Sytuacja wygląda tak, że jadąc z prędkościami do 80km/h mam absolutną ciszę, jak zdejmuje noge z gazu czy dociskam, nie słychac żadnych zmian głośności pracy wału czy dyfra. Ale właśnie od prędkości 80km/h do około 120km/h gdy dociskam pedał gazu słysze gwizd (dość wysoki dźwięk), nie jest to tragicznie głośne, ale wyraźnie słyszalne. W momencie gdy odejmę, lub całkowicie zdelme noge z gazu to gwizd ustaje, a gdy dociskam gazu znów gwiżdże.
Ktoś spotkał sie może z podobną sytuacją? I co to może być? podejżewam dyfer, bo wał buczał by nieustanie. Jeśli to dyfer to czy wymieniac go całego czy może rozebrac i wymienić jakies jego elementy,ale jakie?
Dziwne jest to że słychac gwizd nagle od prędkości 80km/h , poniżej cichutko.
0
[W126] Coś gwiżdże - chyba dyfer
Rozpoczęty przez oress, lip 29 2008 06:46
12 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 29 lipca 2008 - 06:46
#2
Napisano 29 lipca 2008 - 07:57
A sprawdzałeś poziom oleju w dyfrze? A czy jeśli dodasz wiecej gazu na niższym biegu 1-2 słychać coś czy nie? Jeśli chodzi o most kupiłbym używany oryginalny z małym przebiegiem w naprawy bym się nie bawił bo szkoda czasu, pieniędzy i nerwów
#3
Napisano 29 lipca 2008 - 09:19
Z tego co ja wiem to dyfer/most wyje cały czas :roll:
#4
Napisano 29 lipca 2008 - 11:53
Maniak124 napisał:
most kupiłbym używany oryginalny
#5
Napisano 29 lipca 2008 - 13:29
Maniak124 napisał:
A czy jeśli dodasz wiecej gazu na niższym biegu 1-2 słychać coś czy nie?
właśnie chodzi o to że nic nie słychać na niższych biegach, dopiero przy 80km/h jak pisałem wcześniej, ale nie sprawdziłem jak to sie ma do pracy skrzyni na różnych biegach, lecz dźwięk wyraźnie dochodzi gdzieś z tyłu, i nawet jak jade powolutku przez miasto (około 50km.h) na 3, 4 tym biegu i bawie sie pedałem gazu to jest cichutko.
Jakies pomysły?
[ Dodano: Wto Lip 29, 2008 13:30 ]
Maniak124 napisał:
A sprawdzałeś poziom oleju w dyfrze?
#6
Napisano 29 lipca 2008 - 14:12
oress, most i dyfer to to samo
#7
Napisano 29 lipca 2008 - 20:47
Miałem kolego podobny problem w swoim
Wymieniłem łożyska w tylnych kołach i
nadmieniam, że gdy zacząłem rozbierać , to musiałem zrobić prawie całe tylne zawieszenie. Teraz poustawiałem kąty i jest OK
pozdrawiam i życzę szerokości____________piachu
ps olej sprawdź w moście
Wymieniłem łożyska w tylnych kołach i
nadmieniam, że gdy zacząłem rozbierać , to musiałem zrobić prawie całe tylne zawieszenie. Teraz poustawiałem kąty i jest OK
pozdrawiam i życzę szerokości____________piachu
ps olej sprawdź w moście
#8
Napisano 29 lipca 2008 - 23:09
PIACHU MB124 napisał:
Wymieniłem łożyska w tylnych kołach
#9
Napisano 30 lipca 2008 - 05:48
OK, dzięki za wskazówki, dzisiaj po południu podniose go i sprawdze łożyska, ale szczerze to wątpię aby to były łożyska, bo wiem jak hałasują zużyte łożyska, one zwykle szumia albo wyją non stop, a nie po dodaniu gazu, a u mnie jest gwizd i to taki dość wysoki dźwięk. Ale nie zaszkodzi tam spojrzeć. Jeszce pytanie : jakiego smaru użyć do piast, łożysk?
A propo's tylnego zawieszenia: poprzedni własciciel chyba wymieniał sprężyny, bo wyglądaja na nowe, ale sa krótsze niż powinny być (chyba od 124) i koła wyraźnie sa pochylone i zjada mi opony z tyłu, juz się umówiłem z jednym specem aby to ustawić, ale większość "fachmenów" twierdziło że z tyłu sie kątów nie da ustawić w tym aucie... ale ja trafiłem na mechanika który sam jeździ W126 ;-) i powiedział że się da bo u siebie robił i że trzeba jakąś śrubę przefrezować aby to ustawić. Ogólnie to mi odpowiada że mam trochę więcej gleby , bo autko się świetnie prezentuje, ale na koleinach jak jade w 5 osób to niekiedy przytre wydechem. Jest jakoś sposób aby trochę podnieśc, utwardzić tył bez wymainy sprężyn? Ale tak żeby to miało ręce i nogi i było bezpieczne?
A propo's tylnego zawieszenia: poprzedni własciciel chyba wymieniał sprężyny, bo wyglądaja na nowe, ale sa krótsze niż powinny być (chyba od 124) i koła wyraźnie sa pochylone i zjada mi opony z tyłu, juz się umówiłem z jednym specem aby to ustawić, ale większość "fachmenów" twierdziło że z tyłu sie kątów nie da ustawić w tym aucie... ale ja trafiłem na mechanika który sam jeździ W126 ;-) i powiedział że się da bo u siebie robił i że trzeba jakąś śrubę przefrezować aby to ustawić. Ogólnie to mi odpowiada że mam trochę więcej gleby , bo autko się świetnie prezentuje, ale na koleinach jak jade w 5 osób to niekiedy przytre wydechem. Jest jakoś sposób aby trochę podnieśc, utwardzić tył bez wymainy sprężyn? Ale tak żeby to miało ręce i nogi i było bezpieczne?
#10
Napisano 02 sierpnia 2008 - 17:10
podepnę się choć u mnie napewno nie gwiżdże most,ale silnik..jak dodaję gazu podczas rozpędzania auta zaczyna gwiżdać jak Borewicza polonez,nie sprawdzałem jak to jest na biegu jałowym..dodam,że gwiżdże na kazdym biegu..podejżewam,że od 2000 do 2500 obr. :-|
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
[W124] wprasowanie tulei dyferencjału |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | holyfido |
|
|
|
[W201] Dziwne dźwięki, skrzeczenie/piszczenie, coś z zawieszeniem? |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Malysz86 |
|
||
[S124] skrzynia dyfer |
Modyfikacje,Tuning | Vengeance |
|
||
Przy skręcaniu w prawo coś cyka pod kierą jakby przekaźnik |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | ERDOL |
|
||
Coś elektrycznego w drzwiach |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | zywiol2 |
|