesz metr kwadraciany maty szklanej, puszkię żywicy epoksydowej, oczyszczasz ile zdołasz, na resztę lejesz rstop albo cortanin, i na to laminujesz matę żywicą. 2 - 3 warstewki, potem liznąć szpachą, psiknąć podkładem w szpreju, albo mniej ambitnie domieszanym kolorem też ze szpreja, na to dwie warstwy bezbarwnego, przepolerować i masz na lata.
Nie będę dyskutował nad wyższością metody "spawanej" nad metodą "żywiczną" czy też lakieru z pistoletu czy szpreju. Obie są ogólnie przyjętymi w i stosowanymi w blacharstwie. Im starszy trup i im mniej warunków do prac, tym większe usprawiedliwienie dla przyjętej metody najmniejszego oporu.
Kupujesz metr kwadraciany maty szklanej, puszkię żywicy epoksydowej, oczyszczasz ile zdołasz, na resztę lejesz rstop albo cortanin, i na to laminujesz matę żywicą. 2 - 3 warstewki, potem liznąć szpachą, psiknąć podkładem w szpreju, albo mniej ambitnie domieszanym kolorem też ze szpreja, na to dwie warstwy bezbarwnego, przepolerować i masz na lata.
Nie będę dyskutował nad wyższością metody "spawanej" nad metodą "żywiczną" czy też lakieru z pistoletu czy szpreju. Obie są ogólnie przyjętymi w i stosowanymi w blacharstwie. Im starszy trup i im mniej warunków do prac, tym większe usprawiedliwienie dla przyjętej metody najmniejszego oporu.
#96
Napisano 30 marca 2017 - 12:30
Tyż można
#97
Napisano 30 marca 2017 - 12:58
Użytkownik carl00s dnia 30 marca 2017 - 12:12 napisał
Kupujesz metr kwadraciany maty szklanej, puszkię żywicy epoksydowej, oczyszczasz ile zdołasz, na resztę lejesz rstop albo cortanin, i na to laminujesz matę żywicą. 2 - 3 warstewki
Użytkownik inutile edytował ten post 30 marca 2017 - 13:01
#98
Napisano 30 marca 2017 - 15:43
Obszedłem auto dokoła. W miejscach, gdzie jest tylko rdzawy nalot, blacha jest twarda. W miejscach, gdzie jest bardziej widoczna, pod rdzą wciąż jest zdrowa blacha (zdrapałem trochę rdzy, mam nadzieję, że to nie błąd). Chyba nic, tylko robić
#100
Napisano 31 marca 2017 - 06:11
Umyj to dobrze pod ciśnieniem, poskrob szlifierka. A potem od reki jedz na stacje demontazu pojazdow .
Nie nie, nie zostawiaj tam auta. Kup drzwi jakiekolwiek z w124 czy w201 do wyciecia blachy, z ktorej zrobisz latki .
Nie nie, nie zostawiaj tam auta. Kup drzwi jakiekolwiek z w124 czy w201 do wyciecia blachy, z ktorej zrobisz latki .
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
Tylna belka-korozja |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | mhabm |
|
|
|
[w124] Nadwozie - korozja |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | adam 70 |
|