0
Temat jest zamknięty
Kupiłam ją w 2015 roku od salonu DIXI CAR w Raszynie, który był przez 3 lata jej właścicielem (pierwsza rej. 2012). Ople w rodzinie mamy od zawsze więc i dla mnie wybór był oczywisty.
Autko fajne zwinne i w ruchu miejskim całkiem dynamiczne, przy tym oszczędne, ale tu "ale" o tym później
1. Dlaczego diesel? Ano jak ją kupowałam dojeżdżałam do pracy 50km to raz, a dwa po prostu lubię klekoty
Do października zeszłego roku dzielenie służyła za mój pracodupowoz najpierw na te 50 km dziennie, później jak zmieniłam pracę już tylko 8 km i tu pierwsze, ale do spalania w zimę potrafiła wciągnąć 8,5l ON/100km, czyli więcej niż 2.0D w MB W210 męża... no cóż... Od kiedy jestem na macierzyńskim czasem w brzydką pogodę pojadę nią z synem do szkoły i że szkoły.
2. Corsa większa niż wygląda, czyli czteroosobowa rodzina pestką na wczasach
tak jak już w zeszlym roku okular zaczal nie domagać pojechaliśmy na wczasy oplą, a co tam I tu drugie "ale" do spalania może i pali 4l w trasie, ale nie pod moją nogą
Vmax 180 i wir w baku całe szczęście, że w środku przy takiej prędkości po prostu nie da się wytrzymać, bo baku by zabrakło na trasie Łódź-Gdańsk, a i mężowi pomysły na modlitwy się kończyły. Do 160km/h podróżuje się w względnie znośnie i pod względem hałasu w środku i spalania.Ogólnie w te 3,5 roku zrobiłam nią prawie 50 tyś km. Jedyne naprawy to eksploatacja wiadomo oleje, filtry, tarcze, klocki. Niestety musiałam zdobić amortyzatory tylne, bo się władowałam w jakąś dziurę i z tylnego prawego amora poszedł olej. Mam dwumase, mam DPF, EGR i turbinę (całe szczęście o stałej geometrii łopatek) odpukać w niemalowane nic jeszcze nie dało mi o sobie znać. Co prawda auto na dopiero 110 tys więc liczę na jeszcze parę lat bezproblemowej eksploatacji.
I oto moja czarna perła:
http://mb201-124.eu/...0906_220746.jpg
http://mb201-124.eu/...0906_220602.jpg
