Skocz do zawartości




- - - - -

Rozmowa przez CB radio


35 odpowiedzi w tym temacie

#21 Offline   Mofi


  • Postów: 239
  • Na forum od: 26 lis 2007
  • Miejscowość: Warszawa

Napisano 03 lutego 2009 - 10:18

mr.kojot napisał:

Ja boje sie jezdzic z CB bo jak mi auto ukradna to zaraz wszystkie matoły ostrzega złodzieja gdzie stoi policja i z samochodu nici.

no i to jest argument :mrgreen:



#22 Offline   sulim


  • Postów: 17
  • Na forum od: 30 mar 2009
  • Miejscowość: Warszawa

Napisano 03 kwietnia 2009 - 14:13

niedlugo wprowadza przepisa ze tylko automatem mozna jezdzic i rozmawiac bo i tak jedna reke masz wolna.. hehehe

#23 Offline   hawk


  • Postów: 29
  • Na forum od: 05 cze 2009
  • Miejscowość: Rychwałd k. Żywca
  • Mercedes:W124 2.5D <93r. - OM602
  • Rocznik:1991
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 05 czerwca 2009 - 10:06

No cóż czytając wszystkie wasze posty tak się zastanawiam.

Używanie telefonu:
mam w aucie zestaw głośnomówiący a telefon glosowo informuje mnie kto dzwoni i albo odbieram(głos odbierz albo nie głos odrzuc)

zgadzam sie ze cb mniej absorbuje uwage ale ja wiem???


Moim prywatnym zdaniem cb radio jest potrzebne jak sie na dluzsze trasy jezdzi i w razie jakiegos wypadku

ale jak widze zgnitego malucha albo cinquecento które ma na dachu bata na 2m i bez przerwy gada albo wlaczy nadawanie i chwali sie jakiej muzyki slucha na kanale oficjalnym to mnie trafia i uwazam to za ostatnią bezmyslnosc i wiocha jak stad do rzymu.


podsumowujac wszystko jest dla ludzi i korzystac nalezy z tego z głową wtedy bedzie wszystko ok a jak sie kupuje cb no bo inni maja :piwo: albo dupy mozna podrywac no to nie mam pytan :P :?: :star:

#24 Offline   se7en


  • Postów: 67
  • Na forum od: 27 maj 2009
  • Miejscowość: Warszawa

Napisano 05 czerwca 2009 - 13:10

Arek-81 napisał:

Dlaczego można gadać przez CB trzymając mikrofon w ręce a przez telefon nie?
Dlatego, że interpelacja w sejmie, która doprowadziła do uchwalenia tego prawa złożona została przez importera systemów głośnomówiących.
Poza tym, jak ktoś jest pipa a nie szofer to mu nawet padający deszcz przeszkadza jechać, a ponieważ CB jest raczej rozpowszechnione wśród osób dużo jeżdżących czy wręcz zawodowo jeżdżących, a telefony komórkowe mają wszyscy, stąd proste, moim faszystowskim zadaniem, wytłumaczenie, dlaczego komórka jest niebezpieczniejsza od CB.

#25 Offline   Stuku


  • Postów: 47
  • Na forum od: 19 kwi 2009
  • Miejscowość: Olsztyn

Napisano 08 czerwca 2009 - 13:11



Szczerze ? Od początku jak mam CB radio nie przejmuje się tym. Chociaż np. w mieście w czasie większego ruchu kiedy potrzeba więcej uwagi skupiam się tylko na nasłuchu tego co dzieję się na #19

#26 Offline   Childek


  • Postów: 217
  • Na forum od: 10 kwi 2009
  • Miejscowość: Wrocław --- Wisła

Napisano 08 czerwca 2009 - 19:30

Krótko. Jadę sobie w trasę, pytam "jak tam droga na ..." albo "gdzie jest ulica 3 maja" i zazwyczaj dialog to max 20 sek, w tym "szerokości, miłego dnia".

Telefon to zazwyczaj długa konkretna rozmowa na dany temat, który wymaga skupienia, na CB dostaję odpowiedz "3 światła w prawo i pytaj dalej" co wg mnie jest bezpieczniejsze nawet od pasażera który truje obok :hmm:

No i sprawa odbierania - gruszka leży zawsze w tym samym miejscu i tak jak zmienia się bieg tak można ją zabrać i rozmawiać.

A tak w ogóle podano nam tu kawę na ławę, fakt faktem, CB używajmy gdy potrzeba (i z głową), a do tel jeżeli ktoś musi lepiej słuchawkę dorwać czy inne ustrojstwo

#27 Offline   MAGNUM-DXi12


  • Postów: 1 327
  • Na forum od: 15 sie 2008
  • Miejscowość: Limanowa
  • Mercedes:W124 2.0E <92r - M102
  • Rocznik:1991
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 08 czerwca 2009 - 21:26

Childek, masz 100% racji i uważam że ten temat powinien zostać zamknięty, bo bez sensu jest debatowanie wolno czy nie wolno? Wg mnie wolno i gitara :hmm: Przepis tam mówi wyraźnie "... nie dotyczy urządzeń nadawczo - odbiorczych..." A jak policjantowi nie pasi, to niech pisze wniosek do sądu grodzkiego!

#28 Offline   piotrasta


  • Postów: 167
  • Na forum od: 06 lut 2013
  • Mercedes:W124 3.0E - M103
  • Rocznik:1988
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 20 czerwca 2013 - 11:40

może wypowiem się jeszcze ja
moim zdaniem to jest jedno i to samo czy jak rozmawiam przez cb czy przez telefon. obie te czynności powinny być dozwolone lecz nasze społeczeństwo jest chore taki jeden z drugim wyciąga furę w niedziele do kościoła, włącza cb które tylko produkuje szumy, i gada przez telefon. Ja się pytam po co? taka osoba nie ogarnia jazdy normalnie do przodu a on się za takie rzeczy bierze i sprowadza zagrożenie na innych uczestników ruchu. co innego osoba jeżdżąca prawie zawodowo lub zawodowo i w życiu najeździł już dużo to takiej osobie nie przeszkadza nic bo sytuacje na drodze przeżył każdą i u niego wszystko chodzi odruchowo więc czy on słucha radia, gada przez telefon z pasażerem czy przez cb to dla niego to jedno i to samo.

#29 Offline   XM


  • Postów: 2 650
  • Na forum od: 24 lis 2009
  • Miejscowość: Puławy
  • Mercedes:W201 2.0D - OM601
  • Rocznik:1989
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 20 czerwca 2013 - 14:47

Teoretycznie racja. Tylko jak w praktyce rozdzielić kodeks drogowy na "dla zawodowców" od "dla niedzielnych"? :) Dla bezpieczeństwa zrobili zakazy dla wszystkich. Przynajmniej nikt nie protestuje, że niesprawiedliwie nie załapał się do lepszej grupy.

Wyświetl postUżytkownik piotrasta dnia 20 czerwca 2013 - 11:40 napisał

moim zdaniem to jest jedno i to samo czy jak rozmawiam przez cb czy przez telefon
No nie wiem. Na CB rozmowy częściej są przyjacielskie, o pierdołach, o rzeczach które są niewiążące. A przez telefon odwrotnie: biznes, praca, tłumaczenie się żonie itp. Przez CB nikt nikomu nie musi tłumaczyć czemu zamilkł na dłuższą chwilę, bo przecież jest w aucie i kieruje, a gadając przez telefon - każdy próbuje podtrzymywać rozmowę (kierunkowskazy prawą ręką, biegi lewą itp). W dodatku grucha i tak przeważnie się poniewiera, można ją rzucić na siedzenie czy na podłogę i nic się jej nie stanie, rozmówca nie usłyszy w tym czasie dziwnego łomotu. A telefon... toż to nowiusieńki smark-fon za półtora tysia, jeszcze mu się szybka porysuje!

Natomiast dziwię się, że zawodowcy ciągle mówią o zawodowstwie, zamiast dać 5 dyszek na blutufową słuchawkę.
Swojego czasu miałem duży kontakt z kurierami wożącymi paczki. Niby każdemu wolne ręce były ciągle potrzebne i każdemu telefon nie milkł na dłużej jak kilka minut, a tylko goście z UPS-a "gadali do siebie" mając w uchu słuchawkę i jakoś nie narzekali, że to ujma na honorze zawodowego kierowcy.

#30 Offline   klata1981


  • Postów: 4 088
  • Na forum od: 23 lip 2008
  • Miejscowość: Police
  • Mercedes:W201 2.0D - OM601
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W108 280 S "S-Clatte"

Napisano 21 czerwca 2013 - 07:18

Nie ma to ja czyś telefon przy uchu a nie słuchawkę w uchu :E

Korzystałem, ale szybko się rozładowywała :D

Użytkownik klata1981 edytował ten post 21 czerwca 2013 - 07:19









Podobne tematy Zwiń