blizniak12, zastanow sie troche - pomysl logicznie. Czy jesli naprawa/remont/poskladanie/dopasowanie (niepotrzebne skreslic) bylaby tak tania jak Ci sie wydaje to ten kto sprzedaje nie zrobilby tego by uzyskac lepsza cene? Przeciez oczywiste jest to, ze w takich "rozowych kolorach" (w/g Twojej wizji) to dokladam 1000PLN i sprzedaje auto z zyskiem. Jesli wyjdzie mi z kalkulacji, ze musze dolozyc wielokrotnosc wartosci auta to sie go pozbywam i tak wlasnie ludzie robia. Dopisza np "do poprawek lakierniczych", "klima do nabicia", "tylko pompka do wymiany", "sterownik nawala, ale ja juz nie mam czasu tego robic" itd, itd...
Teraz popatrz na swoje doswiadczenie i wiedze (sadze, ze nikle) i masz odpowiedz gotowa co dalej robic. Chcesz utopic wiaderko pieniedzy - Twoja sprawa.
P.S. Na porzadny remont V12 to nawet Twoje oszczednosci nie wystarcza... o utrzymaniu nie wspomne.
0
[w140] Czy sie opłaca inwestować w odnawianie?
Rozpoczęty przez blizniak12, maj 28 2009 14:50
16 odpowiedzi w tym temacie
#11
Napisano 02 czerwca 2009 - 12:55
#12
Napisano 02 czerwca 2009 - 13:23
Do remontu silnika 6.0 V12 musisz praktycznie wszystkie części kupić w ASO. Chyba nie muszę mówić, że tam cen okazyjnych po prostu nie ma. Za wszystko trzeba sporo przepłacać.
Przyczyn dla których silnik chodzi na 6-ciu zamiast na 12 cylindrach może być bardzo wiele, włączając kable, kopułki, palce rozdzielacza, świece. Same te elementy które wymieniłem teraz kosztują około 3tys zł :roll:
Zobacz sobie ile kosztują w140 przeznaczone na części. Za te 5tys nawet takiego nie jesteś w stanie kupić, a ty chcesz jeszcze tym jeździć
Przyczyn dla których silnik chodzi na 6-ciu zamiast na 12 cylindrach może być bardzo wiele, włączając kable, kopułki, palce rozdzielacza, świece. Same te elementy które wymieniłem teraz kosztują około 3tys zł :roll:
Zobacz sobie ile kosztują w140 przeznaczone na części. Za te 5tys nawet takiego nie jesteś w stanie kupić, a ty chcesz jeszcze tym jeździć
#13
Napisano 02 czerwca 2009 - 13:43
Ale nie kojarzcie tamtej w140 rozklepanej poniewaz to jest inna:) facet za nia wola 13tys dzis jeszcze dostane na poczte zdjecia i opis dokladny tylko on pisze ze chodzi na 6 cylindrow i mowil ze jak bym chcial tym wracac z pod krakowa do Pozka to moge zatrzec silnik? Mowi ze pompa paliwa do wymiany reszta okey. Patrzalem pompy po ok 250zl uzywki na allegro lub pan z okolic Gorzowa ma kilka w140 na czesci wiec bym kupil od niego ta pompa tylko na ile to jest wiarygodne ze to przyczyna pompy? o to mi wlasnie chodzi? ja was rozumiem ale ciekawi mnie ta oferta chcialem sie poradzic was bo troche w mercedesach jestescie wiec...
#14
Napisano 02 czerwca 2009 - 14:49
blizniak12 napisał:
tylko na ile to jest wiarygodne ze to przyczyna pompy?
Ja ci radzę poszukać innego modelu za takie pieniądze, bo moim zdaniem pchasz się w spore problemy pomimo, że każdy ci odradza. Zrobisz jak uważasz, tylko nie miej później do nikogo innego pretensji niż do siebie samego. Powodzenia
#15
Napisano 02 czerwca 2009 - 17:57
ja z doświadczenia wiem ze kupując auta do poprawek mija sie z celem, ponieważ takie auta są w 99% zaniedbywane, właściciele przy tych autach kompletnie nic nie robią Dopiero jak auto przestaje jezdzić lub nie da się tym normalnie poruszać odstawiają auta do warsztatu, dowiadują się ile naprawa będzie kosztować, dostają szoku i oddają takie okazje za parę złotych... przyjdzie głupi i kupi, bo w pl jest taka mentalność że byle był tani, mało kto patrzy na stan tech przebieg itp bo niby czym różnią się s klassa za 5000 k od takiej samej za 30000k. Ja radze Ci kupić auto w stanie takim żeby kompletnie NIC w nim nie było do roboty... bo i tak po miesiącu wyjdzie w nim jakaś pierdoła do roboty. Oczywiście pomijam kwestię wymiany oleju i rozrządu itp Dam ci taki przykład mój brat ostatnio kupił a6 c5 z 1999r sprowadzoną z niemiec, z delikatnie przerysowanym bokiem. Auto z ks serwisową nie bite orgi przebieg 170 000 normalnie igielka stan jakieś rachunki za wymiany na kilkadziesiąt tys euro itd. Pomimo tego że auto jeździło w de po drogach jak stół, idzie do mechanika na wymianę gałki w zawieszeniu...
#16 Gość__
Napisano 02 czerwca 2009 - 21:21
molni89 napisał:
Pomimo tego że auto jeździło w de po drogach jak stół, idzie do mechanika na wymianę gałki w zawieszeniu...
#17
Napisano 07 czerwca 2009 - 18:48
blizniak12 z całym szacunkiem ale widzę że jesteś ustawiony na ''autodestrukcje'' ...600 musisz troche wychamować emocje,
niemcy jeszcze lepiej niż nasi potrafią cofać liczniki i podrabiać książki serwisowe,
molni89 napisał:
Auto z ks serwisową nie bite orgi przebieg 170 000 normalnie igielka stan jakieś rachunki za wymiany na kilkadziesiąt tys euro itd.
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
[w201] '87 2,5 D (OM602) - 750 tyś. km. Inwestować? |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | jaszek7777 |
|
||
Czy opłaca się zamieniać W124 na W123 ? |
HydePark | circos |
|
|
|
Czy opłaca się kupić KE-Jeta za 130 zł? |
HydePark | stachu22 |
|
|
|
[W124] Irlandczyk opłaca się? |
HydePark | mlody_lbl |
|
||
[w124] 2.8E z ASB koszt i opłacalność instalacji LPG |
LPG i Paliwa Alternatywne | Bajtasos79 |
|