Skocz do zawartości




[W124] osochozi E280 1993


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
Brak odpowiedzi do tego tematu

#1 Offline   osochozi


  • Postów: 27
  • Na forum od: 18 lut 2018
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W124 2.8E - M104
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 24 marca 2018 - 15:02

Witajcie,

minęło kilka dni po zakupie mojego pierwszego MB (wcześniej posiadałem 2 Citroeny - BX'a 1.4 i ZX'a 2.0 16v). Z okazji dodatniej temperatury i wolnego weekendu udało mi się go umyć by móc oficjalnie zaprezentować. :)

Poniżej wklejam rozkodowany VIN (dzięki janek1306!):

Model : 280 E
Data produkcji : 1992-11
Lakier : 481 (bornite)
Tapicerka : 061 (czarna materiałowa)
Silnik : 104942 10 000629
Skrzynia : 717440 06 229838

240 - termometr
281 - sportowa kierownica i drążek zmiany biegów obszyte skórą
291 - poduszka powietrzna pasażera
300 - schowek w tunelu między fotelami
412 - elektryczny szyberdach odsuwany i odchylany
430 - tylne zagłówki
524 - zabezpieczenie lakieru
531 - elektryczna (automatyczna) antena
570 - podłokietnik kierowcy
583 - przednie elektryczne szyby
591 - wszystkie szyby atermiczne, tylna ogrzewana, szkło bezpieczne jednowarstwowe
620 - kontrola spalin
652 - alufelgi 8-ramienne
750 - radio Becker Europa 2000

Ogólnie auto zjechało z taśmy w 1992, pierwsza rejestracja była na początku 1993 i taki rok produkcji mam też wpisany w dowodzie. Można by rzec, że jest to taka trochę "przejściówka". Lub jakiś szczepan, kto wie, nie jestem znawcą tematu, dlatego zarejestrowałem się na forum. :D
Wyposażenie jest zgodne z VIN - jedynie Becker Europa został zastąpiony Becker Indianapolis przez jednego z poprzednich właścicieli, brakuje też gałki obszytej skórą, alufelg, podłokietnika i klapki do zamykania schowka w tunelu środkowym. Wszystko z czasem zostanie dodane w miarę możliwości, radio zostanie na pewno bo fajnie gra i odtwarza CD.

Samochód jest w Polsce od około roku, został przeze mnie kupiony od Pana Tomasza z Warszawy, którego pozdrawiam z tego miejsca, jeśli to czyta. :)

Co do zrobienia?
- W pierwszej kolejności obowiązkowo wymiana oleju i filtrów. Z karteczki z ostatniej wymiany wynika, że miał zostać wymieniony przy 244tkm, obecnie auto ma 246tkm i dość niski poziom, wczoraj na kilka sekund zapaliła się żółta kontrolka po 50km wieczornej przejażdżce po mieście. Do tego czasu niech sobie stoi i ładnie wygląda, i tak auto pełni u mnie rolę weekendową, do pracy na co dzień poruszam się komunikacją miejską.
- Nie działa elektryczna antena radiowa, nie jest to dla mnie duża wada, może kiedyś naprawię, może nie. Najważniejsze, że ręcznie da się ją składać i rozkładać.
- Trzeba rzucić okiem na szyberdach, bardzo niechętnie się otwiera i zamyka, do lata musi być zrobione.
- Delikatnie odkleja się podsufitka za prawym tylnym zagłówkiem.
- Znalazłem bardzo delikatny rudy nalot na przednich nadkolach i jednego purchla pod drzwiami pasażera, do przyszłej zimy postaram się z tym uporać i dokładnie zabezpieczyć antykorozyjnie całe auto.

Moje wrażenia z tego kilkudniowego użytkowania?
Wspaniałe jest to auto, zakochałem się. Bardzo ciche, komfortowe, nic nie stuka nie puka, jedzie jak po sznurku. Karoseria i wnętrze jest bardzo ładnie utrzymane, samochód ma świetną prezencję. Bardzo ciekawe również są dla mnie nietypowe rozwiązania techniczne, głównie w zakresie ergonomii w MB z tego okresu. Mam tu na myśli jedną manetkę do sterowania kierunkami i wycieraczką (jedną, jak w moich obu Citroenach), apteczkę w tylnej półce, składane tylne zagłówki, regulację przednich zagłówków pokrętłem od regulacji oparcia, mnóstwo możliwości ustawienia fotela kierowcy. Po posiadaniu dwóch francuskich samochodów stwierdzam, że podejście MB do ergonomii było zupełnie inne niż w pozostałych niemieckich markach, było niemalże francuskie, no ale to moja opinia. ;)
W temacie silnika - nic czym dotychczas jeździłem nie pracuje tak jedwabiście gładko jak ta sześciocylindrówka. Moc jest podawana bardzo liniowo i dostępna od samego dołu, w ruchu miejskim można bez problemu toczyć się w zakresie obrotów typowym dla diesli i nie być zawalidrogą. Pomimo prawie 200KM mocy jakoś nie zachęca mnie do szybkiej jazdy, tym autem wolę się poruszać dostojnie i z gracją, w przeciwieństwie do mojego poprzedniego hot-hatcha. ;)

Nie przedłużając dłużej, oto galeria:
Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika










Podobne tematy Zwiń