Skocz do zawartości




- - - - -

[w201/w124] Cewka zapłonowa



31 odpowiedzi w tym temacie

#11 Offline   polofix


  • Postów: 20
  • Na forum od: 04 gru 2008
  • Miejscowość: Turek/Dobra
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W202 na wypasie LPG
  • Trzeci Mercedes:T203 kompressor LPG
  • Inne auto:Rover 400 LPG

Napisano 02 lutego 2009 - 17:56

witam.mam maly problem,prawdopodobnie z cewka.otoz tak;silnik lekko kuleje ale tak jak go kupilem to juz tak jest.chodzi.wymienilem mu przewody i swiece tak na wszelki wypadek.chodzil tak samo.jakis czas temu potrafil gasnac.w nocy po otworzeniu maski ,pod kopulka od srodka przy glownym przewodzie widac bylo iskre.wymienilem kopulke,samochod juz nie gasnie ale telepie tak jak wczesniej i tak.wymienilem palec,i dalej to samo.coraz czesciej sie zdarza ze przy okolo 1000obr/min wskazowka obrotomierza czasami podskakuje do gory. gdy przygazowuje to do 2000obr kuleje leciutko a powyzej juz nie.na gazie nie strzela.zrobile sie natomiast problem z bezyna.staralem sie chociaz raz dziennie przejechac przynajmniej kawalek na bezynie a teraz zauwazylem ze nie trzyma obrotow.przed pokrywa ma przydlawione powietrze tak zeby trzymal obr na gazie.ale na bezynie tez trzymal jako tako[lekko falowal czsami]. nie chodzil za dobrze bo mial malo powietrza ale chodzil.prosze poradzcie co zrobic zeby tak sie nie telepal.



#12 Offline   dawido12340


  • Postów: 134
  • Na forum od: 29 wrz 2015
  • Miejscowość: zagórz
  • Mercedes:W201 2.6 - M103
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:LPG

Napisano 13 listopada 2015 - 18:27

Witam posiadam mb 190 2.6 sportline i problem polega na tym iż gdy zakładałem cewkę pomyliłem sobie kabelek ponieważ stara cewka miała nieco inaczej umiejscowione wtyki przekrecilem zapłon poszedł dym i szybko zdjalem klema. 😢😢 co się mogło spalić ?

#13 Offline   PanzerIV


  • Postów: 292
  • Na forum od: 09 maj 2014
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W124 2.3E - M102
  • Rocznik:1988
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W201 190E - M102 85'
  • Trzeci Mercedes:C124 320CE 93'

Napisano 22 marca 2017 - 12:11

Panowie, mam "mały" problem z zapłonem m102 2.3 na EZL z 88 (bez czujnika temp. powietrza), a mianowicie od dłuższego czasu walczę z nieregularnym wypadaniem, ostatnio doszło pojawiające się i znikające szarpanie/żabkowanie przy większych obciążeniach i małych prędkościach (mniej więcej poniżej 2500). Nocne oględziny ujawniły że po cewce latają iskry, podmieniłem na drugą - to samo. Chyba nie jest to normalne zjawisko i obie cewki są po prostu w średnim stanie, zgadza się?

#14 Offline   melfio1


  • Postów: 3 639
  • Na forum od: 02 lis 2008
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W201 1.8E - M102
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:Opel Agila

Napisano 22 marca 2017 - 19:07

A reszta układu WN? auto szarpie ,czy gaśnie?

#15 Offline   PanzerIV


  • Postów: 292
  • Na forum od: 09 maj 2014
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W124 2.3E - M102
  • Rocznik:1988
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W201 190E - M102 85'
  • Trzeci Mercedes:C124 320CE 93'

Napisano 23 marca 2017 - 10:30

Szarpie, nie gaśnie.
Reszta układu WN "taka se" mimo że kable bosha które mają trochę ponad rok i 10k najechane to strzelało z przewodu cewki do kolektora i okolicznych kabli. Jak go ułożyłem z dala od metalowych części to wtedy zaczęło strzelać na cewce. Po podwieszeniu kabla szarpie mniej i rzadziej, ale nadal.
Problem wypadania zapłonów i nierówną pracą (na jałowych) mam od początku posiadania czyli ponad 3 lata. Wtedy też powymieniałem kable, kopułkę, palec, moduł, czujnik obrotów wału, cewkę, świece. Nie pomogło, wiec podmieniłem wtryski szukając problemu w układzie paliwowym, nie pomogło. Zmieniłem i wyremontowałem silnik... nie pomogło ;P. Czas więc znowu zająć się zapłonem. Podejrzewam tą cewkę bo tak jak mówiłem na całym nowym układzie WN (Beru i bosch) było podobnie.
Wszystkie objawy występują na PB i LPG, ale na LPG (w sekwencji) trochę bardziej.

Wracając do kabli WN reszta kabli na sucho nie świeci, ale po zwilżeniu dyskoteka pojawia się też na kablach kopułki. Kable podmienię z powrotem na Beru i porównam. Jak to nie pomoże to pójdą nowe.
Zjawiska ulotu nie dopatrzyłem się.
Przerwa na świecach 0.8, spróbuję zmniejszyć o 0,05 albo 0,1 może coś się zmieni...
A może jest ktoś w Warszawie z sondą pojemnościową i ewentualnie oscyloskopem, kto chciałby się pobawić ze mną w diagnozowanie tego układu ? ;]

Użytkownik PanzerIV edytował ten post 23 marca 2017 - 10:31


#16 Offline   melfio1


  • Postów: 3 639
  • Na forum od: 02 lis 2008
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W201 1.8E - M102
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:Opel Agila

Napisano 23 marca 2017 - 13:59

Jeśli cały układ jest WN jest beru czy boscha ,to nie ma nic wypadać itd.mam kable i kopułke beru ,które nie dawno wymieniałem i nic na nich nie iskrzyło ,zamień przewody i daj nowy/dobry używany na cewke i daj znać.Wogóle to sorawdź połączenie kabli tam gdzie są połączenia lpg ,szczególnie przewód pompy paliwa pod kierownica czerwono czarny grubszy od wszystkich kabli ,u mnie zaśniedziały kable lpg które były podłączone do kabla pompy i wogóle nie palił ,trza szukać nikt za ciebie tego nie zrobi ,a Mercedes musi jeździć.

#17 Offline   PanzerIV


  • Postów: 292
  • Na forum od: 09 maj 2014
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W124 2.3E - M102
  • Rocznik:1988
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W201 190E - M102 85'
  • Trzeci Mercedes:C124 320CE 93'

Napisano 23 marca 2017 - 14:23

Kable będę sprawdzał i w razie konieczności wymienię.
Nie wiem tylko co z tą cewką, kupować kolejną używaną która może dawać takie same objawy to kiepski deal, a kupno nowej dobrej jakości to trochę za dużo kasy żeby wymieniać bez 100% pewnej potrzeby.
Co do połączeń LPG to wszystkie styki na cewce przetarte papierkiem ściernym i zabezpieczone smarem miedziowym. Nie specjalnie wiem jaki widzisz wpływ pompy paliwa w tym wypadku :hmm:

A ogólnie to jeździ cały czas i to raczej dobrze. Ale to podszarpywanie które pojawia się i znika wkurza no i na dłuższą metę szkodzi całemu układowi napędowemu ;/

#18 Offline   PanzerIV


  • Postów: 292
  • Na forum od: 09 maj 2014
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W124 2.3E - M102
  • Rocznik:1988
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W201 190E - M102 85'
  • Trzeci Mercedes:C124 320CE 93'

Napisano 31 marca 2017 - 12:02

Więc tak, zmniejszyłem przerwę między elektrodami świec do 0,7 mm. Problem z szarpaniem przy przyśpieszaniu praktycznie ustąpił. Przebić na kablach i cewkach nie widziałem, ale noce trochę jasne ostatnio i nie mam 100% pewności.
Wolne obroty nadal nie są rewelacyjnie stabilne choć jest lepiej. Może trochę się czepiam, w wolnej chwili spróbuje nagrać filmik to ocenicie.
Wydaje mi się że po zmniejszeniu przerwy samochód troszkę gorzej się zbiera, ale to może być tylko efekt nocebo.

#19 Offline   Davidushka


  • Postów: 422
  • Na forum od: 25 lip 2013
  • Miejscowość: Gdynia
  • Mercedes:W124 2.3E - M102
  • Rocznik:1989
  • Nadwozie:coupe
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W124 TE300
  • Trzeci Mercedes:W201 2.0
  • Inne auto:Jeep Compass

Napisano 01 kwietnia 2017 - 05:21

PanzerIV, ja ostatnio kilka miesiecy walczylem ze swoim samochodem. Nie widzial gazu, przebieg niby niecale 170 tys. km i wszystko wydaje sie byc w bdb stanie. Sprawdzalem szczelnosc odm i wszystko szczelne.
Zaczelo sie tak:
Dwa lata temu objawy podobne. Wymienilem cewke zaplonowa (uzywana), swiece, przewody WN, kopulka rozdzielacza, palec i pomoglo. Nierowne obroty i problem z odpalaniem minal. Pare miesiecy pozniej znow problem, bo nie moglem go odpalic, gasl w drodze. Co sie okazalo? A no tym razem sterownik pompy paliwa. Wystarczylo go rozebrac i poprawic luty. Patrzac dalej znowu jakies nierowne dzialanie silnika i... odkrecilem swiece. Jedna czarna. Po przeczyszczeniu dzialal rowno, kilkadziesiat kilometrow i znow zaplon na jednym cylindrze wypadal. Przyczyna byly nieszczelne szklanki zaworow i dostajacy sie olej na pierwszym ukladzie. Splanowalem glowice i na tych samych wyczyszczonych swiecach znow moglem smigac.
Minal rok. Samochod stawialem na dworze po kilka tygodni, jezdzilem nie za wiele ze wzgledu na prace, ktora wykonuje. Niby wszystko porobione, ale na jesieni znowu cos nie tak! Chechlam i chechlam i odpalic za bardzo nie chce. jak odpalil, to juz chodzil. Tym razem ze wzgledu na to, ze powymienialem przeciez chyba wszystko co sie dalo oddalem samochod "fachowcowi z polecenia", ktory niby na mercedesach zeby zjadl. Co dwa tygodnie przyjezdzalem odebrac samochod, a on nie odpala! Za kazdym razem cos fachura sprawdzal, ale ponoc jemu odpala a jak ja przyjade to juz nie. Tak trzy razy odbieralem auto, za trzecim przy mnie psiknal plaka do wlotu powietrza i nie rowno, ale zaskoczyl. Fachowiec sie poddal! Samochod wstawilem do garazu na dwa miesiace i tak ostatnio postanowilem sam zadzialac. Podslyszalem, ze swiece NGK nie sa za dobre- wymienilem na boscha. Zainwestowalem w nowy palec rozdzielacza- na wszelki wypadek. Kupilem nowa cewke Boscha (cena po znajomosci 398PLN) Naladowalem aku, bo liczylem sie z chechlaniem. Zalalem troche swiezego paliwa, dolalem na wszelki 1l denaturatu do baku. I wiesz co? Zakrecilem i pyknal od razu po takim staniu dwumiesiecznym przy temp. niecale 5 st. C jak by wyjechal dopiero z fabryki!!!
Mialem jakis czas temu W201 2.0 i on widzial gaz i to z bliska. Objawy: problem z odpalaniem i falujace obroty. Po wymianie wtrysku startowego, swiec i kalosza (paliwo z niego az kapalo) zaczal normalniej dzialac, aczkolwiek delikatnie falowal od czasu do pory. Nie zaglebialem sie dalej i samochod poszedl do ludzi.
Dwa tygodnie temu samochod kolegi CE230 z identycznym silnikiem M102 jak moj. Objawy: problem z odpaleniem, falujace obroty, brak ssania. Przy czym w momencie diagnozy swiece, przewody, kopulka, pompa paliwa moze ze 2000km przejechane. Wszystko Bosch, Beru itd. Kalosz od ke-jeta caly. Regulacja ke-jeta robiona u dobrego specjalisty zaraz po wymianach. Po zdjeciu obudowy filtra powietrza przewody odmy okazaly sie popekane. Doszczelnilismy na szybko i lepiej sie zrobilo, ale jeszcze nie to. Zamowione nowe oryginalne- komplet w ASO, bo stare na tasmie nie pochodza za dlugo. Ale na tamten moment jeszcze wymiana cewki z bomby. Nauczony doswiadczeniem kupiona nowa oryginalna Boscha oczywiscie. Odpalamy i jak ta lala! tylko ssanie jeszcze. Palec rozdzielacza wymieniony przy okazji, bo byl w zapasie. Zalozylismy sprawdzony czujnik temperatury od ssania (ten od podcisnien). Silnik zaczal normalnie odpalac, pracuje rowno i ssanie sie pojawilo. Kumpel zalozyl juz sam odmy i teraz jest ok. Proponowalem mu wymiane przewodow WN, bo do tych Beru nie mam przekonania. Mam wrazenie, ze wyrywaja sie kable z fajek przy wyciaganiu. Oslonki sa za rozciagliwe i jak lapiesz za fajke to wyciagasz kabel z zacisku. Jak dla mnie przereklamowane.
Podsumowujac:
Zacznij jeszcze raz na spokojnie od sprawdzenia swiec. Wymien na Boscha czy inne, ale NGK raczej nie polecam. Przerwa fabrycznie ustawona powinna byc optymalna.
Sprawdzilbym tez sterownik pompy paliwa za akumulatorem i przelutowalbym go. To nic nie kosztuje, a moze pomoc.
Jak wymieniales cewke na uzywana, to nie daje Ci zadnej gwarancji, ze bedzie w stu procentach sprawna.
Przy okazji odmy pod filtrem bym przejzal. Jesli nawet nie chcesz ich wymieniac, a czujesz, ze sa juz twarde i scislo nie trzymaja sie na laczeniach, to malenkie trytytki powinny pomoc. To tez nic nie kosztuje i nie zajmie Ci wiele czasu. Sprawdz tez kalosza od ke-jeta jak bedziesz tam grzebal chocby nawet palcami. Jak sobie wyeliminujesz najprostrze rzeczy, to bedzie Ci latwiej w przyszlosci diagnozowac problemy. Na fachowcow nie licz, bo Ci jeszcze ke-jeta zaczna krecic i spiepsza.

Użytkownik Davidushka edytował ten post 01 kwietnia 2017 - 05:32


#20 Offline   PanzerIV


  • Postów: 292
  • Na forum od: 09 maj 2014
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W124 2.3E - M102
  • Rocznik:1988
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W201 190E - M102 85'
  • Trzeci Mercedes:C124 320CE 93'

Napisano 01 kwietnia 2017 - 11:06

Świece Bosch'a H7DC wiec dokładnie takie jak powinny być. Też przerabiałem temat ze świecami NGK i też silnikowi "nie smakowały", teraz tylko bosch. Wszystkie gumy (odma, gumki pod wtryskami), które były słabe do wymiany. Na fachowców nie liczę i wszystko robię sam bo dobrego fachowca ze świecą szukać.

Przez "sterownik pompy paliwa" masz na myśli czarny przekaźnik z tyłu przy "srebrnym przekaźniku"? Swoją drogą "srebrny przekaźnik" też przylutowany.

Co do przewodów Beru to fakt, są dość delikatne i łatwo je uszkodzić. Na razie "ukradłem" żonie Bosch'owskie i na tych jeżdżę ;]
Ze ssaniem raczej nie mam problemu, co ciekawe trochę gorzej pali na ciepło (gdy ssanie teoretycznie nie potrzebne), zdarza się ze pod odpaleniu od razu gaśnie. Po drugim odpaleniu pracuje już normalnie. Tu stawiam na średnio ustawioną klapę przepływomierza. Niestety albo zapiekła się śruba w kominku albo skończył się zakres regulacji. Ale to odmienny temat.

Wracając do cewki i zapłonu. Zmniejszenie przerwy na świecy traktuje jako rozwiązanie przejściowe dopóki nie znajdę przyczyny nierównej pracy. Skoro mówisz że wymiana cewki na nową pomaga to rozważę jej wymianę. Na razie spróbuję dokładnie wyczyścić starą cewkę i pomalować lakierem elektroizolujacyjnym. Nie wiąże z tym wielkich nadziei ale może pomóc, a 30zł na lakier to "troszkę" mniej jak nowa cewka ;]








Podobne tematy Zwiń