65 odpowiedzi w tym temacie

[luka9]

Witam
Mam taki dylemat otóż w moim w124 miejsca mocowania lewarka (wszystkie cztery) są tak przerdzewiałe iż są dziury wydaję mi się że mimo wszystko będą całe progi do wymiany (podłoga i podłużnice o dziwo są zdrowe) i teraz mam pytanie, jak wiadomo w zimie raczej ciężko zrobić progi jak nie ma się miejsca na taką robotę niestety jedyny mój kanał do napraw blacharskich jest na działce pod chmurką, w związku z tym mam pytanie czy zewnętrzna część progu (tzw poszycie) odgrywa ważną część usztywniającą i nośną nadwozia? Ponieważ niewiem czy spokojnie mogę czekać do wiosny z tą robotą ... Byłbym wdzięczny za pomoc i odpowiedź

[maryusz123456]

luka9, Odgrywa część usztywniającą ale jeśli tylko miejsca na lewarek od spodu są przerdzewiałe i reszta jest ok to możesz spokojnie do wiosny poczekać.

[Biały]

Bywało tak :



trochę wytrzyma

[luka9]

nie no u mnie aż tak źle nie jest najwięcej wydaje się być przy drzwiach kierowcy (dziura wyjdzie pewnie jakoś 10cm na 20cm) reszta to tylko okolice mocowania lewarków max 5cm x 5cm no nic będzie trzeba się zastanowić w jednym serwisie już mi powiedzieli że wymiany progów się nie podejmą bo za rok i tak nowe zardzewieją ... Znowu inna osoba trochę taka zwariowana na punkcie tuningu proponowała mi zrobić odlew progu jakim gipsem czy czymś innym i próg z włókna węglowego przekładanego szklanym zrobić i wyciąć zjedzone miejsca zabezpieczyć porządnie i na to nałożyć i przymocować (w sensie na żywicę zrobić spoiwo po całości do progu) ale to troche do mnie nie przemawia bo trochę drutem wieje ... zobaczę poszukam warsztatu lub sam wymienie całość (w poprzednim aucie jak jeszcze nie miałem wprawy w tego typu naprawach i nie bardzo się starałem to 4 lata wytrzymały nowe progi firmy krzak a potem sprzedałem auto więc niewiem ale śladów rdzy za bardzo nie było)

Użytkownik luka9 edytował ten post 31 stycznia 2013 - 00:06

[Biały]

U mnie juz prawie 4 lata się te reparaturki progów trzymają, więc chyba nie jest źle

[piotrek.m5]

Zrob zdjecia tych dziur i pokaz nam tutaj - moze obejdzie sie bez wymiany calych progow

[luka9]

Ok jak tylko znajdę wolną chwilkę to zrobię zdjęcia ... Postaram się w weekend, ale nie mówię napewno ponieważ muszę ściągnąć te plastiki na progach (szeroka listwa) a pod blokiem nie mam za bardzo takiej możliwości ale spróbuje coś porobić

[dario2002]

Kolego, jeżeli masz nieduże ubytki a reszta podlogi jest zdrowa, usuń tylko przerdzewiałe elementy. Restaurowalem calą karoserię i uwierz mi taka metoda jest w Twoim przypadku najlepsza. Odnośnie spawów zawsze można je wykonać za pomocą stopow miedzi i nic Ci nie zardzewieje. Jak wstawisz cały próg nigdy nie uda Ci się domowym sposobem bez nakladu sporych kosztów uzyskać takiej jakości konserwacji od spodu, nie wspominając o malowaniu wewnętrznych powierzchni w/w elementów co w fabryce odbywało się przez zanurzenie całej karoserii. Nie wspomne o jakości stali z jakiej tłoczy się podróbki czytaj zamienniki progów i innych elementów, czasem jak już są rude to sobie przypominają o ich zapyleniu podkładem. Wiem co mówie!

[wojtek81]

Użytkownik dario2002 dnia 06 lutego 2013 - 23:56 napisał

Odnośnie spawów zawsze można je wykonać za pomocą stopow miedzi i nic Ci nie zardzewieje.

Możesz rozwinąć swoją myśl?
To bardzo interesujące.

[luka9]

A koledze nie chodzi przypadkiem o lutowanie stali miedzią ...? bo spawania stali miedzią chyba nie ma. Poza tym niewiem ale wydaje mi się że lutowanie hmmm jest trochę słabym ... za słabym połączeniem do progów. Chociaż mogę się mylić wszak ja korzystam z lutów miękkich wykonywanych lutownicą transformatorową, niewiem jak odbywa się to przy pomocy specjalnych lutownic do lutów twardych