Skocz do zawartości




- - - - -

[W124] m102 - nie odpala za drugim razem, problem z nierówną pracą


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
Brak odpowiedzi do tego tematu

#1 Offline   chybasilny


  • Postów: 2
  • Na forum od: 21 wrz 2022
  • Miejscowość: Wrocław
  • Mercedes:W124 2.0E <92r - M102
  • Rocznik:1990
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG

Napisano 22 września 2022 - 00:00

Cześć!

Przeszukałem sporo tematów, ale niestety nie znalazłem nic, co by pokrywało się dokładnie z moim problemem. Jeśli temat był już wałkowany na forum (jestem tu nowy), to bardzo przepraszam.

Raz podczas jazdy na gazie zwyczajnie skończyło mi się paliwo, przełączyłem auto na benzynę i okazało się, że na benzynie auto przestało trzymać wolne obroty i momentalnie gasło bez podtrzymywania obrotów wciśniętym gazem. Na lpg auto pracowało cały czas dobrze. Odpalało bez problemu na obu paliwach. Nie było żadnego strzału na lpg.

Poważny problem, który skłonił mnie do założenia tego tematu, pojawił się niedawno.

Auto zaczęło mieć problem z odpalaniem (na obu paliwach tak samo). Samochód podczas pierwszej próby odpalenia danego dnia odpalał od razu i pracował normalnie na lpg (na benzynie odpalał tak samo, lecz nie było wolnych obrotów), ale każda kolejna próba odpalenia go kończyła się tylko na kręceniu rozrusznikiem. Dodatkowo czuć było zapach paliwa (benzyny lub lpg) z okolic wtrysku.

Rozpoczynając jakąś "diagnostykę" postanowiłem zakręcić butlę LPG i skupić się na rozwiązaniu problemów na benzynie.

Wymieniłem trochę prewencyjnie (cały układ WN wyglądał na bardzo zmęczony) świece, kable, kopułkę, palec, cewkę (wszystko bosch/beru). Iskra jest, ale nie zrobiło to żadnej różnicy.

Szukając dalszych rozwiązań zdemontowałem KE-jeta i okazało się, że wszystkie rurki były na swoim miejscu i kalosz był cały. Kolektor dolotowy wyglądał tak, jakby od dawna kapało na niego paliwo.

Zdecydowałem się na podmiankę KE-jeta na inny, co niewiele pomogło, ale objawy się delikatnie zmieniły.

Aktualnie auto odpala od "strzała" i nie gaśnie na benzynie, pojawiły się jakiekolwiek wolne obroty, jednak są to obroty rzędu 500 obr/min przy których silnik pracuje bardzo nierówno, rzucając całą budą. Niestety po zgaszeniu silnika auto znów nie chce odpalić do kolejnego dnia.

Słychać pompę paliwa, iskra jest cały czas.

Proszę o pomoc lub polecenie jakiegoś warsztatu (najlepiej Wrocław lub okolice), który mógłby kompleksowo naprawić te problemy.

Dziękuję z góry za pomoc :)










Podobne tematy Zwiń